Lakier Essie French Affair to przepiękny odcień pastelowego różu, kocham się w takich kolorach i generalnie mocno mnie przyciągają. Nie jestem z niego zadowolona, nie kręcę jakoś mocno nosem bo kosztował tylko 12 zł ale byłabym zła, gdybym kupiła go w regularnej cenie.
Noszę go w towarzystwie matowego Wow Glitters z Wibo, oczywiście pokrywam go potem topem nabłyszczającym bo mat do mnie nie przemawia ;) Uważam że idealna z nich para :D
Essie jest bardzo problemowy. Potrzebuje 3 warstw, przy dwóch są smugi i prześwity, 3 załatwia sprawę. Malowanie nim nie należy do przyjemnych, wiadomo 3 warstwy trochę schną... Dodatkowo irytuje mnie to, że ciągnie się trochę przy 2 i 3 warstwie, pierwsza zawsze dobrze się rozprowadza, jak masełko. Dziwne ;)
Mam wersję z wąskim pędzelkiem.
Kolor idealny ale wymaga trochę cierpliwości. Zużyję ale na pewno kolejny raz nie kupię, będę szukała odpowiednika. Rozejrzę się w Naturze może Essence ma podobne, ewentualnie wybiorę się do Inglota.
Jeśli znacie odpowiednik piszcie w komentarzach, skuszę się nawet na podobny Essie pod warunkiem, że dobrze się nakłada. Wiem, że niektóre Essiaki są problemowe i tym już z góry podziękuję. Przymykać oko można na Wibo i Essence bo one kosztują grosze ale od lakierów powyżej 20- 30 zł typu Inglot, Essie będę wymagała.
Mam wiele lakierów Wibo i lepiej się rozprowadzają i lepiej kryją, w przypadku Essie zauroczył mnie odcień, powrotu nie będzie mimo że piękny jest :))
landrynkowy Essie :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak go widzisz na swoim monitorze ale to delikatny, 100 % pastel :)
Usuńśliczny ten Essiak:)
OdpowiedzUsuńwymaga czasu a na malowanie paznokci ciągle mi go brakuje :\
UsuńCukierkowy kolor, ale ja też wolę żeby lakier był szybki w obsłudze. Kiedy maluję paznokcie mam milion rzeczy do zrobienia :D
OdpowiedzUsuńDokładnie mam tak samo :D
Usuńuwielbiam takie pastele <3 ja mam taki tylko, ze od Pierre Rene :)
OdpowiedzUsuńPodasz mi nr, chętnie mu się przyjrzę :)
UsuńPrześliczny odcień :)
OdpowiedzUsuńTaki lakier będzie się po prostu lepiej sprawdzał do frencha, mam jeden podobny z Essie i też teoretycznie wymaga trzech warstw, ale jakoś mnie to nie przeraża :-)
OdpowiedzUsuńoj, wielka szkoda, że jest taki problemowy :( kolor rzeczywiście piękny!
OdpowiedzUsuńNie przepadam za pastelowymi kolorami ale podoba mi się na Twoich pazurkach :)
OdpowiedzUsuńtakie jasne, pastelowe kolory to też ostatnio moje wybory, faktycznie ciężko wśród takich trafić na lakiery, które nie robią smug
OdpowiedzUsuńgenialny ten różyk :)
całuski
Miałam kiedyś podobny z Inglota, nie smużył
UsuńBardzo podobają mi się Twoje pazurki. :D
OdpowiedzUsuńJa mam wszystkie Essie z szerokimi pędzelkami i nie zauważyłam problemów przy nakładaniu. Fakt. większość kolorów nie daje pełnego krycia przy dwóch warstwach i czasem smużą, ale być może szeroki pędzelek pozwala łatwiej sobie z tym poradzić.
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe, ogólnie wolę waskie pędzelki :)
UsuńJaki słodki! Ja mam taki kolor z lemax - i nalrawdę jest świetny a kosztuje 2,5-4 złote : ) niestety nie ma numerku : (
OdpowiedzUsuńMiałam jeden Lemax ale pamiętam, że bardzo długo wysychał :\
Usuńładne paznokcie, lubię dodatek iskrząco- błyszczący
OdpowiedzUsuńoba kolorki ładne:)
OdpowiedzUsuńMani wygląda pięknie, a myślałam że lakiery Essie są wprost idealne, dobrze nie zapłaciłaś za niego ceny regularnej.
OdpowiedzUsuńNiektóre Essie są problemowe, warto kupić ale w promocji, 30 zł to one nie są warte ;)
UsuńPiękny kolor, ale niestety skoro jest taki trudny w obsłudze to nie dziwię się, że go nie lubisz :-(
OdpowiedzUsuńLubię efekt, malować nim nie cierpię :P
Usuńróż śliczny :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny efekt na paznokciach :) !
OdpowiedzUsuńTen duet jest naprawdę udany :)
OdpowiedzUsuńo taaak ♥
UsuńPiękny, świeży kolor
OdpowiedzUsuńoj ten róż wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńpretty nice blog, following :)
OdpowiedzUsuńTaki podobny mam z Lovely z nowej serii I love summer, ale jeszcze nim nie malowałam. Ten jest uroczy z tym glitterem :)
OdpowiedzUsuńNa pewno zobaczę tą nową serię jak będę w Rossamnnie, dzięki! :)
Usuń