Paletę tych cieni zamówiłam na początku grudnia. 3 miesiące jest ze mną ale codziennie jej nie używałam. Kolory są idealne na co dzień ale mam podobne cienie lepszej jakości np Miyo, Sleek czy Inglot i chętniej z nich korzystam.
Czy warto zamówić?
Oczywiście. Mimo, że pigmentacja nie powaliła mnie na kolana (cienie matowe pozostawiają wiele do życzenia) ale 12 dobrze łączących się kolorów w cenie 20 zł raczej nie znajdziecie. Fanki jasnych makijaży w brązowej tonacji powinny być zadowolone. Cieniami wspaniale się pracuje, bo łatwo się ze sobą łączą. Polecam nakładać na bazę. Bez bazy pod cienie, nie ucieszyłam się makijażem dłużej niż 4 godziny.
PRZYKŁADOWE SWATCHE
bez lampy
z lampą
PRZYKŁADOWE MAKIJAŻE Z UŻYCIEM PALETY
makijaż wieczorowy
makijaż dzienny
W cenie 20 zł otrzymujemy 12 cieni w przyjemnej kolorystyce. Cienie perłowe mają dziwną formułę, osypują się i wyglądają tanio na powiece. Niczym nie odbiegają od cieni bazarowych lub tych pseudo cieni z chińskich sklepów. 2 cienia od lewej nie jestem w stanie używać ;) Jest zbyt grubo zmielony.
Cienie satynowe są przyjemne pod palcami i pod pędzlem, nakładanie ich na powiekę nie stanowi problemu ale ja nie jestem zadowolona z pigmentacji. Przy rozcieraniu potrafią zrobić się brzydkie prześwity. Maty są dla mnie słabe, cóż, Inglot mnie rozpieścił ;) Zwłaszcza pigmentami ♥
Najciemniejsze kolory w palecie są najlepsze. Brązy pięknie się rozcierają, na nasycenie kolorów nie mogę narzekać. Róż i miedź ładnie wyglądają na całej powiece.
Zaspokoiłam swoją ciekawość i nie będę tupała nóżkami z zadowolenia jak większość. Cienie są dobre ale szału nie ma. Gorsze od Sleeka, Inglota, Miyo.
MakeUp Revolution Iconic 3 to cienie średnie jakościowo. Śmiało mogę je porównać do Wibo, Lovely, Rimmel i Miss Sporty ;) Bardzo często tworzę smutne makijaże przy użyciu tej palety i zdarzyło mi się, że kolory "zlały" mi się w jedną palmę na powiece :(
W cieniach się rozsmakowałam i przyzwyczaiłam do dobrego, Iconic 3 nie jest zła ale dla mnie to za mało. Wolę Sleeka i czekam na kolejne DOBRE palety, bo ostatnio wypuszczają same słabe zestawienia. Może kiedyś wymieszają odcienie różowe, brązowe i kremowe? Dla mnie byłby to ideał :)
Pozdrawiam :*** ♥
mam ją i rzeczywiście jest przeciętna, ale na dzienne makijaże może być:)
OdpowiedzUsuńNie sięgam po nią zbyt często, dlatego zastanawiam się czy nie puścić jej w świat.
Usuńlubię te cienie ale brakuje mi w marce palet bardziej matowych ( ale nie tracących na jakości ) Posiadam piękną Flawless a teraz czyham na jej matową wersję ;)
OdpowiedzUsuńFlawless to świetny zestaw na co dzień. Jak z jakością tych cieni? Pewnie to samo co Iconic...
UsuńTeż ją mam i tak jak już pisałam - uważam, że za dwie dyszki jest ok, ale szału nie robi. Dla mnie to cienie dobre na dzień, nic super specjalnego nie da się nimi wyczarować. Kilka cieni faktycznie jest bardzo fajnych, ja lubię najjasniejszy mat, dwa lekko różowe maty i właśnie te ciemne. Kilka rzeczywiście jest strasznie grubo zmielonych!
OdpowiedzUsuńJestem takiego samego zdania. Nic szczególnego nie da się nią zmalować ;)
UsuńBardzo podobają mi się palety tej firmy. Co jedna to ładniejsza. Na razie żadnej nie mam, ale chłopak zamówił dla mnie wersję Essential Mattes 2 i pewnie dostanę ją na Dzień Kobiet :)
OdpowiedzUsuńPatrzyłam swatche tych kolorów i wg mnie wypadają słabo :( Zależy jakie ma się oczekiwania :)
UsuńZamawiam ją w piątek, mam nadzieję, że również mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńSpodziewałam się lepszej pigmentacji. Dziewczyny podniecają się tymi paletami i nawet porównują je do Naked...
UsuńDla mnie ok ale bez przytupu. Więcej nie będzie :)
Ja mam Deth by Chocolate i jestem zadowolona, oczywiście z bazą również radzą sobie znacznie lepiej. Iconic 3 chcę sprawić mamie w prezencie, myślę, że dla niej będzie wystarczajaca :)
OdpowiedzUsuńDla mojej mamy też byłaby wystarczająca. Mamy lubią delikatną pigmentację ;)
UsuńWygląda przyzwoicie ;)
OdpowiedzUsuńDobrze powiedziane ;)
UsuńŚliczny makijaż:)
OdpowiedzUsuńKtóry?
Usuńmnie troszeczkę kuszą "czekoladki" tej marki, ale obawiam się, że nie byłabym zachwycona jakością. chyba wolę troszkę poczekać i odłożyć na chocolate bar od too faced :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak :)
UsuńWydaje mi się, że Too Faced To zupełnie inna liga ;)
kolory trzeba przyznac sa bardzo ladne, ale jakos nie szczegolnie mnie te paletki kusza.
OdpowiedzUsuńale mysle, ze w tej cenie to jedne z lepszych i ladniejszych paletek :)
Zdecydowanie :)
Usuńśliczne kolorki i piękne makijaże nimi wykonałaś:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Chciałam dodać inne propozycje ale kolory mi się zlały na zdjęciach. Czasami na oku wychodzi jedna wielka plama ;)
UsuńWracam po blogowej przerwie, a tu takie zmiany! Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńW tym dziennym położyłaś taką cienką kreskę, dobrze widzę?
Fajnie, że już jesteś :*
UsuńBardzo lubię wprowadzać zmiany na wiosnę ;)
W dziennym makijażu jest cieniutka kreseczka zrobiona eyelinerem.
Kurde... ładna jest :D
OdpowiedzUsuńOba makijaże bardzo mi się podobają, ale chyba jednak bardziej ten wieczorowy:)
OdpowiedzUsuńpierwszy makijaż śliczny ;)
OdpowiedzUsuńKolorystyka tej paletki już dawno mnie oczarowała <3 jednak z zakupem się wstrzymuję jak na razie.
OdpowiedzUsuńŁadna ta paletka, ale też wolę Sleeki :)
OdpowiedzUsuńJa ja bardzo polubilam chociaz rzeczywscie trzeba sie nauczyc z nia wspolpracowac bo bywa oporna, pigmentacja nie powala ale ujdzie, generalnie jest ok ;)
OdpowiedzUsuńMam jedną paletke Mua.
OdpowiedzUsuńWole Sleeki , ale nawet ostatnio zakochałam się w Inglocie. Będę pomału kompletować swoje własne paletki :)
Bardzo ładna ta paleta kolorów. Piękne i wyraziste kolory!!! Mam nadzieję, że dostanę taki prezent na dzień kobiet od mojego męża :)
OdpowiedzUsuń