poniedziałek, 18 listopada 2013

Growing Lashes maskara pogrubiająca rzęsy






 Tusz miał być pogrubiający ale na moje rzęsy nie działa pogrubiająco nawet po 2 warstwach. Szczoteczka jest silikonowa, z krótkimi, małymi igiełkami, takie działają u mnie wydłużająco. Rozdziela tak jak lubię, wydłuża rzęsy i absolutnie nie skleja. Efekt jest ładny, na co dzień w sam raz.
Nie kruszy się, nie rozmazuje nawet gdy o poranku przy chłodnym powietrzu poleci łezka :)
Mam wrażliwe oczy na chłodny wiatr, zawsze je podrażnia i doceniam tusze, które siedzą na miejscu w takich sytuacjach. Szczoteczka jest mała, precyzyjna i pozwala na dotarcie do najkrótszych rzęs w kącikach i wydłużenie tych na dolnej powiece.


Nie dziwię się, że tusze Wibo zbierają pochwalne recenzje, w cenie 10 zł można kupić bardzo przyzwoity tusz do rzęs. Oferta jest duża i na pewno każda kobieta znajdzie coś dla siebie.


Tusz miał być pogrubiający, moich nie pogrubia a ładnie rozdziela i wydłuża. Z efektu jestem zadowolona. Konsystencja nie jest wodnista, fajnie bo zbyt rzadkie tusze moje rzęsy sklejają :\
Pachnie typowym tuszem z niskiej półki cenowej. Zamyka się na charakterystyczny "klik", mam pewność, że go dokręciłam i nie wysycha.


A efekt pozostawiam Wam do oceny ;)))




2 warstwy tuszu 





Który tusz Wibo najlepiej się u Ciebie sprawdza?? :)



30 komentarzy:

  1. mój ulubieniec to pump up :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele dziewczyn go lubi :) Mam go w szufladzie, jeszcze nie otwierałam.

      Usuń
    2. dokładnie :) mam nadzieję ,że i Ty go polubisz :)

      Usuń
    3. Recenzja na pewno się pojawi, jestem ciekawa jak wypadnie u mnie :)

      Usuń
  2. śliczne masz rzęski ;))
    podoba mi się efekt ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne masz rzęsy, takie gęste:). A tuszu nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  4. A mi się nie podoba. Lubię podkreślać rzęsy i wolę dołożyć trochę pieniędzy do dobrego tuszu, ale mieć piękne wachlarzyki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi niestety drogi tusz nie gwarantuje wachlarzyków, na wielu się już sparzyłam najgorzej na Diorshow.

      Usuń
    2. ja wachlarzyki zawdzięczam Pump Up :) . a próbowałaś olejku rycynowego na wzrost rzęs? :)

      Usuń
    3. Próbowałam, co jakiś czas robię kuracje, moczę patyczek do uszu w olejku i nakładam na rzęsy. Działa przy dłuższym stosowaniu :)

      Usuń
  5. Lubię takie szczoteczki w tuszach - efekt całkiem przyzwoity :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małe szczoteczki i u mnie sie sprawdzają, mam krótkie rzęsy i łatwiej się taką pracuje :)

      Usuń
  6. Mam go aktualnie i lubię.
    Pogrubia średnio, ale ładnie wydłuża :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam ten tusz i całkiem nieźle się sprawdzał :) Niestety dość szybko wysechł ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam tego tuszu, może się skuszę na niego podczas promocji -40% :) Chociaż mam już na liście zakupów inny tusz - MaxFactor 2000 Calorie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 2000 Calorie miałam w kolorze niebieskim, nie sprawdził się u mnie zupełnie.

      Usuń
  9. ja nie miałam żadnego tuszu z Wibo, jestem zadowolona z mojego Rimmelka. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wibo ma kilka dobrych tuszy, warto zrobić rozpoznanie.

      Usuń
  10. Nie lubię silikonowych szczoteczek, ładny makijaż masz na tym zdjęciu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie ma reguły czy silikonowa czy tradycyjna, grunt żeby ładnie rozczesywała i wydłużała rzęsy :)

      Usuń
  11. Miałam ten tusz i rewelacyjnie się u mnie sprawdził, choć zdarzało mu się czasami lekko odbijać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też ostatnio odbił się na górnej powiece jak było bardzo wilgotne powietrze.

      Usuń
  12. max factor 2000 calorie i nie ma lepszego:) a wypróbowałam juz wiele

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie się nie sprawdził, zupełnie nie rozumiem zachwytów nad tym tuszem, mam wersję niebieską, może jest gorsza...?

      Usuń
  13. U mnie tusz Wibo w ogóle się nie sprawdził. Tusz mi sie kruszy i musiałam go już po 2h wycierac spod oczu. Rzęsy wcale nie były pogrubione, szczerze mówiąc to nawet nie było widac, że są pomalowane, a dałam jak zwykle dwie warstwy. Więcej go nie kupię, nawet za cenę 10 złotych. Ciężko było też go zmyc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Częściowo się z Tobą zgadzam, tusz zaczął mi się trochę kruszyć po 2 miesiącach używania, to jedyny minus jaki w nim widzę. Zmywa mi się dobrze, używam aktualnie płynu micelarnego L'oreal.

      Usuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.