czwartek, 24 grudnia 2015

Ze szczerego serca Merry Christmas! :)





Jest taki zmierzch
wśród grudniowych, zimnych dni,
kiedy w noc gwiazda na niebie lśni.
Wigilii czas każe nam u stołu stać,
łamać opłatek, razem trwać.
A kiedy już ta pierwsza z gwiazd
zaświeci nam spoza chmur,
dzieje się cud co w każdym z nas
umie zburzyć jego własny mur.



Choinka moich rodziców. Ja co roku mam sztuczną ale w domu rodzinnym cieszymy się żywą :)




Dziękuję wszystkim czytelnikom, którzy swój wolny czas poświęcają aby tu zaglądać. Ściskam wszystkich bardzo mocno. Nie przejedzcie się, jeszcze przed nami sylwester i seksowne sukienki haha :D

poniedziałek, 21 grudnia 2015

⛄ Nabłyszczający olej Swati, niedziela dla włosów ⛄


Dzisiejszy zabieg był bardzo prosty, nie miałam czasu na domowe maski ale muszę to nadrobić bo włosy już potrzebują protein. Dziś są wygładzone, dociążone i o dziwo trochę błyszczą. Blask zawdzięczam głównie olejkowi Swati i odżywce do loków Pure Locken z Isany. Chyba dołączy do ulubionych! Użyłam jej 3 razy i powiem, że jestem zachwycona. Loki są wygładzone, nie na żadnych odstających baby hair z którymi często walczę ;) 


Bez dobrej odżywki nie ma efektu a powstaje pudło na głowie. Isana Pure Locken jak na razie dyscypilnuje mi włosy, jestem ciekawa co bedzie jak przyjdą mrozy i czy nadal będzie tak pięknie... 









⛄⛄⛄

Czego dziś użyłam?
✔ oleju Swati na całą długość i trochę u nasady, wtarłam go w suche pasma, 2 łyżki stołowe na 30 minut
✔ do zmycia oleju posłużył mi bardzo kiepski szampon Green Pharmacy- bardzo wysusza włosy i skórę
✔ odżywkę Isana trzymałam pod czepkiem jakieś 15 minut
✔ bez spłukiwania lniana Farmona (silikony)
✔ krem do loków Isana







Pokręciły się bardzo słabo, miewam lepszy skręt ale to jest spowodowane brakiem protein a nadmiarem emolientów w odżywkach, dodatkowo olejuję co mycie!

Nie mam żadnej odżywki z proteinami. Miałam kupić Kallosa Keratin ale nawet na zakupy brakuje mi czasu. Cały weekend piekłam i gotowałam i muszę się od tego w końcu oderwać :) Czas zaangażować facetów! haha :D




niedziela, 20 grudnia 2015

☃ Foto mix ☃ ☃



Złote bombki kupiłam w Pepco za 15 zł. Tak naprawdę nie potrzebowałam żadnych nowych ozdób na choinkę ale te bardzo mi się spodobały. Są obsypane plastrami miodu i naprawdę pięknie błyszczą, jeśli macie blisko Pepco to polecam :)



Tegoroczna choinka. Dziewczyny, które są ze mną dłużej wiedzą, że co roku ubieram sztuczną bo lubię się nią dłużej pocieszyć. Moja śnieżyka została ożywiona w tym roku szeroką wstążką z organzy. Bybrałam ciemne bordo ponieważ dobrze gra z ocieniami złotymi. 
Mam nadzieję, że kot mi jej nie załatwi ;) Liczę się z tym, że zginie śmiercią tragiczną zanim nadeją święta :-)


☃  

Paczka dla zwierzaków. Yum Yum jak zwykle nabardziej cieszy się z kartonu! 










Listopad i grudzień był bardzo obfity w pocztówki. Muszę je uporządkować ;) 




czwartek, 17 grudnia 2015

☃ O dwóch odżywkach do włosów zniszczonych. Garnier Morela i olejek migdałowy oraz Schauma Repair & Care.

Włosy zniszczone potrzebują szczególnej pielęgnacji. Uważam, że odżywka za 10 zł z drogerii niewiele polepszy ich kondycję. Po latach doświadczeń w dbaniu o włosy przekonałam się, że do odżywki z drogerii dobrze dodać jest produktów z kuchni lub półproduktów dostępnych online. 


