środa, 28 maja 2014

Foto mix z maja :)

Zacznę od mojego zamiłowania do hinduskich bransoletek. Nigdy o tym nie pisałam ale mam chęć podzielić się z Wami, ot taką moją małą słabością ;)

Hinduskie bransoletki składają się z dużej ilości cienkich kółeczek. Można je nosić w całości dowolnie sobie mieszając lub można je podzielić i nosić połowę czy nawet tylko 3 szt. Jest wiele możliwości.



Turkusowo-złoty zestaw jest najstarszy, ma już 5 lat! Jestem zaskoczona jakością. Polskie wyroby biżuteryjne zarówno te srebrne jak i sztuczne lubią gubić kamienie, oczka itd. Z tą bransoletką absolutnie nic się nie dzieje, wygląda jak nowa. Kolor jest nadal bardzo intensywny, nie ma przetarć, odprysków i wszystkie ozdoby są na miejscu. Zapłaciłam za nią około 50 zł, składa się z 19 cienkich i szerszych bransoletek. Przy środkowej, złotej i najszerszej bransoletce wisi taki mały "bajer-dyndołek", ma taki sam kształt jak większość kolczyków hinduskich.




Zestaw słoto-srebrny jest o rok młodszy od turkusowego. Mam go już 4 lata i wciąż jest w doskonałym stanie. Miałam ogromne obawy przed zakupem, że szybko się zniszczy lub ściemnieje. Na rękę założyłam niedbale, powinna być bardziej przemieszana z tymi zwykłymi bransoletkami. Składa się z 22 bransoletek, przy 4 środkowych doczepione są łańcuszki, które zakończone są dzwoneczkami. Wydają bardzo delikatny dzwięk, prawie ich nie słychać. Cena chyba nie przekraczała 45 zł.




Zestaw złoto- różowy jest ostatnim, który dziś pokażę. Najbardziej klasyczny bez dyndołków i nadmiernych zdobień. Wszystkie są bardzo cieniutkie. Składa się z 45 bransoletek, całość jest bardzo lekka. Ten zestaw był tani, około 17 zł.





Nowość z Rossmanna! Lubię herbaty King's Crown, smakują mi owocowe i zielone. Tym razem przyciągnęła mnie mieszanka białej i zielonej herbaty z dodatkiem granatu.



Jedyne szpilki, które leżą w mojej szafie nie używane. Są tak niewygodne, że chyba nigdy ich nie włożę :(



Makijaż i włosy z sobotniego wesela. Z fryzury byłam niezadowolona i miałam myć głowę po powrocie od fryzjera. Mama przekonała mnie, żebym zostawiła i tak poszłam. Nie podobała mi się góra :(
Teraz moje włosy cierpią, zrobiły się suche od nadmiaru lakieru (zawsze je wysusza), dodatkowo bolą mnie cebulki. Mam ciężkie włosy i wszystkie wysokie upięcia mi nie służą, nawet od kucyka noszonego cały dzień cierpię :( Włosy były bardzo mocno wypsikane lakierem, całą noc loki się trzymały, przed snem wyjęłam wsuwki, wyspałam się w tych lokach i następnego dnia wyglądały jak świeżo pokręcone. Wiem mam odrost, ale farbowałam 2 tygodnie przed imprezą, no nie nadążam :(((





Jak Wam mija najpiękniejszy miesiąc w roku?



30 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Byłam wkurzona na maxa jak obejrzałam włosy dokładnie w domu. Góra w ogóle mi się nie podobała, wolałam umyć i iść w rozpuszczonych. Mama przekonała mnie, że jest dobrze i żebym zostawiła, mama zawsze dobrze radzi, posłuchałam się.
      Takiej tony lakieru chyba nigdy nie miałam, na głowie dosłownie pudło! Jak zmoczyłam były tak ciężkie aż ciągnęły mi skórę, wymyłam i odżywiam.

