- szybko przywracać połysk i elastyczność
- intensywnie odżywiać
- przywracać włosom miękkość już po pierwszym użyciu
Jak wypadła? Niestety nijak, nie daje rady. W składzie jest
Guar hydroxypropyltrimonium chloride-to antystatyk tworzący na włosach ochronną powłokę, dodatkowo ma również właściwości odżywcze, wygładza, wzmacnia włosy i ułatwia rozczesywanie.
Nie działa w przypadku tej maski!
- brak wyraznego dociążenia, maska jest bardzo lekka, bardziej w działaniu przypomina mi odżywkę
- słabo wygładza, moich włosów nie ogarnia
- loki nie są zdefiniowane, mam też mnóstwo odstających antenek w ciągu dnia przy skórze głowy, które żyją własnym życiem
- wzmocnienia nie na się zauważyć po 3 zastosowaniach więc się nie wypowiadam
- nie ułatwia rozczesywania, pomagam sobie gęstym aloesowym Pottersem
maska użyta solo, niczym nie polepszana, włosy umyte szamponem Cedrowym Planeta Organica
Dziś miałam godzinę dla włosów więc pomieszałam ją z proteinową Artiste. Efekt jest dużo lepszy, włosy są bardziej puszyste, sypkie, wydaje się ich więcej. Elastyczność doskonała tylko końcówkom czegoś brak. Trochę mało zdefiniowane dlatego dołożę na same końce olej kokosowy.
Etapy
- olejowane na noc olejem łopianowym Green Pharmacy ze skrzypem polnym
- mycie skóry szamponem Cedrowym Planeta Organica, długości odżywką Naturia mak i bawełna
- pod czepek na 30 min mieszanka: 2 łyżki odżywki Artiste i 2 łyżki maski Bania Agafii pielęgnacyjnej, do tego odrobina oleju Amla Gold
- b/s Joanna Naturia mak i bawełna
- odrobina żelu męskiego z Lidla
Skład
Aqua, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Panax Ginseng Root Extract (ekstrakt z korzenia żeń-szenia dalekowschodniego), Pulmonaria Officinalis Extract (ekstrakt miodunki), Scilla Sibirica Extract (ekstrakt cebulicy syberyjskiej), Organic Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Oil (organiczny olej z białego lnu), Organic Lichen Islandicus Extract (organiczny ekstrakt mchu islandzkiego), Phyllodoce Caerulea Extract (ekstrakt wrzosu islandzkiego), Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Parfum, Caramel, Citric Acid.
Nie spełnia obietnic na opakowaniu, jest zbyt lekka i za słabo działa. Możliwe, że sprawdziłaby się na włosach cienkich. Na połysk, łatwe rozczesywanie nie ma co liczyć :(
Tej nie miałam, mam regeneracyjną maskę, nie używałam jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńAle zdenkowałam właśnie prawie balsam odżywczo-regenerujący z olejami z tej serii, mięciuko i nawilżono, choć nie dociąża tak, jak inne rzeczy ;)
Świetnie za to nawilża i koi skórę głowy.
Gdyby włosy były po niej nawilżone i mięciutkie byłabym zadowolona, jest zbyt lekka na aktualne potrzeby.
Usuńcóż, wiesz do czego nie wracać ;)
OdpowiedzUsuńCzasami lubię dać odżywce jeszcze jedną szansę o innej porze roku :)
UsuńJakoś nie miałam okazji próbować masek i odżywek Bani Agafii. Chociaż szampony w wersji saszetkowej nie powaliły mnie na kolana - poza tym saszetki rozwarstwiają się i wszystko bokiem się wylewa - masakra!
OdpowiedzUsuńA tak swoją drogą (już to na pewno pisałam) masz piękne włosy! <3
Szamponów nie miałam i raczej się nie skuszę, lubię większe butelki :)
UsuńMam dwie maski Bania Agafii i żadną nic się nie stało, nie rozwarstwiają się.
U mnie się sprawdziła, mam włosy średnioporowate i ładnieje wygładziła oraz były miękkie w dotyku.
OdpowiedzUsuńteż mam średnią porowatość ale maska nie wygładza i nie dociąża tak jak bym chciała, nie potrafi zapanować nad kręconymi włosami ;)
Usuńwłosy wyglądają świetnie ;) Ja teraz stawiam na olejowanie ;D
OdpowiedzUsuńJa na olejowanie postawiłam 4 lata temu :D
UsuńHmm... Czeka na półce na swoją kolej. Mam nadzieję, że u mnie jednak chociaż TROCHĘ się sprawdzi i chociaż TROCHĘ będę z niej zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy są niesforne, kręcone potrzebują dociążenia i dużo nawilżenia. Podejrzewam, że na Twoich włosach może całkiem fajnie się sprawdzać.
UsuńWidać, że włosy zadbane i zdrowe ;) nie myślałaś może nad bardziej naturalnym blondem? Byłyby idealne. Choć wiadomo, każdemu podoba się coś innego ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardziej naturalnym czyli ciemniejszym i cieplejszym? Na chwilę obecną raczej nie, dobrze się czuję z tym kolorem i bardzo wyróżniam się z tłumu ;)
Tak, bardzo podobają mi się takie złociste blondy ;) a jeśli Ty lubisz ten kolor i świetnie się w takich włosach czujesz, to jasne, pozostań przy nim. Niesamowite, że przy ciągłym rozjaśnianiu, są w tak dobrym stanie. Moje by chyba wypadły, nawet zapuścić ich nie mogę, ciągle się kruszą, a gdzie rozjaśnianie :P
UsuńA i dodam jeszcze, że wyglądasz jak Shakira :D
UsuńZabezpieczaj końcówki skoro się kruszą i często olejuj całą długość skoro tak bardzo się kruszą.
UsuńOlejowanie lubię, ale zabezpieczanie końcówek ciężko mi idzie.. Prawie zawsze przeciąże włosy, wyglądają wtedy na tłuste. Co polecasz do zabezpieczania loków?
UsuńSerum Green Pharmacy bardzo odpowiada moim włosom, nie obciąża ich i nie strąkuje czego bardzo nie lubię. Serum wcieram dosłownie odrobinę, wcześniej rozcieram je w dłoniach i dopiero delikatnie nakładam na końce.
UsuńMusisz uważać z ilością, serum to tłusty kosmetyk, z którym bardzo łatwo przesadzić ;)
Też nie lubię tej maski. Jest za lekka i puszy moje włosy. Zużyłam ją na skalpie :)
OdpowiedzUsuńPrzy naszej długości i gęstości potrzeba nieco cięższych masek :)
UsuńMam tą maskę i również się nie sprawdziła :(
OdpowiedzUsuńUważam, że jedynie do cienkich włosów byłaby dobra.
UsuńJa od babeczki agafi nic jeszcze nie miałam, nie ciągnie mnie do tych kosmetyków
OdpowiedzUsuńJa też tak mam, ze do niektórych kosmetyków czy firm zupełnie mnie nie ciągnie :)
UsuńJwszcze nie miałam tych masek :) ale są bardzo interesujące :)
OdpowiedzUsuńKusiły mnie i bardzo chciałam wypróbować, do tego te "inne" opakowania, z których całkiem wygodnie się korzysta ;)
UsuńMam jeszcze drugą, 7 sił, może będzie lepsza :)
Jak lekka to na moich włosach mogłaby się sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo możliwe bo jest lekka, zbyt lekka dla gęstych i długich włosów, co potwierdziły dziewczyny powyżej :-)
Usuń