Kondycja moich włosów poprawiła się głównie po olejkach i domowych maskach na bazie żółtka i olejku rycynowego. 
Odżywki, które przedstawię Wam dzisiaj, nie zrobią cudów z włosami zniszczonymi lub skłonnymi do przesuszeń. Bedą dobre dla włosów średnio wymagających ;)


☃☃☃

Schauma Repair Care
Kupując tę odżywkę liczyłam na bujny skręt. Moje włosy uwielbiają keratynę, wszystkie kosmetyki z tym składnikiem chętnie wrzucam do koszyka, więc nie mogłabym, nie przetestować Schaumy z keratyną.

Nie działa na tyle dobrze abym natychmiast chciała kupić kolejne opakowanie. Mam po niej bardzo mięsiste włosy, dużą objętość. Bardzo lubię gdy odżywki nie obciążają loków a nadają im elastyczności i objętości, ale ona sprawia, że włosy są puszyste, za bardzo puszyste jak na moje oczekiwania.
Skręt wychodzi drobny a końcówki drugiego dnia zbierają się w strąki.
Zapach ma obłędny. Utrzymuje się na włosach długi czas. Kokoski! Mmmmm, kto ich nie lubi ;)
Całkiem wydajna i nie za rzadka. Sama nie wiem czy kupię ponownie. Raczej mieszałabym ją z innymi produktami.

INCI: Aqua, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Panthenol, Hydrolyzed Keratin, Butyrospermum Parkii Butter, Cocos Nucifera Fruit Extract, Isopropyl Miristate, Citric Acid, Phenxyethanol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Parfum, Glyceryl Stearate, Sodium Methylparaben, Polyquaternium- 37, Glycerin, Dicaprylyl Carbonate, Propylene Glycol, Coumarin, Lauryl Glucoside, CI 47005, CI 16035, CI 42090. 


INCI: Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Dipalmtoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Quaternium 80, Glyceryl Stearate, Limonene, Linalool, Propylene Glycol, Caprylic/Capric Triglyceride, Geraniol, Cetrimonium Chloride, Citric Acid, Coumarin, Prunus Amygdalus Dulcis Extract/Sweet Almand Fruit Extract, Prunus Armeniaca (Apricot) Fruit Extract, Glycerin, Parfum.


☃☃☃

Garnier Ultra Doux Morela i Olejek migdałowy
W przypadku tej odżywki również możemy delektować się pięknym i delikatnym zapachem owoców i kwiatów...? Kosmetyk kupiłam w drogerii Natura, po paru pochwalnych recenzjach włosomaniaczek. Kłaniam się w kierunku tego produktu, bo niewiele jest tak lekkich odżywek, które potrafią zdyscyplinować niesforne, falowane włosy. Nieźle wygładza, ale pozwala włosom się pofalować i nie wygładza na tyle, aby powstały strąki. Nie ma po niej nadmiernej puszystości, odstających krótkich włosów na czubku głowy. Potrafi ogarnąć moje pudło i nad nim zapanować do 3 dni po myciu.
Jest bardzo rzadka, śmiało można powiedzieć, że wodnista. Lubi spływać. Niewydajna, starczyło mi jej na 5 zastosowań.
Efekty w tym poście: KLIK 


Morelową jeszcze kupię!

Jakiej odżywki używasz obecnie?





niedziela, 13 grudnia 2015

☃ Kuracja lniana (nawilżająca) po przesuszającej koloryzacji. Niedziela dla włosów. ☃☃



Dziś zacznę od pokazania włosów od spodu. Wiele dziewczyn pyta mnie jak dużo robię na głowie refleksów. Bardzo mało :) Jeszcze raz powtórzę, że siostra używa rozjaśniacza i do tego oksydantu 3 %. Robimy kilka refleksów na czubku głowy, kilka na przedziałku i po około 3 przy skroniach, żeby było równo gdy związuję włosy do góry. Tył zostaje z samą farbą i mam nadzieję, że widzicie delikatną różnicę od skóry głowy. Od spodu mam włosy bardziej złociste, na wierzchu są przemieszane z jasnymi refleksami. Zdarza się od wielkiego dzwonu, że nałoży mi ze 3 pasma na karku ale uważam, że ten krok można pominąć. Ja mam na głowie takie pudło, że za każdym razem inaczej się przemieszają ;)
Poruszam się w blondach na poziomie 9 lub 10. Obecnie znowu zrobiłam włosy farbą CeCe z dodatkiem złocistych tonów. Aktualizacja koloryzacji może pojawi się na dniach :)

