Dziś przedstawię kolejny róż z Inglota. Potrzebowałam produkt w delikatnej kolorystyce, który będzie spełniał funkcję i różu i bronzera. Wiem, że to wydaje się głupie, bo jeden kosmetyk nie może zastąpić drugiego ale mam takie dni, że nie chcę cackać swojej twarzy i różem i bronzerem. Czasami mam sporo na powiekach, wtedy na policzkach pasuje tylko róż, albo tylko bronzer. Tak uważam. Jestem blondynką i ograniczam kosmetyki kolorowe na twarzy. Gdy zmaluję oczy, stawiam na delikatną cerę. Mocny makijaż oka + bronzer + róż + rozświetlacz w moim przypadku wygląda niekorzystnie. Kicz i dyskoteka na twarzy.
Miał być produkt bronzujący z Kobo. U wielu dziewczyn te produkty się pojawiają ale mnie nie zachwyciły po spróbowaniu na dłoni w Naturze.
I co zrobiłam? Poszłam do sprawdzonego Inglota :) Uwielbiam te róże, są tanie świetnie napigmentowane i służą bardzo długo. Miałam kupić puder do modelowania twarzy HD, niestety, nie było. Wykupili 504 i nie mogłam go pomacać :(
Sprawiłam sobie w ramach pocieszenia puder HD i róż 75, który może być różem jak i bronzerem :)
Odcień
Ciepły. Nie przepadam się konturować zimnym, ziemistym produktem, który odbiera blask mojej cerze i wygląda jak brud ;) Mało które chłodne odcienie tak naprawdę mi pasują.
75 jest nie za ciemny i nie za jasny. Nie widzę w nim ceglastych tonów, które też są trudne w noszeniu. Wykończenie matowe, gdy dotykam go palcami wydaje się aksamitny.
Jako róż?
Owszem, ale tylko w lecie lub zimą po zmianie tonacji o jeden ton za pomocą opalacza z tubki :)
Obecnie używam go najczęściej pod kością policzkową. Samodzielnie wygląda znakomicie, zadowalająco rozciera się z różami w kolorze różowym :)
Bo róż nie musi być różowy. Wszystko zależy od tonacji i odcienia skóry.
Musiałam kupić wersję w plastikowym, okrągłym słoiczku. Zdecydowanie wolę wkłady do palety ale nie było. Dostałam odpowiedz, że ten kolor cieszy się sporym zainteresowaniem, ciągle się sprzedaje i mają obecnie tylko wersję w słoiczkach.
Wkład do palety jest wygodniejszy i wychodzi taniej (15 zł), róż w opakowaniu kosztuje coś około 22 zł, nie pamiętam więc poprawicie mnie jeśli się mylę.
Bardzo lubię pracować różami z Inglota. Miękkim pędzlem doskonale się rozcierają. Nie trzeba w nich miziać, zresztą nie polecam bo zrobicie sobie plamy na twarzy a produkt będzie się pylił. One maja tak silną pigmentację, że wystarczy tylko dotykać je pędzlem. Nadmiar otrzepuję lub zostawiam na dłoni.
Z dostępnymi kolorami zapoznacie się tu http://www.inglot.pl/freedom-system/107-roz-do-policzkow-freedom-system.html
Polecacie jakieś inne numerki oprócz 99, 82, 72, 89, 75 ?
Buziole :*
Nie miałam żadnego różu tej firmy, najbardziej lubię róże z Bell.
OdpowiedzUsuńZ Bell nie używałam ale słyszałam, ze ładnie się rozcierają :)
UsuńKolorystycznie bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy różu z Inglota
OdpowiedzUsuńmam róż z Inglota, ale z delikatnymi drobinkami, nieco ciemniejszy i go uwielbiam ♥ też używam jako bronzer :) a ten Twój odcień jest cudowny!
OdpowiedzUsuńJest wiele odcieni z drobinkami do wyboru, obecnie mam same matowe :)
Usuńwidzę go na dziewczynach o ciepłym odcieniu skóry :) ja jestem neutralna w stronę chłodnej i dla mnie byłby za ciepły :)
OdpowiedzUsuńWszystkie kobietki, które mają odcień skóry w kierunku żółtym bądź oliwkowym będą zadowolone ;)
UsuńMiałam bardzo podobny z paese, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńMarka Paese jest mi kompletnie obca :( Nie tych kosmetyków w moim mieście.
UsuńJa właśnie dorwałam róż Inglota nr 82. Bardzo jestem go ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNiestety też mam w słoiczku. A ostatnio zachorowałam na paletki freedom system .
Jestem w nich zakochana i muszę mieć więcej :)
82 to piękny i bardzo uniwersalny kolor :)
Usuńosobiście bardzo lubię kosmetyki z inglota zwłaszcza cienie :)
OdpowiedzUsuńJa też jestem dużą fanką cieni. Skomponowałam sobie sama paletę kolorów i śmigam codziennie :P
UsuńNie miałam żadnego z róży Inglota, ten Twój odcień to typowy bronzer.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie typowy bronzer dla jasnych cer ;) Ciemnoskóre lub opalone panie będą mogły stosować go jako róż :)
UsuńKolorek całkiem ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny jest ten kolor choć nie mój :) u mnie lepiej sprawdzają się zimne róże.
OdpowiedzUsuńNie mój kolor. Jeden z pierwszych róży jakie miałam pochodził właśnie ze sklepu tej marki i bardzo się z nim lubiłam.
OdpowiedzUsuń