Koniecznie muszę zrobić recenzję tego produktu, oczarował mnie jego zapach ♥
Nie widzę w tym produkcie żadnych minusów, kapitalny umilacz na letnie wieczory.
Od paru już dni żar się leje z nieba! Gorące i duszne powietrze trochę daje się we znaki. Wszyscy dookoła mnie, w domu i w pracy narzekają i wyczekują spadku temperatury ;) Powiem Wam, że mi takie lato odpowiada, zawsze dobrze czułam się w upalnych krajach na wczasach i dobrze mi w Polsce gdy przychodzą wysokie temperatury. Wolę gorące lato, nie chcę żeby wróciło to z czerwca kiedy było zaledwie +17.
Kiedy jest tak ciepło, często korzystamy z prysznica, który przynosi niesamowitą ulgę. Sorbet The Body Shop jest bardzo lekki i po takich odświeżających prysznicach cudownie się sprawdza. Ma gęstą formułę prawdziwego sorbetu :) Bardzo szybko się wchłania i doskonale rozprowadza. Po wtarciu skóra jest delikatnie lepka ale to uczucie szybko znika.
INCI
Aqua/Water/Eau, PEG-8, Glycerin, Butylene Glycol, Isododecane, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Sodium Acrylates Crosspolymer-2, Phenoxyethanol, Hydrogenated Tetradecenyl/Methylpentadecene, Parfum, Ethylhexylglycerin, Mel/Honey/Miel, Sesamum Indicum Seed Oil/ Sesamum Indicum (Sesame) Seed Oil, Moringa Oleifera Seed Oil, Carbomer, Sodium Hydroxide, Benzophenome-3, Xanthan Gum, Linalool, Disodium EDTA, Silica, Benzyl Salicylate, Geraniol, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Tocopherol, CI 19140/Yellow 5,
Zapach ♥ Obłędny ♥
Pachnie kwiatowo, jak moringa. Zdaję sobie sprawę, że większość z Was nie będzie w stanie wyobrazić sobie tego zapachu, trzeba go znać, trudno go do czegoś porównywać. Przed zakupem wiedziałam czego się spodziewać, ponieważ wielokrotnie kupowałam podgrzewacze o tym zapachu.
Niesamowicie długo trzyma się na skórze, na pewno około 3 godzin. Mój partner ostatnio powiedział, że ładnie pachnę mgiełką do ciała ;))) Podobno zostawiam za sobą "ogon zapachu".
Nawilżenie przeciętne, na pewno nie do mocno suchej i wymagającej skóry. Jest niesamowicie przyjemny i aż chce się po niego sięgać podczas upałów bo chłodzi, odświeża i jest bardzo lekki. Gdy zaczynam go wcierać w skórę, zamienia się w postać żelową ale suchą w dotyku, trudno to opisać, nie miałam do tej pory nic podobnego. Dla mnie na chwilę obecną idealny ♥
Kosmetyk bez wad, uwielbiam! :)
Cena niestety odpychająca, za 200 ml sorbetu trzeba zapłacić aż 49 zł. Mi się udało go kupić od dziewczyny, która handluje TBS za 35 zł już z przesyłką. Jeśli jesteście zainteresowane zakupem TBS po tańszych cenach proszę pisać, podam Wam kontakt do Kasi :)
W cenie standardowej na pewno bym go nie kupiła ponownie, można mieć w tej cenie luksusowy balsam do ciała z naturalnym składem. TBS przyciąga jedynie pięknymi zapachami.
Cena niestety odpychająca, za 200 ml sorbetu trzeba zapłacić aż 49 zł. Mi się udało go kupić od dziewczyny, która handluje TBS za 35 zł już z przesyłką. Jeśli jesteście zainteresowane zakupem TBS po tańszych cenach proszę pisać, podam Wam kontakt do Kasi :)
W cenie standardowej na pewno bym go nie kupiła ponownie, można mieć w tej cenie luksusowy balsam do ciała z naturalnym składem. TBS przyciąga jedynie pięknymi zapachami.
patrzyłam za tymi sorbetami w sklepie i zapachy są cudne jednak cena niestety za wysoka, Karola
OdpowiedzUsuńjestem tego samego zdania, te kosmetyki są drogie, za sam zapach nie opłaca się tak dużo płacić :((
UsuńZapach chętnie bym sprawdziła, ale za taką cenę oczekuję lepszego składu, bo ten by mnie nie zadowolił ;)
OdpowiedzUsuńJa też kupuję od Kasi :))
OdpowiedzUsuńMam ten sorbet ale w wersji zapachowej satsuma, jednej z moich ulubionych bo za moringą akurat nie przepadam (ale ja ogólnie nie lubię kwiatowych zapachów) ;)
Satsuma może z czasem i też od Kasi bo ma sporo taniej ;)
Usuń"Ogon zapachu" - faceci są niemożliwi :P Ja z kolei bardzo źle znoszę upały, bo mieszkam niby w górach :/ Nad morzem nic mi nie jest :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak recenzja faceta :P
UsuńMam mgiełkę o tym zapachu. Kocham! Ale na lato dla mnie za mocna i za słodka. Zimą - uwielbiam.
OdpowiedzUsuńW tym zapachu bardzo łatwo się zakochać pod warunkiem, że lubi się kwiatowe i mocne nuty. W moim odczuciu ten zapach jest bardzo intensywny ale pasuje mi podczas upałów :)
UsuńMnie kusi wersja mango, po testowaniu w sklepie mogę powiedzieć, że konsystencja rzeczywiście nieziemska, idealna na lato.
OdpowiedzUsuńCała ta seria ma piękne zapachy, szkoda, że nie ma kokoska ;))))
UsuńDzięki za recenzję, zachęciłaś mnie!
OdpowiedzUsuńBardzo proszę! Polecam, tylko nie w cenie regularnej, poluj na promocję :)
Usuńzazdroszczę upałów :)
OdpowiedzUsuńW Anglii pogoda nie rozpieszcza, przyjedz na urlop do Polski, obecnie mamy tropiki ;)))
Usuńniestety nie mogę teraz przyjechać :(
UsuńFaktycznie wygląda jak sorbet :) Jednak produkty tej marki zupełnie mnie do siebie nie przekonują, a ich ceny są mocno wygórowane. Mam wprawdzie obłędnie pachnącą miniaturę peelingu grejpfrutowego, ale pełnego opakowania na pewno nie kupię. Szkoda mi pieniędzy na tak drogie produkty. Choć gdybym dostała w prezencie, to nie pogardziłabym ;)
OdpowiedzUsuńZapach musi być śliczny i z chęcią bym się skusiła ;)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się sorbet:)
OdpowiedzUsuń