☃☃☃☃



☃☃☃☃

Po kuracji lnaianej mam włosy bardzo sypkie i bardzo śliskie. Dziś jest jeden z tych dni, w którym spód lepiej się pokręcił, cóż, trudno :)

☃☃☃☃


☃☃☃☃

Rano przed śniadaniem, wtarłam olej Mahabhringraj, to nowy olej, który niedawno zamówiłam. Ma w składzie parafinę ale mi to zupełnie nie przeszkadza. Oleje z parafiną mi służą i nie mam problemów ze zmyciem ich np odżywką. Po około 30 minutach umyłam włosy szamponem Babcii Agafii do włosów suchych. Odcisnęłam je dokładnie z wody i nałożyłam dużą porcję żelu lnianego KLIK. Na żel dołożyłam odżywkę Isana Pure Locken, to także nowość u mnie. Trzymałam całość pod czepkiem 20 minut. 
Bez spłukiwania lniana Farmona i do stylizacji jak zwykle krem do loków Isana. 


 ☃☃☃☃



☃☃☃☃

Święta zbliżają się wielkimi krokami a zima się spóźnia. U mnie to raczej nadal trwa jesień. Mrozu nie czuć, ciągle pada deszcz i jest dość ciepło. Dziś na dodatek wieje i nie ma opcji, aby wyjść na spacer, dlatego gotuję świąteczny bigos! ;)



piątek, 11 grudnia 2015

⛄ Krem do twarzy Oeparol Balance kondycjonująco- nawilżający z olejem z nasion wiesiołka ⛄


⛄⛄⛄

Producent deklaruje, że krem Oeparol Balance jest kremem uniwersalnym. Kosmetyk do cery suchej i tłustej? Postanowiłam to sprawdzić.

Dostepność: apteki. Za 50 ml kremu w plastikowym, okrągłym słoiczku zapłaciłam 21,90.




⛄⛄⛄

Skład: Aqua, Parraffinum Liquidum, Cetearyl Alcohol, Glycerin. Macadamia Ternifolia Seed Oil, Propylene Glycol, Oenothera Biennis Oil, Isopropyl Myristate, Ceteareht- 20, Petrolatum, Glyceryl Stearate Se, Calendula Officinalis Flower Extract, Polysorbate - 80, Phenoxyethanol, Methylparaben, Butylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Tocopheryl Acetate, Parfum, Tetrasodium EDTA, Allantoin, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Lactic Acid, Benzyl Salicylate, Hydroxyisohexyl 3- Cyclohexene Carboxaldehyde, Linalool, Coumarin, Hydroxycitronellal. 

Krem ma rzadką konsystencję i dzięki temu bardzo wydajną. Muszę nakładać go oszczędnie, bo skóra nie chce wchłaniać dużej ilości, przez co krem po prostu się marze. Dużą ilość trudno wetrzeć w skórę. Nie używałam go pod podkład, ale nakładałam sytematycznie na noc i przyznam, że nawilża, zmiękcza naskórek ale zostawia trochę lepką warstwę. Likwiduje uczucie ściągnięcia. Jestem pewna, że nie odpowiadałby mi na lato. 





Krem mnie nie zachwycił. Okazał się zapychający przy regularnym stosowaniu. Drobny wysyp podskórnej kaszki pojawił mi się po miesiącu stosowania. Używany sporadycznie nic złego z cerą nie robi. Obecnie na brodzie i żuchwie mam drobne krostki, które da się wycisnąć. Szkoda, bo właściwości kremu są naprawdę dobre! Krem wygładza, nawilża, likwiduje suche miejsca po kwasach.  


Nie używam go do twarzy odkąd odkryłam, że to on mnie delikatnie zapycha. Obecnie naładam go na szyję i dekolt i przyznam, że skóra jest w dobrej kondycji. 

Moim zdaniem ten krem powinien być polecany kobietom z cerą suchą.




