Podsumuję wykończone kosmetyki w tym miesiącu i jak zwykle dodam mini recenzje.
Halle Berry
Miałam zestaw żel pod prysznic i dezodorant w atomizerze, dostałam to w prezencie. Zapachu wcześniej nie wąchałam, ale podoba mi się, jest ciepły, romantyczny, kwiatowy i słodki ale nie przytłaczający, jak na taką mieszankę wyjątkowo lekki. Żel pod prysznic świetnie się spisał, zapach zostawał na skórze po spłukaniu piany, trochę się zmieniał w połączeniu z wodą ale ogólnie ok. Dezodorant oczywiście rozpyla ulotną mgiełkę i czuć ją tylko chwilę, zapach jest ładny ale nie zachwycił mnie do tego stopnia żebym kupiła buteleczkę perfum :)
La Roche Posay woda termalna
Bardzo wydajna i przyjemna była w stosowaniu podczas upałów, daje natychmiastową ulgę. Stosuję po opalaniu, zabieram ja ze sobą na wakacje bo wtedy zdarza się przesadzić ze słońcem. Ma zbawienny wpływ na moją naczynkową cerę i jej podrażnienia i zaczerwienienia.
Eveline micelarny płyn do demakijażu
Dobrze rozpuszczał tusze, trochę słabiej zmywał cienie. Ogólnie jestem zadowolona, jedynie zapach mi nie odpowiadał, kupiłam kolejne opakowanie, są teraz w promocji w Rossmannie po 8zł.
Masła do ciała od Angel
Ostatnie dwa masła od niej wykończyłam i będzie płacz :( Masło Alverde z makadamia fajnie pachnie, słodki i trochę ciężki ten zapach, na pewno wolałabym go na jesień i zimę, używałam w czasie upałów :) Niezwykle długo ten zapach trzymał mi się na ciele. Samo smarowanie trochę mozolne, masło jest tępe (uroki naturalnych składów) ale już się przyzwyczaiłam.
Drugie masło to PAT&RUB żurawina i cytryna- nie czuję w nim żurawiny, cytryna dominuje :) Zapach bardzo przypomina mi olejek Alterra z limonką, tak samo ostry, długo się trzyma i baaardzo odświeża. Szybko się wchłania i wygładza skórę.
Vatika maska do włosów oliwka i migdał
Maska jest wspaniała, sprawia że włosy są elastyczne, nawilżone i bardzo miękkie. Zapach jest trochę za ostry jak dla mnie, przypomina mi jakiś środek do prania, po czasie się przyzwyczaiłam ale na początku troche mi przeszkadzał. Bardzo polecam.
Synergen puder do twarzy
Używam najjaśniejszy odcień 03, to już któreś opakowanie z kolei, wracam do tego pudru często bo ładnie wygląda na twarzy a przede wszystkim nie zapycha porów, łatwo dostępny (w Rossmanie jestem często) i tani.
Ziaja Intima płyn do higieny intymnej z kwasem askorbinowym
To moje drugie opakowanie, sprawdził się dobrze i bez zbędnego cudowania kupiłam ponownie, ziajkowe bardzo mi odpowiadają, obecnie zmieniłam go na Facelle z Rossmanna bo ma lepszy skład.
Bielenda dwufazowy płyn z awokado
Uwielbiam te płyny, błyskawicznie rozpuszczają nawet mocny makijaż oka. Tanie, łatwo dostępne, nie powodują opuchnięć powieki.
Melisa tonik do twarzy z zieloną herbatą
Bardzo delikatny, ładnie pachnie, na pewno do niego wrócę, spotkałam się z opinią że zapycha pory więc radzę obserwować skórę, łatwo dostępny, od wielu lat na rynku.
Eveline Magia Orchidei
Niby bioenergetyzujący, taaa akurat! Nie lubię głupich składników i nazw wymyślanych przez producentów, kupiłam ten krem w Biedronce za jakieś 15zł, pewnie w drogerii był niewiele droższy. Subtelnie pachnie, szybko się wchłania, nie świeci się na twarzy, ogromny plus za filtr SPF15, sprawdził się ale nie kupię ponownie.
Mrs Potter's odżywka w sprayu z imbirem
Sprawdza się do poprawy loków na drugi dzień, niby ma hamować wypadanie, pod tym względem nie oceniam bo włosy nadmiernie mi nie wypadają, zawsze było to w normie, zostawia ładny zapach na włosach, nie skleja ich, nie ma silikonów w składzie ale jest polyquaternium, dlatego stosuję z umiarem. Substancje nadbudowujące się na włosach nie służą moim falom.
Róż Inglot 82
Jeden z moich ulubionych kolorów w Inglocie, bardzo uniwersalny, wydajny.
Be Beauty żel do mycia twarzy
Bardzo dobry! Delikatny, domywa resztki zanieczyszczeń po demakijażu, pachnie jabłkowo, lubię.
