sobota, 29 marca 2014

Rimmel scandalEYES srebrny cień w kremie, moc w spojrzeniu? :)

Cień w kremie Scandaleyes tworzy na powiece cienką, idealnie stapiającą się ze skórą warstwę. Jest supertrwały – nie rozmazuje się, nie spływa i jest wodoodporny. Metaliczny połysk daje efekt rozświetlonego oka i trwałego pełnego blasku makijażu. Wygodny aplikator w formie gąbki pomaga w precyzyjnej aplikacji cienia. Zachwycaj nasyconymi kolorami 3D z cieniami w kremie Scandaleyes! 

Brzmi kusząco! 



Propozycja Rimmel z użyciem tego cienia jak dla mnie kapitalna (wiem, lubię to słowo :D)
Nie odtworzyłam tylko się zainspirowałam, modelka w tym makijażu wygląda pięknie, dla mnie były zbyt graficzny, poza tym ciemny cień jest bardzo wysoko roztarty, aż pod brew, dla mnie byłoby za dużo tego szczęścia na raz, tym bardziej, że nie malowałam się na imprezę tylko nosiłam makijaż cały dzień. 


zdjęcie pochodzi ze strony Rimmel 


Moje wieczorowe makijaże wyglądają mniej więcej tak jak poniżej, lubię kontrast i typowe przydymione zewnętrzne kąciki, które optycznie odsuwają od siebie oczy :) Cień w kremie pokryłam perłowym sypanym cieniem My Secret. I usta nude, jak u modelki tylko bardziej mokre, tak lubię!




Aplikator
Jak w błyszczyku :) Gąbeczkowy. Ładnie rozciera jednak najlepiej mi się to robi po prostu palcami. Zmywa go najzwyklejszy płyn micelarny, nie wiem czy jest wodoodporny jak obiecuje producent, nie testowałam.





Trwałość
Nigdy bym nie powiedziała, że cień w kremie utrzyma mi się na powiece cały dzień. Mam złe doświadczenia z tego typu produktami, przeważnie po paru godzinach zbierały mi się w załamaniach powieki, wygląda to bardzo niechlujnie. Nieistotne czy cień będzie bazą czy wystąpi na powiece solo, trzyma się cały dzień. Zasycha delikatnie na powiece, tworzy lekką mgiełkę która nie pęka w ciągu dnia i się nie kruszy. Miodzio.

Cały pic polega na tym, że trzeba dać parę sekund aby produkt mógł zastygnąć, mokry może migrować. Jeśli cień ma służyć jako baza, trzeba to robić w miarę szybko i wklejać w niego cienie sypkie czy prasowane najlepiej przy użyciu aplikatora (pacynki) gdy warstwa jest mokra, jeśli zastygnie to pozamiatane, nic się w niego nie przyklei tylko osypie się na policzki.





Cień nałożony samodzielnie na powiekę, zdjęcia robione po 9 godzinach noszenia. 




Oferta bogata jest w 5 odcieni
Cena: około 20 zł jak dobrze pamiętam, specjalnie sprawdzałam w Rossmannie bo swój dostałam od Natalii

31 komentarzy:

  1. Wyglada bardzo ladnie, ale nie skusze sie bo cieni mam w 3 i troche :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam taki zlotawo brązowy i go uwielbiam!!! Chce kupić jeszcze brąz i fiolet.
    Tez nie spodziewałam się, ze cień w kremie będzie tak trwały. Bije na głowę nawet Maybelline Color Tatto!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dla mnie trochę zbyt błyszczący, raczej na wieczór. Na co dzień preferuję raczej satynę lub mat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie na wieczór, na dzień jest zbyt rozświetlający, jest MOC! :D

      Usuń
  4. Wygląda świetnie, idealny na wieczorne wyjście :) No i plus że nie robią się grudki bo to faktycznie wygląda koszmarnie wtedy, miałam z tym nieraz problemy przy cieniach..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nic a nic nie zbiera się w załamaniach :)

      Usuń
  5. O, chyba coś dla mnie. Żadne cienie nie chcą się na mnie trzymać, z bazą czy bez, krem, mus czy może sypkie - wszystko obrzydliwie roluje sie w załamaniu! Chyba zajrzę do Rossmana:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli, któryś z 5 odcieni wpadnie Ci w oko to polecam wypróbować :-)

      Usuń
  6. U mnie niestety tego typu cienie się nie sprawdzają choć ten faktycznie prezentuje się rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem doskonale bo sama stroniłam od tego typu produktów ;)

      Usuń
  7. Muszę go wypróbować, wygląda na super trwały produkt

    OdpowiedzUsuń
  8. o woooow ale kolorek fajny :D nie przepadam za tą firmą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei lubię Rimmel, najbardziej chyba pomadki :)

      Usuń
  9. Pięknie ci w takim kolorze ;) nie widziałam go jeszcze w sklepach ale może po prostu nie rzucił mi sie w oczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. też go mam. trwałość ma świetną:)

    OdpowiedzUsuń
  11. mam cien z Rimmela - Colour Mousse i też jest świetny, na allegro jego testery kosztują grosze, a starczają na b. długo:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie lubię cieni w kremie ale ten wygląda fajnie, przynajmniej nie prześwituje :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja właśnie po kilku wpadkach z cieniami w kremie omijam je szerokim łukiem, widzę, że ten może zmienić moją o nich opinię :)
    całuski

    OdpowiedzUsuń
  14. Twoja interpretacja tego pomysłu podoba mi się zdecydowanie bardziej niż ta, zaprezentowana na modelce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Modelka wygląda pięknie, ja bym wyglądała okropnie ;))))))

      Usuń
  15. Oj kolor zdecydowanie nie dla mnie... Ale fajnie, że zrobiłaś recenzję bo teraz wiem, że to trwały cień, mimo tego, że jest w kremie. Poszukam innej wersji kolorystycznej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepiękny ten Twój make up :) Makijaż modelki jest trochę niesymetryczny i za bardzo graficzny.

    OdpowiedzUsuń
  17. prezentuje się mega! pic niezły ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Twój makijaż podoba mi się bardziej :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.