środa, 9 grudnia 2015

❆❄❅❆ Podsumowanie listopada, mini recenzje ❆❆



❆❆ Szampon Jajeczny - Barwa
Od paru lat kupuję szampony tej marki. Nie wysuszają mi skóry i nadają się do dokładnego oczyszczenia włosów z nadbudowanych substancji (często myję włosy odżywką). Nie wysusza pasm nawet przy długotrwałym stosowaniu. Przeważnie kupuję wersję żurawinową i tą właśnie polecam. Jajeczny słabiej się pieni, tak mi się wydaje. Zapach nie zostaje na włosach.

❆❆ Mrs Potter's balsam do włosów farbowanych
Ta butla była jeszcze ze starym składem. Muszę poszukać kolejnej i mam nadzieję, że jeszcze spotkam balsam ze starym składem. Lubię używać go do mycia włosów, skład jest lekki, domywa olejki i nie obciąża włosów u nasady. 





❆❆ Kallos Keartin maska do włosów
Wspaniała. Podbija skręt, zmiękcza go i uelastycznia. Na pewno kupię duże pudło! Zapach może okazać się trochę odpychający ze względu na męską nutę ale szczerze polecam tę maskę :)

❆❆ Mleczko do demakijażu Malwa
Na ten produkt skusiłam się na zakupach w Biedronce. Bubel totalny. Nie zmywa makijażu oczu, z podkładem też sobie nie radzi. Zużyłam go do golenia nóg, do demakijażu kompletnie się nie sprawdził. 






❆❆ Żel pod prysznic Avon Naturals Orchid & Blueberry 
Mocno przeciętny. Ładne opakowanie mnie skusiło ale nie byłam zadowolona z tego żelu. Zapach jest słaby, nie zostaje na skórze. Wolę serię Sensess, zapachy są ładniejsze i bardziej intensywne. 


❆❆ Żel pod prysznic Wellness & Beauty 
Dostepny w Rossmannach w dwóch wersjach zapachowych. Miałam morelkę po której nie ma już śladu, na zdjęciu udało mi się uwiecznić Sheabutter & Mandelol, który jest tak samo świetny. Oba pięknie pachną, zapachy zostają na skórze. Są bardzo kremowe, wydaje, świetnie się pienią. 



❆❆Podkład Rimmel Lasting Finish 
Nie zachwycił mnie jakoś szczególnie. Podkład przeciętny jak większość podkładów Rimmel. Jakość podobna do Wibo. Znam wiele lepszych podkładów i raczej do niego nie wrócę. 

❆❆Peeling do twarzy Planet Spa biała herbata
Przyzwocie złuszcza i jest przy tym łagodny. Zostawia na twarzy nietłusty film. Taki efekt mam po niektórych maseczkach do twarzy. Delikatnie nawilża, zmiękcza skórę. Używałam w dni kiedy nie stosowałam maseczki. Przed maską absolutnie się nie nadaje. Wydaje mi się, że ta nietłusta warstwa tworzyłaby niepotrzebną barierę. Do produktu nie wrócę ze wzgędu na zapach, na dłuższą metę okazał się dla mnie męczący. Cała ta seria pachnie świeżo ale specyficznie. Przetestowałam wszystkie 3 produkty i nie polubiłam. Planet Spa z Avon bardzo lubię i to pierwsza seria na którą narzekam ;)

❆❆ Woda toaletowa Scent Essence Sparkly Citrus
Świetna. Świeży zapach limonki, bardzo zielony trafił w mój gust. Idealny na lato i wiosnę, zapach mokrej, porannej łąki, bardzo go lubiłam! 

