piątek, 4 maja 2012

Zniszczone cienie Inglot w palecie GlamBox + zakup nowych

Byłam wściekła! Już nie jestem, wykrzyczałam się, wyżyłam słownie i mi lepiej. Moje cienie z Inglota zaliczyły upadek, wcale nie taki tragiczny bo spadły z toaletki, mam je włożone do palety GlamBox.


Paleta się otworzyła, mało tego wypadło z niej połowę cieni!
6 szt pokruszyło się w drobny pył, nie było co zbierać i poszły do kosza. Pokruszyły się te najbardziej zużyte które sięgały dna.
Paletę ogarnęłam ale ma dość spore wgniecenie, jest zrobiona z bardzo cienkiego aluminium i nawet mnie to nie dziwi.
Jestem zawiedziona że ten magnes jest tak słaby, mam parę palet z Inglota mieszczących 12 cieni i po upadku nic nie wypadło :\




Zostały mi wypraski... Wszystkie cienie idealnie z nich wypadły, tak mi się dzieje z różami do policzków, gdy zostaną na brzegach odpadają od blaszki.



Musiałam na otarcie łez kupić ponownie pokruszone kolory. Za każdy pojedynczy cień zapłaciłam 10zł.





Cienie bez żadnej bazy, mocno nie dociskałam paluchem bo nowe i szkoda :) Ale przecież wiecie że Inglot ma wspaniałą pigmentację :)


424- niebieski PEARL
128- fiolet ze srebrnymi drobinkami AMC SHINE
434- szarobrązowy PEARL
117- turkusowo-zielony AMC SHINE
500- grafitowo-brązowy DOUBLE SP. 
137- zielony AMC SHINE


Tak się prezentuje obecnie.


Wszystkie kolory bardzo mi się podobają lubię ich używać więc musiałam odkupić, a mogłam mieć 6 nowych...

64 komentarze:

  1. pieknę kolory, wzięłabym wszystkie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś obie mamy pecha do tych Inglotowych upadków ;) Ja ostatnio musiałam pożegnać się z moim ulubionym różem :( Spadł mi na kafelki w łazience i roztrzaskał się na drobny pyłek. Pół osiedla zapewne słyszało mój dość niecenzuralny upust emocji :D O tyle 'dobrze', że to nie były jakieś świeże, nowe cienie. A kolory prześliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi by było żal dawać tyle pięniędzy na cienie, chyba jestem zbyt oszczędna w kwestii kosmetyków do makijażu, dla mnie kredka, tusz i jeden cień to wszystko, hihi:D:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i wcale Ci się nie dziwię, nie ma sensu kupować jak się nie używa :)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. nie ma takiej możliwości żebym nie miała tych kolorów, za bardzo je lubię :D

      Usuń
  5. przecudowne. ja chciałam sobie stworzyć paletkę le nigdzie nie mogę znaleźć magnesu ;o

    OdpowiedzUsuń
  6. I pewnie niedługo pójdą w ruch ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładna kolekcja :)) I fajne kolorki :))

    OdpowiedzUsuń
  8. też bym się wściekła :P ale popatrz z innej strony bo i tak pewnie byś kupiła sobie nowe :D tak w ogóle to piękne kolory i spora kolekcja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. były mocno zużyte, ale rok na pewno bym jeszcze mogła używać

      Usuń
  9. niemiła przygoda:/ a kolorki ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Eh, no i 50zł w tył.:(
    Bardzo ładne cienie.:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj boli, boli taki widok... :( I faktycznie ta paleta na cienie wygląda trochę mizernie (choć jest ładna). Większy z niej bajer niż pożytek...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ładna jest i sporo cieni mieści, szkoda że słaby magnes :\

      Usuń
  12. w takim razie cieszę się, że się nie skusiłam na tę paletę:) rozumiem Cię, bo mi też czasem coś spadnie na kafelki i rozsypie się w drobny mak, wrrrr

    OdpowiedzUsuń
  13. super paleta ;) jeszcze 2 cienie i będzie full ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. No szkoda cieni... ale ja bym nie odkupowała, nie lubię się zbytnio z tymi cieniami...

