Lubuję się w różach od Inglota, niesamowicie wydajne, mocno napigmentowane, ładnie się rozcierają, cenię sobie także ogromny wybór kolorów. Moim ulubieńcem jest 82, zgaszony, chłodny, pięknie prezentuje się na policzkach, pasuje prawie do każdego makijażu. Kolor jest spokojny, mocno roztarty może wyglądać bardzo naturalnie.
Poprzednio kupiłam róż okrągły w opakowaniu, gdy sięga dna zawsze mi się kruszy, dzieje się tak nawet z pudrami, resztki łatwo skruszyć zataczając koła pędzlem, ja dodatkowo mam tendencję to stukania w opakowanie aby otrzepać nadmiar.
W używaniu nie ma dla mnie różnicy, jednak wolę kupować wkłady, oszczędność miejsca w kosmetyczce.
Rozcieranie: różem można pracować, da się zrobić delikatną mgiełkę lub nałożyć go nieco intensywniej, trzeba uważać bo można zrobić sobie plamy. Na twarzy musi być sucho, matowo, to klucz do sukcesu.
Trwałość: na przypudrowanej twarzy trzyma się do wieczora i oczywiście na trwałym podkładzie.
Na policzku mocno roztarty, często tak nakładam (nie cierpię plam) ah i nie używam często bronzerów bo za nimi nie przepadam, wolę sam róż nawet pociągnięty do linii włosów przy moim kształcie twarzy dobrze to wygląda.
Cena: wkład do palety kosztuje około 15zł, okrągły w opakowaniu coś około 22zł jak dobrze pamiętam.
Kolor uniwersalny, zawsze dobrze wygląda.
Też nie przepadam za bronzerami i stosuję róż podobnie jak ty. Róż i tusz do rzęs to właściwie moje dwie kosmetyczne podstawy :)
OdpowiedzUsuńnie kuś mnie, bo mam dużo różów... śliczny jest *_*
OdpowiedzUsuńWiem coś o tym, już trochę ich nazbierałaś ;)
Usuńcudowny ma kolor!
OdpowiedzUsuńo, czyli potwierdzasz moją różową teorię, że każdy róż pasuje, jak się go dobrze nałoży :)
OdpowiedzUsuńpiękny odcień, taki dla każdego :)
OdpowiedzUsuńbardzo ci pasuje ten róż, ma piękny odcień ;)i cena wcale nie taka wysoka jak na Inglot.zakochałam się w makijażu z ostatniego zdjęcia! bardzo ci zazdroszczę umiejętności w robieniu perfekcyjnego makijażu.
OdpowiedzUsuńInglot nie jest drogi :)
Usuńuwielbiam róże z Inglota. Mój nieszczęsny spadł i też się pokruszył :(
OdpowiedzUsuńJa miałam numerek 88 i niestety nie był zbyt trafiony, dlatego zużyłam go jako cienia ;)
OdpowiedzUsuńMi też się zdarza używać różu jako cienia :)
Usuńteż nie używam bronzerów a róż który wybrałaś ma ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńLubię takie odcienie. Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolor, nie za bardzo różowy, bo takich nie lubię:) w sam raz:)
OdpowiedzUsuńmhm, spokojny, niekrzyczący z daleka :P
Usuńpięknie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńPiękny odcień! :)
OdpowiedzUsuńśliczny kolor ;D
OdpowiedzUsuńpiękny kolor, pasuje ci :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie kolory na policzkach- zwłaszcza w zimie prezentują się u mnie świetnie :) U Ciebie również pięknie wygląda, pasuje do karnacji.
OdpowiedzUsuńMasz rację, na nie opalonej skórze zimne odcienie pieknie wyglądają, latem lubię kolory brzoskwiniowe bo podkreślają opaleniznę :)
Usuńjaki piekny kolor!
OdpowiedzUsuńuwielbiam firmę INGLOT :) a TY jestes śliczna :)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor taki delikatny
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze różu z inglota, ja dopiero zaczynam swoją różową przygodę :)
OdpowiedzUsuńdaje bardzo naturalny efekt - podoba mi się to satynowe (?) wykończenie - widziałabym też taki cień do powiek :D
OdpowiedzUsuńtak to wykończenie jest lekko satynowe, odbija światło
UsuńJa zastanawiam się nad zakupem różu z Inglota, ale w kremie :)
OdpowiedzUsuńw kremie są bardzo wydajne :)
UsuńMam bardzo podobny odcień ale z innej firmy, różu z Inglota jeszcze nie miałam. Czym masz zrobioną tą szmaragdową kreskę, to eyeliner czy cień?
OdpowiedzUsuńwodoodporna kredka FM
UsuńJa właśnie się zbieram na kupno paletki kilku odcieni. Na razie używam 5 innych rózy, innych firm, innych rozmiarów. O wiele wygodniej jest posiadać takie paletki. I ja sobie baaardzo cenię Inglota i ich produkty. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam róże! A te z Inglota były moimi pierwszymi, są świetne!
OdpowiedzUsuńkolor jest dość klasyczny... przepięny <3
OdpowiedzUsuńOdcień jest świetny:))
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor- chciałabym mieć też taki cień :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie pasuje Ci róż niż bronzer :)
OdpowiedzUsuńTen kolor zdecydowanie Ci pasuje!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny i delikatny ;) przydają się takie odcienie bardzo często ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny odcień ;) pięknie sie na Tobie prezentuje
OdpowiedzUsuńkolorek jak dla mnie, bo w różowych różach jakoś się nie czuje :O
OdpowiedzUsuńLubie produkty a szczegolnie róże Inglota. Warto zainwestować :)
OdpowiedzUsuńśliczny kolor! ;)
OdpowiedzUsuń