Lubię kosmetyki Ziaji, nie wiem skąd u mnie się to wzięło ale firmę darzę sympatią. Kojarzę z dzieciństwem...
Czytając opinie widzę że albo tą firmę się lubi albo nienawidzi. Należę do pierwszej grupy, lubię ale nie wszystkie kosmetyki mi służą. Kiedyś pisałam że bardzo podoba mi się zapach oliwkowej serii Ziaji i skusiłam się na żel, jest na rynku od niedawna.
Nio i bubel!
Cera mi się bardzo po nim popsuła, dostałam wysypu na linii żuchwy, policzkach i brodzie, są to maleńkie krostki niewidoczne z daleka. Bardzo dużo ich miałam, skóra w dotyku była chropowata, nieprzyjemna, nierówna powierzchnia bardzo odczuwalna pod palcami zwłaszcza gdy przysychały.
Potraktowałam skórę Triacnealem z Avene, zawsze ten krem mi pomaga, seria maseczek, dużo kremu nawilżającego i problemu pozbyłam się w tydzień.
Po odstawieniu żelu wszystko jest dobrze. Nie wiem który składnik tak mnie zapchał.
Zalety:
-delikatny, przyjemny nie męczący zapach
-dobrze domywa resztki podkładu
-daje uczucie świeżości
-konsystencja żelowa, łatwo się rozprowadza i spłukuje
-nie pieni się
-nie powoduje ściągnięcia
Te zalety nie mają dla mnie żadnego znaczenia, skoro żel mnie zapycha.
szkoda ze bubel :( chetnie bym go wyprobowala
OdpowiedzUsuńMiałam ten żel do mycia twarzy i u mnie sprawdził się w 100% :) Bardzo go lubiłam i przez dłuższy czas używałam non stop :)
OdpowiedzUsuńgdyby nie zapychał na pewno bym kupiłam kolejne opakowanie
UsuńLubię ten żel do mycia twarzy ;)
OdpowiedzUsuńszkoda, że zapycha, widocznie faktycznie coś tam jest, że nie odpowiada twojej buźce. Ciekawe czy są jakieś żele do cery mieszanej
OdpowiedzUsuńUu. Nie lubimy zapychaczy.
OdpowiedzUsuńhmmm ale Kobiety to jest właśnie tak że jednemu kosmetyk podchodzi drugiemu nie...nie możecie polegać tylko na jednej opinii ;) jesli ktoś chciał kupić to niech kupi ;) kosmetyk nie kosztuje 80 czy 90 zł więc można spróbować ;)
OdpowiedzUsuńoczywiście :)
UsuńJa Ziaję lubię, oprócz właśnie produktów do mycia.
OdpowiedzUsuńja z kolei do mycia przeważnie lubię, część kremów mi nie podchodzi :)
UsuńSzkoda, że zapycha :(
OdpowiedzUsuńoj, oj więc trzeba się jego wystrzegać
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taka lipa...
OdpowiedzUsuńz tej serii polubiłam balsam do ust. ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zapycha :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam krem do rąk i mydło pod prysznic z tej oliwkowej serii! Boję się strasznie zapychania bo wtedy mam na twarzy katastrofę!
OdpowiedzUsuńKrem do rąk kupuję od czasu do czasu, bardzo lubię jego zapach :)
Usuńojej, bubelek...
OdpowiedzUsuńMiałam micel z tej serii, nie podobał mi się. Nie kupiłam więc nic więcej i chyba dobrze:)
OdpowiedzUsuńmiałam, bublem dla mnie nie był, ale szału też nie robił ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Ci nie służy. :(
OdpowiedzUsuńOj jak zapycha to totalnie odpada.
OdpowiedzUsuńja mam na niego uczulenie :O oddałam kuzynce jej służy :)
OdpowiedzUsuńa szkoda, bo zalety fajne ;> ja osttanio lubuje w serii kakaowej :P
OdpowiedzUsuńJa nie mam przekonania do kosmetyków Ziaji do twarzy- miałam kilka i właściwie każdy mnie zapychał. O większości też czytam opinie, że zapychają. Nie wiem, co w nich jest takiego...
OdpowiedzUsuńszkoda szkoda, wiele ich kosmetyków mi służy :)
OdpowiedzUsuńZ tej serii miałam masło, którego nie lupiłam ze względu na zapach. I krem do rąk, taki raczej przeciętny.
OdpowiedzUsuńja mam z ziaji krem do twarzy ten malutki i balsam do ciała i nie zamienię tego na nic, uwielbiam firme ziaja ...
OdpowiedzUsuńJak zapycha, to tylko wywalić albo zużyć jako żel pod prysznic... Osobiście lubię tę oliwkową linię, bo ładnie pachnie, ale tego żelu do mycia buzi nie miałam.
OdpowiedzUsuńJak zapycha to nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ten z serii kakaowej :)
OdpowiedzUsuńuuuu, będę trzymać się od tej całej serii z daleka
OdpowiedzUsuń