Nigdy nie malowałam pękaczem na różowy lakier, taki manicure widziałam u kobiety bedąc na zakupach w Inglocie :) Przykuł bardzo moją uwagę, miała dość ostry kontrast między lakierami.
Wypróbowałam na sobie, co myślicie o takim zestawieniu?
Różowy lakier nr 116, pękający Salamandra Vipera i top coat ultraviolet jakiś z allegro nawet nie ma firmy :p
lakier w rzeczywistości jest jasno różowy, pokryty ultravioletem wpada w fiolet
Mi się podoba. I pozwolę sobie ciebie zaprosić na moje rozdanie.DO wygrania MAC FIC + http://u-majorki.blogspot.com/2011/08/niespodzianka-z-maciem-w-roli-gownej.html pozdrawiam
Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.
śliczny ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pękający manikiur :)
świetne połączenie! :)
OdpowiedzUsuńjestem na tak :D
OdpowiedzUsuńPiękny!
OdpowiedzUsuńCudny ;)
OdpowiedzUsuńCiocia rano do nas przyszła, i właśnie miała ten flamaster, więc wypróbowałam. Muszę przyznać, że naprawdę trwały, tylko ściera się na środku ust :(
OdpowiedzUsuńsuper wygląda :) też miałam kiedyś mani w tej kolorystce i z pękaczem :))
OdpowiedzUsuńMi się podoba. I pozwolę sobie ciebie zaprosić na moje rozdanie.DO wygrania MAC FIC +
OdpowiedzUsuńhttp://u-majorki.blogspot.com/2011/08/niespodzianka-z-maciem-w-roli-gownej.html
pozdrawiam
Ja obecnie noszę srebro w połączeniu z czarnym pękaczem, ale muszę przyznać, że podkradnę pomysł z różem - wygląda niesamowicie! :)
OdpowiedzUsuńWyszlo super, lubie pekcze:)
OdpowiedzUsuńEwu w połączeniu ze srebrnym też lubię :)
OdpowiedzUsuń