Pełnowymiarowych opakowań tych kremów nigdy nie miałam, zawsze kupuję taką malutką wersję do noszenia w torebce i w razie potrzeby szybko mogę użyć. Małe wersje tych kremów są dostępne w Rossmannie.
Dlaczego akurat te? Bo szybko się wchłaniają a całkiem niezle dają sobie radę z przesuszeniem i ściągnięciem dłoni, taki dyskomfort czuję dość często, absolutnie zawsze muszę mieć krem do rąk w torebce ale nie lubię nosić dużych opakowań.
Lubię małe opakowania, sprawdzają sie w podróży ale nie tylko, lubię czasem "nowy dla mnie kosmetyk" kupić w małym opakowaniu na test :) Jeśli okaże się skuteczny kupuję w większym opakowaniu.
Krem z olejem rycynowym i wit E już prawie kończę, szybko się wchłaniał, dawał dużą ulgę przesuszonym dłoniom, bardzo intensywnie pachnie.
Teraz wzięłam inny zapach, aloesowy, w działaniu podobny ale delikatniej pachnie.
Opakowania mają po 30 ml i kosztują około 3zł.
Do stosowania w ciągu dnia fajnie się spisują, jedyny minus to odkręcanie, wolę opakowania z klapką :)
Mają lekkie formuły które szybko się wchłaniają i po paru sekundach można wrócić do pracy nie zostawiając tłustych śladów paluchów :)
Jak dla mnie do stosowania w ciągu dnia dają radę, na noc są za lekkie, po prostu lubię wieczorem nakładać na dłonie gęste tłuściochy :)
Ja w tej chwili mam w torebce klasyczny krem Nivea. Praktycznie nie zajmuje miejsca, a dobry to on jest :-)
OdpowiedzUsuńoo mała pojemność :0
OdpowiedzUsuńByl czas, ze regularnie uzywalam kremow z tej serii. Mile wspominam, szczegolnie ze szybko sie wchlanialy i dobrze nawilzaly przed wykonaniem mani.
OdpowiedzUsuńW torebce nosze zawsze krem i najczesciej sa to pelnowymiarowe produkty ale pod katem mobilnym wersje podrozne sa jak najmilej widziane:)
Ja też nie lubię takich odkręcanych ;) Fajne są te malutkie kremy do torebki ;)
OdpowiedzUsuńjak skoncze swój aloesowy Garnier, to pomysle o tym aloesowym;)
OdpowiedzUsuńhm, nawet ich nigdzie nie widziałam
OdpowiedzUsuńKiedyś je miałam i były całkiem fajne, chyba muszę do nich wrócić :)
OdpowiedzUsuńDo torebki idealne
OdpowiedzUsuńChętnie kupię taki mały kremik, nie lubię dużych opakowań:)
OdpowiedzUsuńfaktycznie malutki, tylko 30 ml. ja z reguly krem do rąk trzymam jedynie przy łóżku bo nie potrzebuję częstego kremowania. ale jak jakiś krem wyjątkowo przypadnie mi do gustu (zapach, wchłanianie) to noszę go chętnie przy sobie w torebce. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z takimi małymi "torebkowymi" wydaniami :) Nie stosowałam jeszcze kremów z tej firmy ale chyba się skuszę.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za opakowaniami z klapką. Może kupię sobie takiego malucha do torebki, skoro szybko się wchłania
OdpowiedzUsuńja lubie takie małe wersje , uwielbiam kremy do rak wiec lubie jak szybko sie kończą
OdpowiedzUsuńaloesowy mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńale też wolę opakowania z klapką :)
Dobrze wiedzieć :) Ja chwilowo używam Cetaphilu i maści aptecznej specjalnie do moich dłoni. I widzę postępy! W końcu. Już prawie nie są czerwone i nie wstyd pokazać je publicznie ;) Jak je doleczę to z chęcią wypróbuję tych kremików :)
OdpowiedzUsuńNa pewno przyda mi się taka mała wersja do torebki :D
OdpowiedzUsuńMuszę go wypróbować, tym bardziej, że uwielbiam kremy do rąk :D
Ja też bardzo lubię mieć zawsze krem w torebce,oczywiście najlepsze są takie które się szybko wchłaniają.
OdpowiedzUsuńNie za bardzo lubię te zapachy, ale do torebki ujdą.
OdpowiedzUsuń