Jakiś czas temu był wielki szał na tusze z dużymi szczoteczkami, podchodziłam sceptycznie, przeważnie wybieram te wąskie i małe. Mam gęste rzęsy ale bardzo krótkie i do wydłużenia ich najbardziej spisują się szczoteczki cienkie, te grube pięknie pogrubiają ale często sklejają rzęsy i za mało wydłużają.
Nie miałam wielkiej chęci posiadania tuszu z mega szczotą ale skusiła mnie promocja w Rossmannie, kosztował 20 zł jak większość tuszy drogeryjnych więc wrzuciłam do koszyka.
Moje obserwacje:
-szczoteczka jest bardzo duża, trzeba nauczyć się nią pracować i uważać aby nie wymazać górnej powieki
-bardzo trudno maluje mi się nią dolne rzęsy, często zostają mi kropeczki między rzęsami
-mocno pogrubia rzęsy
-ma ładny czarny kolor
-nie kruszy się
-przydatna aż 12 miesięcy po otwarciu
-bardzo wolno gęstnieje w opakowaniu
-niesamowicie wydajna
-pojemność 12 ml
-ładnie rozdziela gdy trochę podeschnie
W porównaniu do szczoteczki Max Factor 2000 Calorie
Podsumowując:
Nie kupię ponownie tego tuszu i żadnego innego z tak dużą szczoteczką. Niewygodnie się nią maluje, trudno dotrzeć do krótkich rzęs. Świetnie spisuje mi się gdy pierwszą warstwę zrobię tuszem wydłużającym a drugą właśnie tym, wtedy mam prawie efekt sztucznych rzęs, te wydłużone mocno pogrubia :)
Takie szczoty są dla posiadaczek dużych oczu z pięknymi długimi rzęsami, które potrzebują tylko objętości.
Rok temu dodałam post o świeczkach z Biedronki La Rissa, dalej je kupuję od czasu do czasu. Dodatkowo zaczęłam kupować podgrzewacze zapachowe, często stawiam je na stole gdy jest mało miejsca.
W pazdzierniku najczęściej ocieplały moje pomieszczenia świeczki zapachowe z Rossmanna Bolsius, jedna sztuka kosztuje 9,90. Do tej pory nie wyczaiłam ile godz się palą, producent też nic nie wspomina na opakowaniu... Dostępne w 4 wariantach zapachowych: magnolia, konwalia, wanilia, chyba żurawina jest też dostępna. Najintensywniej pachnie wanilia.
też mam słabość do świeczek :D
OdpowiedzUsuńu mnie w domu sezon na świeczk rówież jest rozpocząety :)
OdpowiedzUsuńja wolę woski YC niż świeczki :)
OdpowiedzUsuńnie próbowałam :)
UsuńFaktycznie ciężko sobie poradzić z dużą szczoteczką, mniejsze są praktyczniejsze.
OdpowiedzUsuńDałabym sobie radę gdybym miała długie rzęsy, krótkie wchodzą głęboko w długie włoski szczoteczki i marze się górna powieka, gdy je wydłużę innym tuszem i maluję dopiero Astor jest znaczna różnica :)
Usuńja lubię duże szczoty :D i lubiłam Big&Beautiful ale w czarnym opakowaniu :) kto wie może ten wytestuję :)
OdpowiedzUsuńahhhhh kocham świeczki ♥
u mnie sezon na swieczki trwa caly rok :) polecam Ci bardzo swieczki z ikei, te takie male - wersji zapachowych jest ok 6. obecnie mam waniliowe - są cudowne! pozdrawiaaaaaaaam:)
OdpowiedzUsuńNiestety do Ikea mam bardzo daleko, ale będę pamiętała :)
UsuńJa jakoś nigdy nie kupowałam świeczek.;p
OdpowiedzUsuńCiekawy tusz, też nie przepadam za dużymi szczoteczkami.
Zaciekawił mnie ten tusz ale również nie lubię aż tak dużych szczoteczek :)
OdpowiedzUsuńLubię w domu zapachowe świece, tworzą miły nastrój :)
uwielbiam świeczki ;) też mam te lawendowe ^^
OdpowiedzUsuńuwielbiam świeczki na jesień i zimę :)
OdpowiedzUsuńmam chyba nową wersję tego tuszu, dziwny jest;/
OdpowiedzUsuńa świeczki sama uwielbiam, kupuję te małe i dużo z Biedronki:) ostatni padło na liczi, co za cudowny zapach
Jest zapach liczi? Nigdy nie widziałam, pewnie moja Biedronka słabo zaopatrzona albo wykupują ;)
UsuńŚwieczki LaRissa uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie tli się u mnie ta waniliowo-pomarańczowa.
kupiłam sobie te pomarańczowo waniliowe, boskie są:)
OdpowiedzUsuńu mnie też rozpoczął się sezon na świeczki:) te z Biedronki często u mnie królują:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam podgrzewacze z Biedronki :) Sezon na świeczki u mnie także rozpoczęty. Ja mam maskarę z taką wielką szczotką od Rimmela i też mam trudności z jej obsługą ;) Ciężko jest nakładać tusz wielkimi szczotami :(
OdpowiedzUsuńzapachowe świeczki to coś, bez czego nie umiem przeżyć jesieni i zimy ;)
OdpowiedzUsuńChyba trzeba stoper włączać podczas palenia tych świec :P
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię te biedronkowe i rossmanowe zapachy :) Najczęściej jednak sięgam po bezzapachowe podgrzewacze z Biedronki i rozpalam je pod woskami Yankee Candle :)
też niedawno kupiłam fajna zapachową świeczkę z Biedronki , bardzo wydajna jest :)
OdpowiedzUsuńTe świeczki z Biednonki są najlepsze:) tylko trochę brzydko pachną po zdmuchnięciu.
OdpowiedzUsuńpo zdmuchnięciu to mi wszystkie brzydko pachną :P
UsuńNie miałam tego tuszu ale próbowałam inne z dużymi szczoteczkami i były całkiem fajne. Jednak wiele zależy od formuły oraz naszych rzęs tak jak piszesz.
OdpowiedzUsuńUwielbiam waniliowe zapachy więc świeczka na pewno by mi przypadła do gustu. Planuję zakup wosków yankee candle :)
Wiele dziewczyn poleca woski YC więc chyba i ja się skuszę :)
UsuńA ja właśnie lubię duże szczoteczki ;]
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam duże szczoty;) Nie umiem się posługiwać takimi wąskimi;)
OdpowiedzUsuńTestowałam tylko jeden z tak dużą szczoteczką, być może są inne lepsze od tej, inna formuła i kształt szczoteczki ma ogromne znaczenie :)
UsuńTeż uwielbiam duże :)
Usuńteż nie lubię wielkich szczot :)
OdpowiedzUsuńa ja lubię duże szczoty ( i<3essence ma megaśną : O ) a świeczek nigdy nie posiadałam ale może się na jakąś skusze :)
OdpowiedzUsuńteż niesprawdzają się u mnie duże szczoteczki w tuszach do rzęs ;/ mam tusz rimmela scandalays i nie umiem się nim malować, dlatego go nie używam. uwielbiam świeczki muszę sobie jakąś kupić ;)
OdpowiedzUsuń