piątek, 19 sierpnia 2011

Essence lakier nr 52

Lakier ma piękny kolor powiedziałabym że jest to morska niebieskość, opalizuje na zielono.
Same malowanie paznokci tym kolorem nie należy do przyjemnych, lakier przy pierwszej warstwie smuży, ma słabe krycie, na paznokciach mam 3 warstwy a jeszcze prześwitują końcówki paznokcia i efekt jak dla mnie nie zadowalający, zresztą oceńcie same


 w słońcu

12 komentarzy:

  1. cudny jest , ja mam podobny z inglota ;D kocham takie kolorki ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczny kolor i kształt paznokci!
    Zapraszam do komentowania mojego bloga, a jeżeli treść Cię zainteresuje do obserwowania. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam podobny kolor z Maybelline i też smuży i nie jest zachwycający jeśli chodzi o jakość.. pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja też! :) Niestety miałam ogromną tubę maseczki miętowej, więc przez długi czas nie kupowałam tych w saszetkach.

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczny kolorek, tylko szkoda, że ma takie słabe krycie, jak mówisz, bo po zdjęciach tego nie widać ;) Myślę, że ciekawie by wyglądał jako matowy między turkusem, a niebieskim ;>

    OdpowiedzUsuń
  6. tak czy siak kolor jest bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się, chociaż nie przepadam ta takimi mieniącymi się ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyznam szczerze, że nie lubię takich kolorków :)

    OdpowiedzUsuń
  9. wg mnie kolor jest super, ale nie lubię tych lakierów, bo u mnie się pół dnia trzymają :/

    tak, bardzo mało... nie wiem, czy to jest nawet 50ml... no ale przetestuję i się wypowiem (chociaż dzięki takiej ilości, to nie zobaczę, czy to działa jakoś na cellulitis :P)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.