❆❆ Eyeliner Wibo
To jest ta klasyczna wersja, na opakowaniu jest oko ;) Już nie potrafię powiedzieć jak długo mi służył. Niezwykle wydajny, dobry i tani produkt. Zużyłam chyba dwie sztuki i porzuciłam bo na rzecz eyelinera z Eveline, jest jeszcze lepszy :)




❆❆ Ziaja- maseczka do twarzy płatki róży 
To jakaś nowość, a nowości z Ziaji chętnie testuję. Niestety ta maska mi nie pasuje. Irytuje mnie gruba, zmiękczająca warstwa, która zostaje po zmyciu maseczki. Jest bardzo gęsta, kremowa, kapitalnie zmiękcza skórę ale po każdym użyciu muszę przecierać twarz tonikiem. Mam wrażenie, że pod tym gęstym filmem skóra się udusi ;)

❆❆ Krem do twarzy Eveline Aqua Collagen
 Mam cerę mieszaną, czasami pojawia się problem suchych skórek wokół skrzydełek nosa lub w innych partiach twarzy. W takich sytuacjach regularnie robię peeling i staram się ją ratować nawilżającym kremem na noc. Aqua Collagen nie nawiżał mi skóry, cera czuła się tak jakbym w ogóle nic nie nakładała. Miałam lepsze kremy z tej marki np Argan Oil, Bio Hyaluron. 

❆❆ Żel do mycia twarzy Ziaja Liście Manuka
Jeden z ulubionych. Delikatny, skuteczny, ładnie pachnie. Mam już następne opakowanie i polecam :)


Chętnie poczytam Wasze opinie na temat tych produktów :)


niedziela, 29 listopada 2015

Niedziela dla włosów.

Dziś w pośpiechu. Czasami zdarza się, że w godzinę muszę być gotowa i okazuje się, że włosy trzeba umyć bo szmapon suchy niewiele zrobi. Dziś poświęciłam włosom bardzo mało czasu i loków nie ma. Skręt jest elastyczny ale nie pofalował się jak przy poprzedniej niedzieli z tą samą odżywką.

W akcji ponownie morela od Garnier.

Czas powświęcony włosom robi różnicę, dlatego trzymajcie odzywki i maski pod czepkiem przynajmniej 15- 20 min.



Olejowane suche pasma ☛ olej Babci Agaffi (20 min) ☛ zmyłam go szamponem Babcii Agafii do włosów suchych.


Odżywkę nałożyłam na odciśnięte włosy z wody i trzymałam ją tylko 2 minuty. Potem b/s wgniotłam lnianą Farmonę i stylizowałam na krem Isana Pure Locken.





Nie wydobyłam dziś loków, byłoby znacznie lepiej gdybym potrzymała odżywkę pod czepkiem. Nie miałam czasu. Niedziela dla włosów "na odwal" ale i taką postanowiłam opisać ;)



środa, 25 listopada 2015

Podkład Revlon ColorStay. Co o nim myślę?

Zużyłam ponad połowę opakowania słynnego ColorStay do cery mieszanej i tłustej. To bardzo popularny podkład dlatego i ja postanowiłam go przetestować. Trafiła się ku temu wspaniała okazja, wiosną, podczas promocji - 40 % w Rossmannie na całą kolorówkę. 



Wybram odcień 340 Early Tan Premier Hale. Pasuje mi do opalonej skóry latem i jesienią. Jego odcień jest chłodny, trochę ziemisty. Przeważnie wybieram odcienie ciepłe, z żołtym zabarwieniem, bo idealnie kryją naczynka i zaczerwienia. Chłodny 340 Revlon też świetnie dawał sobie radę. 


    Krycie    
Nie narzekam. Gdy używam tego podkładu, nie potrzebuję korektora. Cienka warstwa, nałożona gąbeczką, ładnie stapia się ze skórą i wtedy nie robi maski. Kosmetyk trzeba dobrze wpracować w skórę i robić to dosyć sprawnie, bo szybko zastyga. Łatwo o efekt maski, dlatego nie polecam nakładać go palcami. Uważam, że najładniej wygląda wciskany w skórę gąbką, lub nakładany pędzlem do podkładu. 





    Opakowanie    
Dla mnie koszmarne. Nie cierpię w ten sposób wylewać podkładu na dłoń. Uważam, że producent powinien pomyśleć o pompce, tym bardziej, że nowa formuła podkładu jest gęstsza i w ogóle nie chce spływać. Mam wrażenie, że stara wersja była wodnista, płynna ale tak samo trwała. W takim opakowaniu produkt szybciej się psuje, szybciej się utlenia i dostają się do niego bakterie.





    Cena    
Mocno zawyżona. W drogeriach stacjonarnych i internetowych za podkład trzeba zapłacić prawie 70 zł... Na allegro można kupić za około 40 zł już z przesyłką.





