Olej ten zupełnie nie radzi sobie ze zdyscyplinowaniem moich włosów, długość jak i końce żyją własnym życiem. Jestem pewna, że to za jego sprawką fale są niedostatecznie nawilżone, kiepsko się układają i sprawiają wrażenie potarganych :( Taki efekt mam za każdym razem kiedy użyję tego oleju :\
Wygląda w butelce po prostu pięknie, w środku mamy 3 rodzaje ziarenek, które trochę utrudniają aplikację, niby są odseparowane od oleju ale i tak wypadają, trzeba zakrywać palcem wylot aplikatora. Jego konsystencja jest w sam raz, bardzo łatwo się rozprowadza, jest rzadszy od np Amli i mniej tłusty, łatwo się zmywa za pomocą odżywki lub delikatnego szamponu.
Ma obłędny zapach, jakby owocowy?
Olej nałożyłam na noc, na całą długość. Rano zmyłam go szamponem Alterra Oliwa i Lotos, na 20 min nałożyłam balsam Baikal do włosów wypadających (tylko na długość) niczym nie wzbogacany bo w tygodniu moja pielęgnacja była bogata więc dałam włosom odpocząć. Po spłukaniu na osuszone włosy nałożyłam odrobinę odżywki bez spłukiwania Potter's imbirowej i rozczesałam włosy. Na koniec wgniotłam minimalną ilość żelu Rzepa wzmacniającego z odżywką.
Włosy są miękkie ale skręt pozostawia wiele do życzenia. Włosy wyglądają na potargane. Nie użyję więcej tego oleju i nie polecam falowanym.
Czyli już wiem że to olej raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńWg mnie nie warto się z nim męczyć, efekt słaby, nijaki :\
UsuńTeż mam olej z tej serii tylko taki w żółtym kolorze. Ogólnie wydaje mi się, że te produkty nie są najlepsze do olejowania włosów, chociaż u mnie nakładane na skórę głowy też prawie nic nie zdziałały. Szkoda.... (
OdpowiedzUsuńto są typowe olejki do włosów, nie wiem jak zużyć tą resztę co mi została... może zacznę kręcić mieszanki?
Usuńcudne włosy. z tych produktów używałam tylko balsamy i odżywki do włosów mrs potters. ale nie oceniam ich jakoś szczególnie super.
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdzają się doskonale od bardzo długiego czasu :)
Usuńmoje włosy są bardziej zniszczone.
UsuńPotargane, czy nie - mnie się Twoje włosy chyba zawsze będą podobały, są po prostu niesamowite.
OdpowiedzUsuńKurcze, wiesz że mam to samo po tym oleju, mimo że mamy całkiem inne włosy? Też mam po nim jakby poszarpane, powywijane koncówki ... Lekko podsuszone, mimo że ogólnie włosy są miłe w dotyku, błyszczące itp. Dziwny olej ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziwny ;)
UsuńMasz zupełnie inne włosy i te same odczucia, a to ciekawe...
Olej, który robi zamieszanie na głowie :\
UsuńChciałabym mieć takie loki...
OdpowiedzUsuńCo za włosy, masz śliczne loki!
OdpowiedzUsuńładne te Twoje włosy , zwracają uwagę , choć takie kręcone - nie kręcone , i długość jak dla mnie super :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :*
UsuńTwoje włosy mają bardzo nienaturalny, sztuczny kolor, który psuje cały efekt. Same w sobie są bardzo ładne, zadbane, mają ładny skręt, nie puszą się, ale ten kolor jest mega tandetny, wyglądasz jak blachara :|
OdpowiedzUsuńDostaję mnóstwo komplementów na temat właśnie koloru, ludzie zaczepiają mnie na ulicy i pytają jakiej farby używam. Wszystkim podobać się nie będą bo to nie możliwe, najważniejsze, że mi się podobają, Tobie nie muszą.
UsuńPrzepadłam za Twoimi włosami. Piękne loki i do tego pełne objętości!
OdpowiedzUsuńAle po tym oleju nie wyglądają na świeżo umyte :\
UsuńCiekawe jak na prostych:D.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc twoje włosy i tak wyglądają pięknie na zdjęciach :)
kubekczekolady pisała, że na prostych też nieciekawie :(
UsuńNie myślałaś o założeniu fanpage? :) Łatwiej by było mi i innym śledzić Twoje wpisy :)
OdpowiedzUsuńpomyślę o tym :-)
UsuńMam jeden z olei Banii i nakładam go jak już tylko na skalp i włosy u nasady. Doszłam do wniosku, że niech wzmacnia i stymuluje nowe włosy i cebulki, bo na długości się nie sprawdza u mnie, gdyż jest to olej ziołowy - a takie wysuszają, jak to zioła w nadmiarze mają w zwyczaju.
OdpowiedzUsuńNie odczułam żeby wysuszał mi włosy, po prostu kiepsko się po nim układają. Będę nakładała na sam skalp, już niedużo mi zostało :)
UsuńMasz przepiękne włosy, chciałabym takie mieć. Kolor też piękny, wcale nie tandetny, jak niektórzy zarzucają. Twoje włosy są dla mnie inspiracją i niedoścignionym wzorem - mam kręcone, ale nie chcą nigdy rosnąć dłuższe niż do zapięcia stanika i wiecznie się puszą (pomimo półrocznego już włosomaniactwa.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za ciepłe słowa, są dla mnie motywacją do dalszego pisania :)
UsuńKochana moje włosy też się puszą, wcale nie są idealne, mam lepsze dni i gorsze. Włosy kręcone są wymagające i mają tendencję do plątania się i puszenia dlatego nie można odpuszczać, tylko systematyczna pielęgnacja poprawia ich kondycję i wygląd, ściskam mocno :*
więc na moich włosach też się nie sprawdzi. mam blond, kręcone :)
OdpowiedzUsuń