Wyrobiłam już sobie 100% opinię o tym kremie, sprawdziłam go podczas upałów na wakacjach i w chłodne dni w Polsce, utrwalałam go pudrem i pozostawiałam samemu sobie na twarzy, aby móc ocenić jego trwałość. Wypadł średnio.
Rozświetlenie: miał rozświetlać ale ja bym tego rozświetleniem nie nazwała, cała twarz po nałożeniu okrutnie się świeci i klei co mnie bardzo irytuje
.
Trwałość: tu jest dramat, po nałożeniu podczas upału przetrwał max godz, jesienią w Polsce daje radę do 3 godzin potem spływa i tworzy prześwity, utrwalony pudrem sypkim jest dużo trwalszy ale lubi zważyć się w okolicach nosa, brody i ust
Wydajność: ogromna, wystarczy niewiele aby pokryć twarz
Odcienie: mam wersję light, kolor pasował mi do lekko opalonej skóry, teraz jest dla mnie za jasny i za zimny co widać na zdjęciach, plus za to że nie ciemnieje
-bardzo trudno rozetrzeć go na twarzy, marze się, wolno wchłania i tworzy smugi, było dużo lepiej gdy na koniec dociskałam go gąbeczką do podkładu
-za bardzo świeci się na twarzy
Średniaczek, którego nie używam na co dzień, preferuję podkłady (chyba z przyzwyczajenia) mocno lub średnio kryjące. Krem dobrze nawilża i ma filtr dlatego świetnie przydał mi się na plaży. Nie jest to kosmetyk który koniecznie muszę mieć ale fajnie było wypróbować, tym bardziej, że nie musiałam go kupić, dostałam od Lili, dziękuję :)
bardzo go lubię, choć na tę porę roku jest dla mnie za ciemny. :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam dziś kupiłam brązujący z alterry :)
OdpowiedzUsuńmam jego probke, musze wyprobowac ;)
OdpowiedzUsuńLubie go, ale aktualnie jest dla mnie za ciemny. Cudow nie robi to fakt ;/
OdpowiedzUsuńmiałam, ale u mnie nie sprawdził się kompletnie:) za to jego nowy brat do cery mieszanej/tłustej jest rewelacyjny :) porzuciłam dla niego wszystkie podkłady :)
OdpowiedzUsuńno to mi dałaś do myślenia!
UsuńJestem zupełnie neutralna do wszystkich bb kremów, nie przekonują mnie :/ po Twoim poście tylko się utwierdzam ;)
OdpowiedzUsuńon koło BB to nawet nie stał, ale przyznam że nie mam parcia na te wszystkie kremy BB czy azjatyckie czy polskie, a huk z nimi :P
Usuńsporo osób właśnie nie jest z niego do końca zadowolonych, ale podobno bielenda ma fajny bb krem ;) muszę wypróbować
OdpowiedzUsuńBielenda ma świetny skład, pewnie i ja się skuszę :)
Usuńmam go.. ale jestem bardziej zadowolona z tego nowego do cery mieszanej i tłustej :)
OdpowiedzUsuńwersja do cery mieszanej jest pewnie dużo lepsza :)
Usuńo a ja właśnie go dziś kupiłam z ciekawości ;) zobaczymy co będzie u mnie,czy uda mi sie z nim zaprzyjaźnić czy nie :D
OdpowiedzUsuńChyba mało osób go lubi, chyba się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńMoim faworytem jest ten z Maybelline.
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam zamiar kupić drugie opakowanie.
Choć kusi mnie jeszcze nowość z AA.
Rzeczywiście niezbyt udany produkt, dobrze, że się na Niego nie skusiłam jakiś czas temu :)
OdpowiedzUsuńnie lubię takiego wykończenia...
OdpowiedzUsuńMacałam go w jakiejś drogerii i uznałam, że jednak się na niego nie skuszę- nie jest dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńużywałam go czasem latem, spisywał się wtedy dobrze, skóra była opalona a on tylko dodawał takiego wykończenia, teraz już go odstawiłam, bo za lekki :)
OdpowiedzUsuńjakoś mnie nie rajcują te wszystkie BB kremy, ale skusiłam się na ten z YR bo miałam kupon rabatowy :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc mam bardzo złe zdanie na temat "podróbek" kremu BB(http://papilot2.mykmyk.pl/img/660/0/bb-krem-12700657.jpg <3)...
OdpowiedzUsuńNiby obiecują wiele, lecz jednak... Na obietnicach często się kończy.
Moja koleżanka go miała i przyznam, że za bardzo to go nie chwaliła ;3.
A ja jakoś od początku w niego nie wierzyłam(chyba jestem uprzedzona^^")
nie ufam tym bb wynalazkom. :P
OdpowiedzUsuńzupełnie nie dla mnie :) krycie słabe :)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że miałam na niego ochotę krótko po tym, kiedy ukazał się w Polsce, ale jakoś teraz mi przeszło.
OdpowiedzUsuńDobrze, że trafiłam na twój post o tym kremie - dłuższy czas zastanawiam się nad takim wynalazkiem, ale po tej recenzji chyba dam sobie spokój, tym bardziej, że zazwyczaj mam co zakrywać.
OdpowiedzUsuńMyślę,że jego największą wadą jest to,że po kilku godzinach znika mi z twarzy..
OdpowiedzUsuńu większości dziewczyn robi prześwity :\
UsuńSkładowo kicha, ale podoba mi się kolor na Twojej ręce :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do zabawy :)
http://angelmaluje.blogspot.com/2012/10/tag-pazdziernik-miesiacem-maseczek-oraz.html
składowo to jest mega kicha :P dzięki
UsuńJa go bardzo lubię. ?Fakt, że wymaga przypudrowania, ale u mnie otrzymuje się cały dzień i nie zauważyłam żeby ciemniał. Pewnie kwestia rodzaju cery :)
OdpowiedzUsuńpewnie masz suchą i dlatego się trzyma, większość dziewczyn pisze że to raczej bubelek, sprawdza się u mniejszości ;)
UsuńJa go nie miałam i chyba się nie skuszę mam z Alterry i leży w szufladzie
OdpowiedzUsuńskoro coś tam leży w szufladzie to nie ma sensu dokupować, wiele dobrego słyszałam o tonującym z Alterry :)
Usuńdla mnie te kremy z garniera to talny niewypał
OdpowiedzUsuńo niebo lepszy jest ten do cery tłustej! naprawdę kryje i jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńJakoś nie mam pociągu do kremów BB. Już na pewno nie do pseudo BB.
OdpowiedzUsuńPseudo BB kremy, ani to krem, ani bb krem, ani też krem tonujący. Mam teraz nowość z Nivea i straszny badziew...
OdpowiedzUsuńmasz rację, koło BB to one nie stały O!
UsuńMam. Strasznie oleiste. Wydajne, owszem. ładnie wygląda, ale tak jak piszesz - spływa. A właściwie na wierzch wychodzi jakaś maziaja. Muszę kremować twarz i tak, bo nie nawilża mi dobrze policzków. Za to czoło jest tłuste jeszcze bardziej.
OdpowiedzUsuńmaziaja jak ciasteczko, tego samego doświadczyłam po przypudrowaniu :)
UsuńA ja jestem z niego zadowolona... W ostatnim czasie właściwie przestałam używać podkładów a przerzuciłam się na bb kremy i kremy tonujące ;)
OdpowiedzUsuńJa nie miałam do czynienia z żadnym kremem BB, ale średnio mnie one kusza :(
OdpowiedzUsuń