niedziela, 26 sierpnia 2012

Matujący podkład Under Twenty Anti Acne

Witam ciepło :)


Dziś recenzja podkładu z którym się nie polubiłam, dawałam mu wiele szans ale już go skreślam po przetestowaniu w chłodne dni. Nie daje rady, jest nietrwały, utrwalony pudrem spływa z twarzy w okolicach dolnej części policzka zaraz pod linią bronzera, wygląda to bardzo nieestetycznie. 


Podkład dostałam od anitk4 za co bardzo dziękuję, kosztuje około 17zł, nie wiem  gdzie jest dostępny stacjonarnie, seria jest od Dr Ireny Eris, w sieciowych drogeriach nie widziałam, może w aptekach? 






Posiadam odcień 130, nie jest dla mnie za ciemny, trochę się opalam samoopalaczami. Kapitalne dozowanie, pompka jest  bardzo wygodna i higieniczna, nie zacina się, można wycisnąć nawet bardzo małą ilość produktu. Podkład pachnie świeżo, intensywnie grapefruitem, nie utrzymuje się długo na twarzy, praktycznie po aplikacji całkowicie znika.

Nakładam go gąbeczką dociskając do skóry, wtedy najlepiej wygląda, pędzlem języczkowym robią się smugi i prześwity, ewentualnie sprawdzają się pędzle rozcierające typu skunks. Nie ciemnieje na twarzy, nie zapycha porów i dobrze współpracuje z filtrem (w moim przypadku Anthelios 30+  La Roche Posay).
Ma właściwości matujące i faktycznie tą skórę matuje, na początku po nałożeniu błyszczy się, co widać na zdjęciu ale po chwili zastyga na skórze, wystarczy odrobina pudru sypkiego aby go utrwalić. Mat na mojej skórze utrzymuje się około 4 godz potem  świeci mi się cała strefa T (całe czoło, najbardziej skrzydełka nosa i trochę broda).

Krycie: średnie, ale radzi sobie z przebarwieniami, popękanymi naczynkami.


Minusy:
Odcień jest dobry, nie odcina się  ale trochę  za zimny, lubię gdy podkład ma żółte tony wtedy wspaniale niweluje zaczerwienienia (mam cerę z popękanymi naczynkami).
I będę czepiała się trwałości. W zasadzie nie mam z tym problemu, podkłady ma mojej twarzy bardzo długo się trzymają, po całym dniu mogłabym się zmatowić i lecieć na imprezę bez poprawek, nie dotykam twarzy w ciągu dnia może dlatego... Ale ten podkład u mnie nie trzyma się, po 5 godz spływa z policzków a w okolicy nosa, ust i brody robią się prześwity, wygląda to strasznie. Nie używam go do pracy, nie mam czasu kontrolować czy nie mam placków na buzi. Jestem estetykiem i albo jest perfect albo wcale!

Podkład nie przetrwał próby czasu na mojej mieszanej cerze, lepiej sprawdza mi się Essence Stay All Day i są cieplejsze kolory.







35 komentarzy:

  1. Chyba nie dla mnie, szukam dobrego krycia i zmatowienia..
    Na razie trzymam się mojego Affinitone, ale będę próbować czegoś innego ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie mam ale lubię tą firmę :D

    OdpowiedzUsuń
  3. nie lubię go
    krycia praktycznie żadnego, podkreślał mi strasznie suche skórki
    za mała gama kolorystyczna... dla mnie są za ciemne :(
    zapach ino ok ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie sprawdza się nieźle, nie jest bardzo trwały, ale 5 h wytrzymuje spokojnie na mojej twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja go bardzo lubię bynajmniej odcień jest dla mnie odpowiedni a rzadko sie to zdarza:)

    OdpowiedzUsuń
  6. mojej siostrze odpowiada, ale ona nie ma dużych wymagań co do podkładów.

    OdpowiedzUsuń
  7. a miałam go kupić... chyba jednak poszukam czegoś innego :P

    OdpowiedzUsuń
  8. mam go i polubiłam się z nim . Co prawda moja cera jest teraz w o wiele lepszym stanie niż kilka miesięcy temu i jego krycie mi w pełni odpowiada.

    OdpowiedzUsuń
  9. zastanawiałam się nad kupnem, teraz już sama nie wiem ;<

    OdpowiedzUsuń
  10. ja tam mam Lirene City Matt i jestem baardzo zadowolona, nie słyszałam o podkładzie z under20, lubię tą serię kosmetyków i chętnie wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam :) EL to może nie jest ale na najbardziej upalne dni się nadaje w moim przypadku :)

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie się też nie sprawdził, ja mam ten najjaśniejszy, ale jest za ciemny, za słabo kryje, i co gorsza zapycha mi skórę ;/ i fakt, nietrwały jest.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mojej przyjaciółce też się nie sprawdził, miała ciemniejszy odcień, który wpada w pomarańcz ;x
    Osobiście wolę krem tonujący, właśnie z under20 :)

    OdpowiedzUsuń
  14. świetny jest, mnie akurat zaskoczył pozytywnie

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja cały czas dotykam buzi, starałbym go w godzinę:)

    OdpowiedzUsuń
  16. mam go w najjaśniejszym kolorze, ale jeszcze nie otwierałam bo mam podkładów bardzo dużo, a na dodatek opanowały mój umysł minerały :D

    OdpowiedzUsuń
  17. No proszę, a ja go bardzo polubiłam i naprawdę przyzwoicie się u mnie sprawdza! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. patrzylam ostatnio na niego w tesco 18 zl kosztuje ale jak widac nie warto :/

    OdpowiedzUsuń
  19. w realu go widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. ja go właśnie kończę, jest super, nawet dla babeczek 30+ ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. dawno dawno temu... pamiętam jak te produkty pojawiły się na rynku :) chyba nawet coś używałam, teraz jednak under 20 zmieniło się na up 30 więc nie dla mnie ta seria :) już mi skóra z mieszanej w suchą przechodzi :/i naczynkową :/

    OdpowiedzUsuń
  22. oj jak jest nietrwały to jest skreślony..

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam najjaśniejszy odcień ale on jest za ciemny... Jak dla mnie mają za mało odcieni, bladziochom ciężko coś znaleźć dla siebie;p

    OdpowiedzUsuń
  24. nie miałam jeszcze tego podkładu :))))))

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Zawsze podchodziłam sceptycznie do tej firmy... Poza tym niestety nie jestem już under 20 :P

    OdpowiedzUsuń
  26. jakoś mnie on nie zachęca do kupna ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jeszcze nie widziałam efektu spływającego podkładu

    OdpowiedzUsuń
  28. Lubie takie dozowniki. Podkłady z Under20 sa bardzo dobre jak dla mnie :) Bede do nich wracac :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.