    OdpowiedzUsuń
  15. Szkoda.Ale i tak dobrze, że nie wszystkie się skruszyły więc sa jakieś plusy:)

    OdpowiedzUsuń
  16. te kolorki Twoich cieni są bardzo w mój deseń :) uwielbiam własnie takie kolory, widzę że mamy podobny gust co do cieni

    OdpowiedzUsuń
  17. mi kiedys pobily sie ulubione i drogie perfumy :/ cala butelka spadla i sie pobila a perfumy wsiakly w dywan hehe przynajmniej pozniej przez kilka ms w pokoju pachnialo perfumami :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Szkoda, że magnes w GlamBoxie tak słabo trzyma. Chyba ostatecznie kupię paletę magnetyczną Inglota. Cień 434 wygląda świetnie

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne kolorki :) Ja muszę niedługo też kupić większą paletą, ale chyba skuszę się na Inglot, i tam będę zbierać te małe cuda ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Masz piękną kolekcję cieni. Szkoda, że 6 z nich nie wytrzymało upadku :( Zawsze, kiedy jakiś kolorowy kosmetyk się psuje, dopada człowieka taki wisielczy nastrój :/

    OdpowiedzUsuń
  21. Ojj nie zazdroszczę, ale przynajmniej masz nowe cienie które wcześniej się kończyły, na otarcie łez ;)
    434 wygląda PIĘKNIE. Szkoda, że na co dzień prawie nie używam cieni... ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. bardzo przyjemne kolorki :>

    OdpowiedzUsuń
  23. Zrobiłam sobie własną paletę w pudełku po kredkach - walory estetycznie może i słabe, ale magnes trzyma jak diabli i żadnych wgnieceń nie odnotowuję...
    Szkoda ich.
    Ja mam podobny nastrój jak zgubię jednego kolczyka - nie lubię tego bardzo bardzo, bo i odkupić nie ma jak :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie potrafię sama nic zrobić, nie mam ani umiejętności ani chęci ani cierpliwości ;)

      Usuń
  24. Jaka szkoda, że ci się rozsypały... paletka powinna lepiej trzymać cienie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Przykre. Nie mam jeszcze cieni Inglota, ale mam ich paletkę. Jest bardzo solidna. Zamknięcie ma tak silny magnes, że zawsze sobie przytnę palce, a jak ją mam w torebce to mi się do niej klucze przyczepiają. Chciałam mieć tego Glamboxa, ale właśnie zmieniłam zdanie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak to prawda, nowe palety nawet ciężko się otwierają, mam kilka, zdarzyło się że upadły i nie otworzyły się a cienie zostały na miejscu

      Usuń
  26. Zostałaś u mnie otagowana:
    http://theagnes87.blogspot.com/2012/05/tag-wiem-co-jem.html

    OdpowiedzUsuń
  27. Hmm - ale w pewien sposób wyszłaś na korzyść, bo skoro tamte się kończyły, to wkrótce i tak trzeba by było zatroszczyć się o nowe, a przecież te które dokupiłaś są piękne!

    Poza tym czytając tytuł w blogrollu pomyślałam, że sprzedano Ci zniszczone cienie :P
    ...choć trzeba przyznać, że sama nieźle bym się zdenerwowała, gdyby paleta mi się potłukła, bo szkoda każdej cząsteczki :)

    OdpowiedzUsuń
  28. miałam kupować tą paletę na allegro i teraz już wiem że nie kupię skoro taka nie trwała i nie praktyczna

    fajnie że masz już nówki cienie - na otarcie łez najlepsze zakupy

    OdpowiedzUsuń
  29. prześliczne cienie kupiłaś :)))) bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  30. genialne odcienie :)) a palteke masz pięknie skomponowana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję to są takie "moje" kolory, idealnie pasują do brązowej tęczówki :)

      Usuń
  31. Nowe cienie są śliczne :). Szkoda, że ta paleta Ci spadła, sama byłabym załamana :/

