Lubicie zielone cienie na powiekach? Ja całkiem niedawno się do nich przekonałam, kiedyś nie lubiłam i nie wyobrażałam sobie żadnego odcienia zieleni w makijażu jak i np na paznokciach.
Kreskę zrobiłam czarną kredką Avon, jest tak czarna że wygląda jak eyeliner.
Twarz: pomieszałam dwa podkłady żeby uzyskać idealny kolor, puder sypki Inglot, bronzer L'oreal.
Oczy: cienie Inglot: 390-beżowy mat, 56-zgniła zieleń ze złotymi drobinkami, 137-perłowy zielony, 111-złoty perłowy, kredka żelowa Avon supershock, tusz do rzęs Astor.
Usta: pomadka Celia 01, odrobina błyszczyka Inglot 30
piękny ten oliwkowy cień! genialnie podkreśla Twoje oczka :)!
OdpowiedzUsuńPiekny ;)
OdpowiedzUsuńale jesteś przeurocza :)ladnie Ci w tym makijażu
OdpowiedzUsuńdziękuję miło mi :)
UsuńJa bardzo lubię zielenie... wszędzie! :D
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda u Ciebie. Mi niestety zielone cienie nie pasują, za bardzo zlewają się z tęczówką :(
OdpowiedzUsuńsuper, do twarzy Ci w zielonym :)
OdpowiedzUsuńFajny:) Ja jestem jeszcze na etapie "zero zieloności na oku"
OdpowiedzUsuńhaha ja też nie wyobrażałam sobie, teraz mi się odmieniło :P
UsuńUwielbiam zielenie na powiekach ;) Ale tak jak Ty, kiedyś zupełnie się sobie nie wyobrażałam ich w makijażu. Ale przekonałam się i teraz bardzo często używam. Pomijam jednak niestety khaki, bo zupełnie mi nie pasuje :( Ale Tobie ślicznie w takich odcieniach! :)
OdpowiedzUsuńwiem że lubisz, widać po Twoich makijażach :D
UsuńAle Ci ładnie w zieleni :) 3 zdjęcie jest po prostu przeeesłodkie! :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz:) Tak jak dziewczyny piszą zieleń podkreśla Ci kolor oczu:)
OdpowiedzUsuńbrąz i zieleń to dobry duet :)
UsuńPięknie wyglądasz, popieram wcześniejsze wypowiedzi.
OdpowiedzUsuńZaś makijaż tak cudnie się błyszczy na powiekach - bardzo mi to odpowiada! :)
Do zieleni na oczach jeszcze się nie przekonałam :) Ale Tobie pasuje! :)
OdpowiedzUsuńjejku, jak pieknie!:)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie w końcu kupić tą krędkę.
OdpowiedzUsuńbardzo dobra :)
UsuńBardzo mi się tu podoba.
OdpowiedzUsuńPędę wpadać częściej i dodaję do obserwowanych, bo mądrze prawisz :)
Więcej postow proszę :)
posty i tak są bardzo często już częściej nie dam rady :D
UsuńPrześlicznie, jak zawsze zresztą:)
OdpowiedzUsuńNo cóż ładnemu we wszystkim ładnie, nawet w zielonych cieniach:)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie pomaluję się takimi kolorami, co to to nie:)
dokładnie! bardzo ładny makijaż :)
Usuńpięknie Kochana. :) a ustaczka pomalowane cudownie, uwielbiam taki kolor. :)
OdpowiedzUsuńZadziwiasz mnie! Nie lubię zielonego ani w makijażu, ani na paznokciach, a w Twoim wykonaniu nawet zieleń na powiekach podbija moje serce :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie mialam zielonego na powiekach :) niewiem czy bedzie mi pasowac
OdpowiedzUsuńnoo ale tobie to kazdy kolor patrze pasuje :)
Tobie to we wszystkich kolorach jest pięknie! :D
OdpowiedzUsuńoj nie we wszystkich ale dziękuję :)
Usuńtrzecim zdjęciem jestem zachwycona, bardzo pozytywne. makijaż naprawdę ładny:)
OdpowiedzUsuńjak mogłaś nie lubić zieleni; dla blondynki jest śliczna :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPopieram! Bardzo Ci pasuje i pięknie rozświetla oko :)
UsuńZieleń bardzo CI pasuje ;)
OdpowiedzUsuńWygląda ślicznie ;) ja lubię zielenie na powiekach ;)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż! Śliczny kolorek <3
OdpowiedzUsuńnie przepadam za zielonymi cieniami,ale ty wyglądasz ślicznie no jak zawsze
OdpowiedzUsuńMi nie pasują zielone cienie,ale za to dla Ciebie są stworzone ;)
OdpowiedzUsuńA trzecie zdjęcie to już czysta kokieteria :-))))) ślicznie :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńUwielbiam zielenie na powiekach mimo, iż mam zielone oczy :)
OdpowiedzUsuńfantastyczny makijaż, wyglądasz przepięknie :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze suuper :)
OdpowiedzUsuńja tam lubię zieleń:)
OdpowiedzUsuńJestem na tak.
OdpowiedzUsuńTeż jakoś niespecjalnie przepadam za zielenią na powiekach, bo trudno znaleźć ładny zgaszony odcień. Ta twoja bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńTe drugie zdj mega:)
OdpowiedzUsuńślicznie!! Normalnie NIE MOGĘ SIĘ NAPATRZEĆ... TEN ZIELONY CIEŃ NA OCZKU WYGLĄDA JAK KREMOWY;)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podobają blondynki z piwnymi oczami, już to jest dla mnie duży atut a jeszcze ten przepiękny makijaż, właściwie dosyć intensywny a z taką klasą i elegancją, jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńu blondynek brązowa tęczówka jest bardzo widoczna :)) cieszę się że się podoba bo jest mało kobiet które tolerują zieleń na powiece
UsuńPięknie to wygląda.Ja jakoś sobie siebie nie wyobrażam w zielonym,chociaż może to kwestia przyzwyczajenia-więc czas to zmienić;)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś Ci się odmieni :))
UsuńOj kochana, namacalnego porównania (zdjęcia, notka itp) nie mam. Colossal mnie strasznie uczula, oczy mi po nim łzawią, pieką mnie, są czerwone i zapuchnięte. Masakra jednym słowem :( Używałam go kilka lat temu przez jakiś czas i z tego co pamiętam, to nie pogrubiał aż tak bardzo jak One by One. Nie pomogę w tym temacie niestety.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje makijaże. Zawsze są takie... idealne, kurde no :))
Ja bardzo lubię Colosal, nie podrażnia mi oczu, nie pogrubia ale pięknie rozdziela, dzięki za opinię dużo mi pomogłaś :) Teraz wiem że One By One bardziej pogrubia, na pewno wypróbuję tylko poczekam na jakąś promocję, w regularnej cenie nie lubię kupować wiem że przepłacam :)
Usuńale zieleń tu ładnie wygląda... :)
OdpowiedzUsuńna sobie jakoś się jej boję :)
Jak zawsze pięknie :)
OdpowiedzUsuńTa zgaszona zieleń bardzo ładnie podkreśla Twoje brązowe oczy:)
OdpowiedzUsuń