Duży plus za filtr SPF 15. Ładnie wychodzi na zdjęciach, twarz nie jest rozbielona. Podkład jest trwały, utrwalony pudrem daje mi idealny efekt na cały dzień. Nie robię żadnych poprawek, czasami po paru godzinach potrzebuję odcisnąć sebum. Efektu nie rujnuje odciskanie bibułką czy chociażby zwykłą chusteczką chigieniczną. Wyciera się od dotykania dłońmi, od podpierania. Nie zostaje na szalikach ale uwaga, panie pracujące w biurach pod białą koszulą- uważamy na kołnierzyki :) Nie rusza go wilgoć. Delikatny, jesienny deszcz, nie zrujnował mi makijażu, a złapał mnie po pracy wiele razy w tym roku :)


Czy polecam? Tak jeśli zależy Ci na dobrym kryciu i na dobrej trwałości i nie będzie irytowało Cię to beznadziejne opakowanie. Nie powinnaś mieć problemu z doborem odcienia, ponieważ gama kolorystyczna jest w Revlonie bardzo duża.
Nie wiem czy kupię ponownie, może kiedyś do niego wrócę. Obecnie uwielbiam Astor Perfect Stay i L'oreal True Match.




niedziela, 22 listopada 2015

Niedziela z Kallosem Algae. Bardzo leniwa niedziela!

Jeszcze mam pół pudła tej maski i szczerze powiem, że chciałabym, żeby już się skończyła bo chcę kupić inne ;) Miałam małą Kallos Keratin i była tak dobra, że wyszła mi w błyskawicznym tempie. Zużyłam także Kallos Silk, też była świetna. Obecnie mam w domu tylko Kallos Algae i Kallos Color.

Dziś w miarę prosta niedziela dla włosów.  Zależało mi na wygładzeniu loków. W miarę mi się to udało.



Nakładałam olej (Alterra limonka) przed myciem, na mokre włosy. Na olej dołożyłam balsam Potter's. Mieszankę trzymałam pod czepkiem około 30 minut. Zmyłam szamponem i nałożyłam maskę Kallos Algae na 15 minut.








Muszę koniecznie zrobić coś z kolorem w grudniu i chyba zdecyduję się na podcięcie. Są już długie i ciężkie. Takie włosy bardzo szybko dostają oklapu. Nie chcę ich codziennie myć i stylizować, szkoda czasu. Włosy mi się szybko nie przetłuszczają, będę myła co 3 dni tak jak do tej pory. Ważne jest abym utrzymała dobry skręt przy aktualnej wilgotnej pogodzie.
W tym celu nadal kapitalnie służy mi krem Isana Pure Locken, utrwala loki i zabezpiecza przed puszeniem.

Zaczynam wkurzać się na długość. Tak długie włosy mi po prostu przeszkadzają i nie mieszczą się w czepku! I weź tu je maskuj jak one utrudniają życie.
Dziś je dociążyłam, są elastyczne, bardzo lejące, skręt od rana nie siada, mam wrażenie, że się uniosły i robią się mięsiste.



Bonus! Tak się wylegujemy bo mamy leniwą niedzielę :) Dla tych co jeszcze nie wiedzą info o kocie! ;) Mam go od miesiąca, nazywa się Yum Yum i tworzy fajną paczkę z psem shih tzu- Vasco.

Futrzaki YY & V mają się dobrze :)



piątek, 20 listopada 2015

Jesiennie: kolor na przekór pogodzie.



U mnie codziennie pada. Bez ciepłego szala i rękawiczek nie wychodzę z domu. Silnym opadom towarzyszy wiatr i ogólnie nastał jakiś smutek w przyrodzie. Po kolorowych liściach nie ma ani śladu a na przebłyski słońca chyba nie ma co liczyć. Listopad zamyka jesień. Jest smutnym miesiącem dlatego na poprawę nastroju trochę koloru w makijażu! :)

Usta są tak naprawdę bardziej fuksjowe niż różowe, trudno oddać ten odcień.






