środa, 18 kwietnia 2012

Bielenda nawilżający krem do ciała Żeń Szeń

Ten krem to był zakup nieplanowany, skusiłam się bo był w Rossmannie sporo tańszy niz zawsze, produkt jest na rynku już bardzo długi czas wiele razy przyglądałam mu się ale nigdy nie kupiłam, ten żeń szeń jakoś mnie nie przyciągał, zle mi się nawet kojarzył :)

Za cenę 7zł postanowiłam spróbować, nie żałuję. 


Krem jest w takim samym pudełeczku jak większość maseł do ciała Bielendy.

ŻEŃ SZEŃ- najbardziej znana roślina lecznicza, wzmacnia, odżywia i regeneruje skórę, poprawia ukrwienie. Stymuluje odnowę naskórka, przywraca skórze równowagę fizjologiczną. 




ZAPACH: byłam baaaardzo zaskoczona :) nie wiem jak pachnie żeń szeń ale podoba mi się ten zapach, nawet bardzo :) pachnie męską wodą toaletową :) otulający, długo się trzyma na skórze, po 3 godzinach jeszcze go czuję na skórze.

KONSYSTENCJA: lekka, łatwa do rozprowadzenia, przypomina balsam do ciała,  szybko się wchłania i nie zostawia tłustego filmu, czuć na skórze delikatną warstwę zabezpieczająca skórę przed wysuszeniem. Krem jest rzadki, wypłynie z przechylonego opakowania.



Nie będę się zbędnie rozpisywać i wywodzić. Krem jest świetny, przyjemnie się go używa ze względu na lekką konsystencję oraz przyjemny zapach (choć to kwestia gustu). 
Pachnie mi to męskim kosmetykiem, jestem zaskoczona ale i zadowolona bo przyda się trochę odmiany :)
Jestem fanką dziwnych i niespotykanych zapachów w kosmetykach więc może dlatego przypadł mi do gustu :)

Jeśli chcecie przez chwilę pachnieć "chłopem" kupujcie :D 


Jeśli któraś z Was używała tego kremu niech napisze czy tak samo odbiera ten zapach ;)

BUZIAM!

32 komentarze:

  1. zachęciłaś mnie :) za taką cenę warto spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  2. nie używałam ale żeń szeń podobno dobry jest ;) muszę jakoś go powąchać :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam,ale odstraszyłaś mnie tym zapachem "chłopa"raczej nie dla mnie:D
    Ale zapach wąchne tak z ciekawości:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmmm przyznam szczerze że nazwa "żeńszeń" nie zachęciłaby mnie do jego zakupu, ale po Twojej recenzji zastanowie się nad nim

    OdpowiedzUsuń
  5. oo duży plus- ja uwielbiam zapach męskich kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jak za 7zł to sama chętnie bym kupiła, ale w innej wersji zapachowej, chłopem nie chce pachnieć:D

    OdpowiedzUsuń
  7. ja właściwie też nie wiem jak pachnie żeńszeń. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja chyba też:) muszę coś powąchać przy okazji...

      Usuń
  8. lubię takie lekkie konsystencje :)
    ...tylko co chłop na ten zapach? :D

    OdpowiedzUsuń
  9. nigdy nie miałam żadnego smarowidła do ciała z Bielendy, trzeba będzie to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dokładnie tak samo odbieram ten zapach , miała go moja koleżanka ;) mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Za 7zł. więc warto kupić. Konsystęcja wydaje się dość rzadka.

    OdpowiedzUsuń
  12. duzo o nim slyszalam, ale u mnie nigdzie nie moge go dostac :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam go, ale ciągle jest zamknięty, bo bardzo wolno wykorzystuję tego typu rzeczy...

    OdpowiedzUsuń
  14. ciekawy :) cena też zachęcająca

    OdpowiedzUsuń
  15. Przyznam szczerze, że skusił mnie ten produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak skończę swoje masełka do ciała to rozejrzę się za nim :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hahah chyba nie chcę pachnieć 'chłopem' chociaż cena jest okazyjna :D Zobaczę, może są inne zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. zapach męskich kosmetyków :) kuszące :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo lubię kosmetyki tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi również większość odpowiada, cenię też za to że nie testują na zwierzętach :)

      Usuń
  20. Uwielbiam zapach męskiej wody toaletowej, ale sama wolę pachnieć bardziej słodko :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja bardzo lubię męski zapach,więc też by mi się spodobał,w opakowaniu wygląda jak był by bardzo zadki.Może kiedyś się na niego skuszę,jak będzie taka duża promocja ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam maseczkę z tej serii. ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. oby tylko męskim potem nie trącił ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja też często mijałam te kremy z Bieledy, nikt o nich w sumie nie mówił więc nie kupowałam, teraz dzięki twojej recenzji kupie na pewno ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam meskie perfumy wiec ten balsam bedzie pewnie moim strzalem w dziesiatke! Ciesze sie, ze go kupilas i nie moge sie doczekac kiedy wykoncze moje maselkowe zbiory i bede mogla go wyprobowac :) Bielenda sie postarala :)
    kiss kiss

    OdpowiedzUsuń
  26. miałam, używałam i byłam mega zadowolona z tego produktu! :) dla mnie był fenomenalny, zapach miło wspominam, dla mnie taki mmmm ;D nie umiem go opisać ale trafiony w mój nos ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mówił Ci kiedyś ktoś, że podobna jesteś do Dody? Nie wiem czy dla Ciebie to komplement ale tak jest. Fajny blog, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak już mi ktoś to pisał :) mimo to uważam że jestem zupełnie inna na twarzy niż ona

      Usuń
  28. Muszę koniecznie kupić !!!Brak obecnie chłopa w moim życiu więc będę miała zapach :DDD
    Ale tak serio używałam czarnej oliwki i bardzo mi więc czas an zmiany .
    Ogólnie lubię kosmetyki tej firmy

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.