      Usuń
  2. Fryzura mi się podoba, szkoda, że musiała tyle lakieru nawalić żeby to się wszystko trzymało.
    Bransoletki są piękne! Najładniejsze to te różowo-złote i turkusowo-złoty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed założeniem wałków miałam nałożoną piankę a potem przy dokręcaniu na lokówkę były psikane lakierem. Po upięciu znowu dużo lakieru, jest zadowolona bo się trzymały ale to je bardzo wysuszyło ;(

      Usuń
  3. Świetne bransoletki! Mimo, że fryzura Ci się nie podobała to muszę powiedzieć, że i tak wyglądałaś bardzo ładnie, ale to raczej zasługa twojej urody po prostu no i włosów które są ładne same w sobie, nieważne jak spięte:D. Znam niestety ten problem z przesuszonymi włosami od lakieru, kiedyś lubiłam robić loki na prostownicy a że moje włosy nie chcą trzymać skrętu to musiałam używać lakieru... i były potem okropne, długo nie mogły dojść do siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też tak mam. Po lokówkach, prostownicach i dużej ilości lakieru parę dni muszę walczyć o ładny skręt.
      Dzięki :*

      Usuń
  4. Urocze te turkusowe bransoletki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. heh, ja nie lubię bransoletek. denerwują mnie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozumiem :P
      u mnie ulubioną biżu są bransoletki i kolczyki :)

      Usuń
  6. bransoletki świetne, buty też mi się podobają :) szkoda, że niewygodne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdybym je mierzyła to pewnie bym nie kupiła, dostałam je...

      Usuń
  7. szkoda że szpilki niewygodne, bo śliczne są! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnie bransoletki najładniejsze. Buty jak dla mnie niestety straszne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, rzecz gustu. Na buty pewnie sama bym się nie porwała bo rzadko zakładam tak wysokie szpilki.

      Usuń
  9. ostatnie i środkowe bransoletki najbardziej w moim guście;) fryzura mi również się podoba, ale rozumiem, ze Tobie nie musiała;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z tyłu fajnie to wyglądało ale góra niestety strasznie mi się nie podobała

      Usuń
  10. Co Ty piszesz, fryzura piękna ! :)
    No i góra sukienki bardzooo mi się podoba, ciekawa jestem, jak wyglądała w całości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dół w kolorze pudrowy róż, lekko rozkloszowany z zaszewkami, długość przed kolana :) Dzięki kochana, całuję ;)

      Usuń
  11. Ten pierwszy zestaw bransoletek bardzo mi się podoba. Fryzura prześliczna, bardzo kobieca:) Pięknie wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od Ciebie zawsze dostaję ciepłe komentarze, dziękuję :*

      Usuń
  12. Bardzo ładnie wyglądasz w tej fryzurze a i bransoletki mnie zaciekawiły tylko nie wiem które bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Też kiedyś miałam zrobione piękne loczki, na których była tona lakieru ;/ Niestety bez takiej ilości loki nie wytrzymałyby długo - są podatne na stylizacje, ale błyskawicznie się rozwalają ;/
    Ale znam ten ból - od spinek i takiej ilości lakieru aż bolała mnie głowa, a domycie głowy było istnym koszmarem :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne buty, fajna fryzurka i pięnie wyglądające tak hindusk wyglądające bransoletki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja mam wesele na początku lipca i pójdę do fryzjerki która jedynie mi farbowała włosy a nigdy nie rozbiła fryzury a ja jestem dość wymagająca więc mam nadzieje,że będę zadowolony :) J

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękna sukienka? kupiona na zalando.pl ? za 2 tygodnie też mam wesele i szukam jakiejś kreacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie kupuję na zalando, sukienkę kupiłam stacjonarnie, zawsze mierzę kiecki, nie potrafię kupić online ;)

      Usuń
  17. Nie przepadam za bransoletkami, a jak już ubiorę to mniej brzęczące i cały czas je poprawiam:) No ale kolczyki piękne:D

    OdpowiedzUsuń
  18. Widzę, że fryzjer nie pożałował lakieru. ; )

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.