Alterra odżywka z morelą
Kapitalna. Efekty są tylko pod czepkiem, nakładana na chwilę nic nie robi z włosami. Niestety będzie wycofana, chciałam zrobić sobie zapas tych odżywek ale od 2 tyg nie mogę dostać ich w Rossmannie. Mam po niej 3 dni elastyczne fale bez puchu, a jak dodam do niej olejku Alterra jest jeszcze lepiej. Wyznałam jej dozgonną miłość i obawiam się że to było moje ostatnie opakowanie :((
Mam ogromną prośbę do Was, jeśli w Waszym Rossmannie są dostępne i któraś miałaby czas i ochotę kupić dla mnie parę opakowań będę ogromnie wdzięczna, interesuje mnie 5 butelek, pokrywam wszelkie koszty.
Szkoda, że chcą wycofać tą odżywkę Alterry ;(
OdpowiedzUsuńTakże lubię micela i puder synergen ;)
Tez bardzo lubie wode termalna LRP :)
OdpowiedzUsuńMaska vatika wyglada ciekawie :)
OdpowiedzUsuńno no dosyć dużo :)
OdpowiedzUsuńZaskoczyło mnie, że Tobie żel z Biedrony pachnie jabłkiem! Ja tego nie czuje :))
OdpowiedzUsuńDla mnie to zapach lekko jabłkowy :D
Usuńja lubię puder z synergen:)
OdpowiedzUsuńa ostatnio kupiłam sobie płyn z bielendy:)
ładne zużycia:)
OdpowiedzUsuńwidzę kilka znajomych kosmetyków
Piękne zużycia :) Popatrzę jutro do Rossmanna, może jeszcze będzie :)
OdpowiedzUsuńLubię puder z Synergen:)
OdpowiedzUsuńKupiłam puder Synrgen do testów ale wydaje mi się że ściąga mi twarz po nim, no nie wiem, będę testowac :)
OdpowiedzUsuńDuże denko ;]
Może Cię ściągać, wysuszać to puder do cery z trądzikiem :]
UsuńMiałam Halle Berry w tej samej wersji deo a później z ogromną chęcią siegnęłam po perfumy. Udany dzienny delikates:)
OdpowiedzUsuńSynergen kupiłam jakiś czas temu i...wrzuciłam w głąb szuflady;) Jakoś nie mogłam się do niego przekonać, a może warto dać mu szansę?:)
świetne denko, sporo, u mnie też będzie dużo:)
OdpowiedzUsuńza szybko ten czas leci stanowczo:(
Ten puder też używałam jakiś czas
OdpowiedzUsuńDuuużo tego, woda termalna mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńPokaźne denko! Nie wiem czy u mnie w przeciągu trzech miesięcy się tyle uzbierało :-)
OdpowiedzUsuńładnie Ci się tego nazbierało:)
OdpowiedzUsuńładne denko... najbardziej gratuluję zużycia różu... takie kosmetyki długo schodzą :D
OdpowiedzUsuńtez uwielbiam ten puder tani i dobry
OdpowiedzUsuńpiękne denko, uwielbiam takie wpisy :)
OdpowiedzUsuńżałuję niesamowicie Alterry również... mi micel z biedry pachnie jagodowo(?) :D
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio bieda na półkach z odżywkami Alterry :/ Puder Synergen również zużyłam w tym miesiącu, ale moje denko pojawi się na blogu dopiero w piątek, bo czuję, że jeszcze coś zużyję :)
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu kupić sobie płyn micelarny z Bielendy, już tyle dobrego się o nim naczytałam:)
OdpowiedzUsuńwow, wykończyłaś róz! chylę czoło :)
OdpowiedzUsuńŁadne denko. Też lubię puder Synergen.U mnie też w całym mieście nie ma tych odżywek ani olejków z Alterry.
OdpowiedzUsuńImponujące denko :O! Brawo :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię puder z Synergen oraz żel z Biedronki. Gratuluję zużyć. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię ten puder Synergen ale obecnie czeka w kosmetyczce, bo jak narazie jest dla mnie zbyt jasny. Tonik z melisą także przypadł mi do gustu. Alterrę posiadam ale wersję granat i aloes, tę z morelą chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńMam ten tonik z Melisy bardzo fajny produkt i tani
OdpowiedzUsuńszukam balsamu Mrs Potter's z aloesem i szukam i nigdzie nie mogę znaleźć, tą odżywkę kiedyś miałam ale nie sprawdziała się u mnie :)
OdpowiedzUsuńPuder Synergen... Bardzo dobre wspomnienia z nim mam :) moj pierwszy puder :)
OdpowiedzUsuńjej ale dużo :) płyn Ziaji lubię :)
OdpowiedzUsuń