Kombinowałam z tą szatą graficzną bloga jak koń pod górę, nic mi się nie podoba, nie wychodzi, sama nie wiem już czego chcę i chyba zostawię dopóki nie będę miała konkretnego pomysłu.
Może jakieś sugestie z Waszej strony? Coś powinnam poprawić? Zmienić? Chętnie poczytam Wasze uwagi :)
Doskonale oczyszcza skórę, eliminuje zanieczyszczenia i wygładza skórę, złuszczając martwy naskórek. Formuła oparta została na pianie morskiej, która ma właściwości kojące oraz reminelizacyjne.
Zawarty w pianie morskiej magnez ułatwia prawidłowe funkcjonowanie komórek, krzem nadaje skórze sprężystość, elastyczność przeciwdziałając wiotczeniu skóry.
Ekstrakt z kawioru odżywia i poprawia koloryt skóry przywracając jej naturalny blask. Dodatkowo prowitamina B5 koi i łagodzi podrażnienia. Naciśnięcie pompki uwalnia puszystą piankę, która z łatwością spłukuje się z twarzy. Pianka nie zawiera mydła, nie wysusza skóry i pozostaje w jej naturalnym pH. Przywraca skórze świeżość, witalność i blask.
Moje obserwacje:
Duży plus za pompkę, mniej bakterii dostaje się do środka. Naciskanie tej pompki nie jest dla mnie wygodne, bardzo ciężko dozuje się produkt, potrzeba sporej siły. W buteleczce mamy błękitną wodę która po naciśnięciu pompki zamienia się w piankę. Zapach ma delikatny, ledwie wyczuwalny po paru dniach używania nos się przyzwyczaił i teraz już go wcale nie czuję.
Nie podrażnia, nie wysusza, skóra po osuszeniu nie jest ściągnięta, bardzo łatwo się spłukuje, nie marze się się po skórze, wygładzenie faktycznie odczuwalne. Produkt mnie nie zapchał i nie uczulił, nie piecze w oczy.
Oczyszcza dobrze z resztek makijażu, jednak mi nie wystarcza 2 pompki tak jak zaleca producent, używam 4 i dopiero czuję że twarz jest idealnie domyta :)
Wydajna starcza na ok 6 tygodni. Poprawy kolorytu nie zauważam ale spełnia swoje zadanie. Produkt już mam na wykończeniu kupię ponownie jeśli spotkam ale tą drugą wersję do cery naczynkowej.
Jestem ciekawa czy ta pompka też będzie taka oporna i ciężka w obsłudze :)
Cena bardzo zachęcająca ok 8zł za 165ml.
Nigdy nie mialam myjącej pianki do twarzy:)
OdpowiedzUsuńooo, może kiedyś wypróbuję :) i też tej wersji do skóry naczynkowej ;)
OdpowiedzUsuńPianka wygląda ciekawie :). Mi się Twoj blog podoba, jest tu ładnie i zielono :). Nie zmieniaj nic!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana za zachętę :). Kurczę mam opory żeby pokazać moje zwykłe makijaże, nie mam takich zdolności jak Ty, czy inne Dziewczyny :).
OdpowiedzUsuńhej! a gdzie ją dorwałaś, bo nie kojarzę tej firmy? choć pewnie prędko nie kupię, bo mój Garnier pewnie jeszcze na 2-3 miesiące, ale szperać będę ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :) Postaram się w najbliższym czasie coś pokazać :)
OdpowiedzUsuńP.S- Bardzo lubię jak ktoś mówi do mnie Nataluś ;) :*
OdpowiedzUsuńpianka? brzmi zachęcająco i delikatnie :) no i ta cena.. super:)
OdpowiedzUsuńMadziowa te pianki są w osiedlowych małych drogeriach, w Rosmanie i Naturze na pewno nie ma.
OdpowiedzUsuńkiedyś zastanawiałam się nad pianką, nigdy nie miałam.. możne kiedyś sie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńkupiłam płyn do demakijazu oczu tej marki zobaczymy czy też się będzie tak dobrze sprawował ;)
OdpowiedzUsuńTeż chcę tą piankę! ;D
OdpowiedzUsuńsuper ze pompka ja miałam inny płyn w pompce i przelałam ulubiony i super funkcjonuje .Musze wypróbować ten płyn .
OdpowiedzUsuń