Oczy:
  • dolna powieka: turkusowa kredka Essence, na kredkę w wewnętzrnej części nałozyłam cień Inglot 117, a w zewnętrznej części Inglot 424
  • górna powieka: załamanie cień Kobo 110, cała powieka cień Sleek z palety z Vintage Romance- Marry in Monte Carlo, zewnętrzny kącik wzmocniłam cieniem z tej samej palety Honeymoon in Hollywood rzęsy wytuszowane maskarą Rocket Volume Maybelline 
  • kreska zrobiona eyelinerem Eveline 




Twarz:

  • podkład Essence Stay All Day
  • puder sypki Wibo
  • róż Inglot 75 



Usta:

  • konturówka Golden Rose 308
  • próbka szminki Avon Hi-def plum 





Spadł już u Was pierwszy śnieg? U mnie jeszcze nie było ;) Cały czas pada deszcz!

niedziela, 15 listopada 2015

Odżywka Garnier morela. Niedziela dla włosów.

Garnier z morelą bardzo często pojawiała się u włosomaniaczek. Zaczęcona dość dobrymi opiniami postanowiłam wypróbować tę odżywkę. Zapłaciłam za nią w Rossmannie około 6 zł, były przecenione. Regularna cena to około 9 zł. Odżywka jest tania ale pielęgnowanie nią włosów wychodzi bardzo drogo. Dlaczego? Problemem jest wydajność. Oj, wystarczy na max 5 zastosowań :\ Jest bardzo rzadką odżywką. 





Użyłam jej drugi raz i tym razem postawiłam na mycie odżywką. Garnier z morelą nie ułatwia rozczesywania. Mam wrażenie, że włosy umyte tylko szamponem + ta odżywka bardzo plączą włosy.
Skórę głowy oczyściłam rosyjskim szamponem Babci Agafii a długość umyłam balsamem Potter's z gingko biloba i kertyną.
Garnier z morelą trzymałam pod czepkiem 20 minut, bez spłukiwania użyłam Potter's z gingko biloba i keratyną. Stylizacja jak zwykle kremem do loków Isana Pure Locken.






Efekt po tej odżywce jest zadowalający. Pasma są bardzo sypkie, lekkie jak piórko.
Myślę, że będę jej używała po myciu odżywką bo solo sprawia, że włosy są tępe i trudne do rozczesania.



wtorek, 10 listopada 2015

Eveline Glam Effect tusz wydłużający i podkręcający rzęsy



Dziś o tuszu z Eveline, który jest dla mnie tak samo słaby jak Max Factor 2000 Calorie. Nawet szczoteczki mają podobne! Lubię tradycyjne kształty ale myślę, że tutaj głównie formuła tuszu mi nie odpowiada.


  • świeży bardzo skleja, musiałam rozczesywać rzęsy czystą szczoteczką
  • kiedy już zgęstnieje robi grudy
  • czasami się osypuje pod oczami 






Maskara robi efekt na co dzień. Rzęsy wyglądają ładnie, ale trzeba się tą szczoteczką trochę napracować aby je wydłużyć i nie zostawić grudek. Gdy podeschła, po 2 miesiącach byłam zadowolona z efektu podkręcenia, naprawdę dawno żaden tusz tak dobrze nie unosił mi rzęs.




Niestety za to osypywanie i grudki więcej się u mnie nie pojawi. Wypróbuję inne tusze tej marki!


Jesiennie: matowe fiolety!

Kolory, których dziś użyłam wydobywają brązową tęczówkę. Fiolet na powiekach jest dla mnie codzinnym kolorem zaraz bo beżach, złocistościach i brązach. Wzięłam się za cień, którego dawno nie używałam. Matowy beżo- róż My Secret 512. Idealnie komponuje się z fioletami! :-)





Oczy:

  • na całej powiece cień My Secret 512
  • w załamamniu najpierw roztarłam jaśniejszy fiolet Honeymoon in Hollywood a potem dołożyłam ciemniejszego Bliss in Barcelona (Sleek Vintage)
  • kreskę zrobiłam za pomocą cienia granatowego z tej samej palety- Romance in Rome
  • wewnętrzne kąciki cień Inglot 440
  • tusz Eveline Long & Curl 


Usta

  • pomadka w płynie XXXL Essence 05 Velvet Rose 


Twarz

  • podkład Essence Stay All Day
  • korektor pod oczy Maybelline Affinitone 
  • puder Maybelline Affinitone
  • róż do policzków Wibo 02