    OdpowiedzUsuń
  32. Wspolczuje, tez bym pewnie byla zla, dobrze, ze juz masz kupione nowe :)

    OdpowiedzUsuń
  33. kolory są piękne, ja jak narazie jestem w trakcie kompletowania mojej paletki, :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Nieprzyjemna sprawa.
    Twoja paleta wygląda znakomicie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo fajny prezent na otarcie łez, cienie w paletce wspaniałe :) moja paletka Inglotowska na 30 cieni też zaliczyła już nawet kilka upadków ale cieniom nic się niestało chyba GlamBox ma naprawdę kiepskie magnesy

    OdpowiedzUsuń
  36. nie fajnie że tak się stało- ja bym też się wściekła ;/

    ale zawartość paletki to mi oddaj :D jest cudna :) ♥ śliczne kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  37. świetne kolorki tam masz :)

    OdpowiedzUsuń
  38. ładny zbiór cieni ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ale masz śliczne kolory :P Chetnie zabrałabym Ci wszytki :P

    OdpowiedzUsuń
  40. o kurcze :/ widzę, że w ostatnim czasie nie tylko moje pędzelki ucierpiały...
    ostatnio zastanawiałam się nad glamboxem i teraz już sama nie wiem czy nie lepsze jednak te palety z Inglota...

    Kochana, którą paletę bardziej polecasz?
    ;*

    OdpowiedzUsuń
  41. ale masz dużą kolekcję. :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Buuu kochana nie przejmuj się. Twoje nowe cienie są genialne aczkolwiek szkoda starych :(

    OdpowiedzUsuń
  43. Juz od paru miesięcy regularnie zaglądam na Twojego bloga i sprawdzam czy pojawiło się coś nowego ;). Teraz w końcu się zebrałam i założyłam własny :).
    Najchętniej czytam posty włosowe, bo na swoim blogu również najbardziej na tym będę się skupiać. Chętnie wypróbuję przepisy na domowe maseczki ;>.
    Po za tym interesują mnie recenzje, bo przed zakupami nie mogę się zdecydować :D.
    Oczywiście nie omieszkam wspomnieć o ładnych makijażach i paznokciach :-).

    Dodaję do obserwowanych!!!

    OdpowiedzUsuń
  44. Jaka wspaniała pigmentacja!

    OdpowiedzUsuń
  45. pokaźna kolekcja :D ja tez mam GlamBoxa ale niestety daleko mi do tylu cieni :P

    OdpowiedzUsuń
  46. Też bym była wściekła...szkoda mi się zrobiło tych cieni pokruszonych://
    Świetna kolekcja cieni i to Inglota,u mnie niestety nie ma inglota....sama bym z chęcią sobie uzbierała taką kolekcje:))

    OdpowiedzUsuń
  47. Piękne kolorki :) Pozazdrościć :)

    Otagowałam Cię :) Zapraszam do zabawy :)

    http://carmillabeauty.blogspot.com/2012/05/tag-11-pytan.html

    OdpowiedzUsuń
  48. Paleta zatem nie jest taka super.

    OdpowiedzUsuń
  49. Oj byłabym bardzo wsciekła:/ Nie dziwię się, że odkupiłas, ten bym sobie dokupiła te zniszczone kolory.
    A paleta hmmm jakiś czas temu strasznie mnie kusiła bo ma ładne wzory do wyboru, ale teraz coś przestała kusić, mam wrażenie że wygląda trochę nie porządnie jak patrzę na zdjęcia?

    OdpowiedzUsuń
  50. Auć... musiało boleć... i serce i kieszeń... ale niestety, wypadki chodzą po ludziach. Pozytyw taki, że ma nowiutkie, calutkie cienie :)

    OdpowiedzUsuń
  51. lubie ogladac kolekcje cieni inglota ja mam ponad 30 , ja zastanawialam sie nad ponownym kupnem 148 ktory ty posiadasz oliwka mnie draznila ale i pociagala neistety oddalam ten cien jak i wszelkie inne i teraz zaluje ;(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.