Ten fakt mocno mnie cieszy :D Zawsze idąc przez miasto, centra handlowe, galerie itp podziwiam kobiety z długimi włosami w szczególnie te które mają dłuższe niż ja :) Zawsze przyciągają moją uwagę :)
Sama często czytam recenzje kosmetyków do włosów, wciąż szukam coraz to lepszych produktów. Jednak Balsamy Mr Potter's zostaną w mojej pielęgnacji na dłużej o ile nie pogorszą składu. Do balsamów często wracam, używam ich z przerwami ponieważ moje włosy się przyzwyczajają i nie działa na nie non stop ten sam kosmetyk.
Plusy:
-pierwszy plus to cena 500ml a koszt około 8zł-miodzio :)
-nadają się do mycia włosów i często ich tak używam, elastyczne potem że ho ho
-jeśli nie używacie szamponów z silikonami i macie potem problem z rozczesaniem to te balsamy z pewnością pomogą dają ten "poślizg" który jest w odżywkach z silikonami
-skład przyjazny, nie obciążają
-balsamy nie są gęste, ale nie spływają z włosów odciśniętych z wody
-oba pachną delikatnie, choć ten z arniką troszkę bardziej intensywny jest, aloesowy zdecydowanie najładniej pachnie
-nie podrażniają skóry głowy, nie powodują łupieżu
-włosy są po nich miękkie i nawilżone
-bez silikonów i innych dziadów :)
Minusów nie mają jedynie zdarza się że wieczko sie popsuje, jakieś nie praktyczne albo mam maślane łapy :D
Jak widać na zdjęciu jedno sie nie domyka.
Widziałam że są w nowych opakowaniach, cena mogła też ulec zmianie, jednak bez problemu można kupić jeszcze starą wersję.
chętnie bym je bliżej poznała- szkoda że nie są dostępne w rossmannie
OdpowiedzUsuńpopytaj w mniejszych drogeriach, raczej łatwo dostępne :)
Usuńpo twojej recenzji chyba się załamię, dlatego, że wczoraj widziałam w sklepie ten balsam i nawet miałam go w rękach, ale odłożyłam na półkę.
OdpowiedzUsuńJestem sama na siebie wściekła
nie ma się co złościć :) kupisz następnym razem :p
Usuńjeszcze nie miałam tych balsamów, ale swoją opinią zachęciłaś mnie do ich kupna:)
OdpowiedzUsuńJa dziś kupiłam imbirowy (ma taki bardzo "przytulny" zapach). Były też te w nowych wersjach. Różnica w cenie wynosiła ok 50 groszy także nie ma szału. Tylko skład był dłuższy. Będę testować imbirka i dam znać na blogu jak mi poszło :)
OdpowiedzUsuńbędziesz zadowolona, przyjemnego testowania :)
UsuńWłaśnie nigdzie nie mogę ich dorwać...
OdpowiedzUsuńjak masz dostęp do Auchan to wybierz się, powinnaś kupić :)
UsuńNigdzie tych balsamów nie widziałam a są bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńKażda kobieta pragnie mieć piękne włosy dlatego te posty cieszą się dużą popularnością.
http://kobiece-wariacje.blogspot.com/
Nigdy ich u siebie nie widziałam. Chyba za rzadko odwiedzam osiedlowe drogerie ;)
OdpowiedzUsuńTwoje włosowe wpisy, to moja ulubiona lektura do wieczornej kawki :D
bardzo miło to czytać kiss :)
UsuńPrzypomniałaś mi tym postem (i tu Cię na pewno za skoczę) dzieciństwo:) Jak zobaczyłam tą panią na buteleczce to mi się od razu przypomniało, jak za czasów dzieciństwa moja mama tego używała:-))
OdpowiedzUsuńa to heca :) jeszcze używa ?
Usuńw UK nigdzie ich nie widziałam, szkoda :(
OdpowiedzUsuńto żaden problem, mogę Ci wysłać :)
Usuńdzięki, będę pamiętać o tak miłej propozycji :*
UsuńOstatnio oglądałam te balsamy bo czytałam o nich wiele dobrego, ale jednak nie skusiły mnie na tyle, by kupić :) Moze kiedyś.
OdpowiedzUsuńmam balsam tej marki z aloesem, i jestem zadowolona. :) dzięki Twoim notkom próbuję zwracać większą uwagę na to czy dany kosmetyk ma silikony. :)
OdpowiedzUsuńo to może poświęce jeden post by stworzyć taką listę :)
UsuńPamiętam jak moja mamuśka kiedyś kupiła szampon i odżywkę z tej firmy,no super sprawa dla włosków lubię lekkie odżywki bo nie obciążają włosów,ale takie fryzjerskie też są dobre od czasu do czasu.
OdpowiedzUsuńbyć może się skuszę :D:D:D
OdpowiedzUsuńzapraszamy do nas:*
Nigdy nie miałam do czynienia, ale może wypróbuję! Właśnie kupiłam szampon z tej firmy, ciekawe czy też tak dobrze się sprawdzi:)
OdpowiedzUsuńoo muszę się przyglądnąć im. miałam kiedyś szampon z tej firmy ale jakoś strasznie mi przetłuszczał włosy.:/
OdpowiedzUsuńteż ich nigdy nie widziałam, muszę poszukać :) mam generalnie mocne włosy z natury, ale ostatnio coraz bardziej zaczynam o nie dbać :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować :) I wiesz co, masz rację :) Włosy u mnie to już istna paranoja he he :P Równie najchętniej przyglądam się postom na ich temat :)
OdpowiedzUsuńMasz takie piękne włosy, ża kazda chce poznac twoje sekrety:)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam chyba szampon z tej serii, ale nie byłam zadowolona. Może balsamy są lepsze? :)
OdpowiedzUsuńja je bardzo lubię, są tak lekkie że myję nimi włosy :) nie podrażniają skóry głowy :)
UsuńE tam, i tak używam jako odżywki, bo u mnie się inaczej nie sprawdza. ;d
OdpowiedzUsuńRównież myję nimi włosy i bardzo chwalę tą metodę :)
OdpowiedzUsuńJa taki jeden balsam rozlewam do 2 butelek, resztę dopełniam wodą - takim rozwodnionym lepiej mi się myje, a i na dłużej starcza.
o widzisz ja nie rozcieńczam ale spróbuję tej metody :) dzięki
UsuńHej:) Moim zdaniem ta seria bardzo się popsuła ostatnio, w prawie każdym balsamie jest jakiś silikon, niby łatwo rozpuszczalne, ale tego przecież na 100% nigdy nie będziemy wiedzieć. Byłam tak pewna tej serii, że kupiłam nie patrząc na sklad i jestem bardzo zawiedziona:(
OdpowiedzUsuńsilikony rozpuszczalne w wodzie nie są szkodliwe, nie nadbudowują się na włosach i nie obciążają, nie mają wpływu na farbowanie i odzywianie włosów
Usuńw starej serii też były silikony rozpuszczalne w wodzie...
Usuńchodzi o dimethicone copolyol tak?