Producent obiecuje że są to cienie jedwabiste, brokatowo-perłowe. Hm... Jedwabiste są ale na pewno nie perłowe, na powiece efekt jest jedwabisto- matowy, nie ma poświaty jak w cieniach perłowych, brokatowe też nie są, zawierają grube drobiny brokatu które są na całej twarzy.
Cienie okrutnie się osypują i mają słabą pigmentację (może ja po prostu przyzwyczaiłam się do Inglota), pędzlem niewiele można nimi zrobić, robiąc makijaż używałam aplikatora do cieni. Mało tego robią się prześwity przy rozcieraniu.
Opakowanie standardowe jak przy większości tego typu cieni. Kosztowały około 13zł.
Nie jestem zadowolona co nie oznacza że Wy nie będziecie :)
Czara się przelała pod koniec dnia. Na bazie z Inglota jak i Hean nie przetrwały cały dzień, tracą na intensywności co nigdy mi się nie zdarza. Mój makijaż oka trzyma sie do demakijażu na tych bazach.
Jestem rozczarowana i zniechęcona do cieni z tej firmy, nie mam ochoty ich trzymać bo i tak nie będę używała mam wiele lepszych cieni.
Jeśli macie ochotę przetestować te cienie, nie macie dostępu, czy inne powody zgłoście sie w komentarzu wybiorę jedną osobę i wyślę.
Dziękuję za opinię, sama miałam na nie ochotę, a też po cieniach hean i paese przyzwyczaiłam się do mega pigmentacji ;)
OdpowiedzUsuńpiękne cienie:):):):) istna czekoladka:D
OdpowiedzUsuńzapraszamy do nas:*
ładne kolory, szkoda, że słabo z jakością...
OdpowiedzUsuńSzkoda że tak krótko się trzymają na oku.
OdpowiedzUsuńdobrze, że ich nie kupiłam, bo tez im się przyglądałam
OdpowiedzUsuńA mialam ochtote sobie kupic te cienie, ale w wersji fioletowej. Musze w takim razie poszukac czegos lepszego ;)
OdpowiedzUsuńporażka...
OdpowiedzUsuńto może ja się zgłoszę do testu cieni, nigdy nie miałam cieni tej marki więc mogłabym sprawdzić jak u mnie wypadną. :)
OdpowiedzUsuńok są Twoje :)
Usuńdziękuję, zaraz wyślę mejla z adresem. bardzo podoba mi się w jaki kształt malujesz oczy, te wyciągnięcie. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że są słabe, dobrze wiedzieć, choć na twoich oczach ładnie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy cieni z tej firmy nie mam do nich dostępu ale jak kiedyś będę miała to ich nie kupię:))
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie szczególnie w twoim wykonaniu.
OdpowiedzUsuńBardzo ci pasują :)
OdpowiedzUsuńna Twoich oczach i tak zawsze wszystko pięknie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńJa je na szczęście wygrałam, więc nic nie stracę jeśli się zawiodę :D
OdpowiedzUsuńA chciałam je kupić, bo kolory wydawały się ciekawe, ale skoro bubel to nie kupię. Dobrze, że napisałaś! Chociaż makijaż mi się podoba bardzo :)
OdpowiedzUsuńlubię cienie z Virtual, moim zdaniem cena adekwatna do jakości :)
OdpowiedzUsuńz reguły używam cieni Inglot i pigmentacja jest cudowna, to normalne że te tańsze bedąc troszeczkę słabsze jakościowo, może przesadzam ;) do dobrego szybko człowiek się przyzwyczaja :D
UsuńWidziałam na blogu Inez82, że niestety mają słabą pigmentację. Twoja recenzja utwierdziła mnie w przekonaniu, że to nic specjalnego:( P.S. makijaż wygląda bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńNa foto rzeczywiście kolory interesujące dl alubiących klasykę. Ja wczoraj kupiłam minerały Rhea Hibiscus i Foiled, czyli nasycony średni róż i szary beż. Kto lubi minerały polecam.
OdpowiedzUsuńAle mimo wszystko wyglądasz przepięknie na tym zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz :) nie znam się na cieniach bo ich nie używam zapraszam zajrzyj koniecznie ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki ładnie dobrana ze sobą !
OdpowiedzUsuńszkoda że okazały się porażką
OdpowiedzUsuńPrzypominają mi pewne cienie które miałam - nie pamiętam firmy, ale efekt na powiekach był równie mizerny - szybko się ścierały i pigmentacja była słaba :/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak krótko się trzymają nawet na bazach :/ ale kolory ładne.
OdpowiedzUsuńładne odcienie, szkoda, że sa mało trwałe:(
OdpowiedzUsuńkurede ale przypominasz mi młoda Dode !!! bardzo podobna jestes oczywiscoe wtedy jak ladniejsza byla
OdpowiedzUsuń