niedziela, 30 marca 2014

Podkład kryjący Ideal Cover Make Up Kobo, bubel miesiąca

Zachęcona dość dobrymi opiniami na wizażu byłam bardzo pozytywnie nastawiona do tego produktu. Byłam pewna, że będzie trzymał się na twarzy cały dzień bez poprawek jak to piszą wizażanki. Już po pierwszej aplikacji wiedziałam, że ten produkt nie jest dla mnie.

Mam kamuflaże Kryolan, doskonale "leżą" na mojej skórze, ten choć ma taką samą gęstą konsystencję pasty to nie dorównuje im nawet w połowie. 






Opakowanie
Małe, zgrabne, mieści się w dłoni, plastikowe, przypomina opakowania inglotowe, wieczko się nie zakręca, ściąga się do góry, po czasie jak się wyrobi pewnie będzie spadało.


Zapach
Średnio intensywny, wg mnie przyjemny, nie naprzykrza się, nie czuć go po aplikacji.


Składniki(INCI): Caprylic Capric Triglyceride, Octyldodecanol, Petrolatum, Cetyl Palmitate, CI 77891, Copernicia Cerifera(Carnauba)Wax, Euphorbia Cerifera(Candelilla)Wax, Kaolin, Synthetic Beeswax, Ethylparaben, Parfum, Benzyl Salicylate, Citronellol, Coumarin, Geraniol, Hexyl Cinnamal, α-Isomethyl Ionone, Tocopheryl Acetate, [+/- CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 12085, CI 15985:1, CI 19140:1]





Przywykłam do takich tępych konsystencji bo mam niezłe doświadczenie z kamuflażami Kryolan. Taką "pastą" trzeba nauczyć się pracować. Koniecznie trzeba to robić przy użyciu gąbeczki do podkładu, wilgotnej. Pędzlami i dłońmi niewiele można zrobić. 
Podkład ładnie wygląda zaraz po nałożeniu, po godzinie tworzy mega prześwity, migruje, wchodzi w pory i zmarszczki mimiczne, wygląda to bardzo niechlujnie. Skóra pod nim bardzo szybko się przetłuszcza, próbowałam odciskać sebum w bibułki i co? Został na nich :(
Dałam mu wiele szans, wiadomo czasami nieodpowiedni krem pod podkład psuje cały efekt. Użyłam wysokiego filtra Vichy, na nim spływa, dla mnie dyskwalifikacja, nie zrezygnuję z filtrów dla podkładu, kolejna próba była na kremie matującym, do 2 godz to max bez prześwitów, na kremie nawilżającym to samo. Baza pod podkład silikonowa Inglot dała radę utrzymać go w miejscu 3 godziny, potem podkład schodził w okolicy czoła i nosa. 


Zdjęcia robiłam po około 1,5 godz noszenia, podkład za każdym razem warzy się, wchodzi w pory, wysusza. 




efekt ciasteczko, jestem zła jak podkład tak się zachowuje, maska na policzkach,  na nosie prześwity 




Podkład ma dwa plusy: dobrze kryje i mimo ciężkiej konsystencji nie powoduje wysypu podskórnych krostek. 


Dostępność: Drogerie Natura
Cena: około 17 zł, swój kupiłam w promocji (14 zł).


32 komentarze:

  1. Ja mam ten ciemny, stosuję jako bronzer. Szału nie ma:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako bronzer bym na pewno nie polubiła tak tępej konsystencji :(

      Usuń
  2. Okropnie się warzy :-( ale skład to dla mnie killer, straaszny oblepiacz :-//

    OdpowiedzUsuń
  3. ojej ale tapeta ;/ z kobo lubię cienie i lakierki najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. chyba nikt nie lubi, gdy podkład zachowuje się w ten sposób.. :/ wygląda okropnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. potworna maska robi się po godzinie, podkład nie daje sobie rady z sebum :(

      Usuń
  5. ja używam tylko jako korektora i wtedy spisuje się znakomicie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja się zastanawiam po co Ci tak mocno kryjące podkłady, skoro masz taką piękną cerę, bez niedoskonałości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo lubię na większe wyjścia kamuflaże Kryolan i myślałam, że może ten podkład będzie tańszym odpowiednikiem. Takie podkłady są mega trwałe i świetnie sprawdzają mi się na imprezach.

      Usuń
  7. Mam ten podkład i uważam, że z nim trzeba nauczyc się obchodzić. Na początku rownież uzylam kilka razy i dostawilam go w kat, bo czulam sie jakbym miala na twarzy maskę. Po dosc dlugiej przewie dalam mu znow szansę i jest calkiem ok. Dla mnie wyglada fajnie w momencie kiedy na twarzy rozpracujemy na prawde bardzo niewielka ilosc, znacznie mniejsza niz normalnego podkladu, to wtedy na twarzy wyglada ok. Faktycznie dosc dobrze kryje. Niektore dziewczyny uzywaja go jako korektor. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wklepuję gąbeczką małą ilość, jego nie potrzeba dużo, przy małej ilości fajnie kryje. Niestety nie lubię, trwałość żadna i tworzy się na twarzy nieestetyczne ciastko. Zgodzę się że na twarzy wygląda fajnie, ale tylko świeżo po nałożeniu, z upływem czasu jest tylko gorzej.

      Usuń
  8. Ja bym się zdenerwowała jakbym go kupiła - choć ja kryjących podkładów nie używam w ogóle :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mam go nawet ale nie zachęciłaś mnie do otwarcia... pójdzie zatem w dobre łapki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O nie, nie, efekt okropny ;/

    OdpowiedzUsuń
  11. On po prostu nadaje się do użycia jako korektor i jest to jedyne sensowne zastosowanie... Szkoda skóry na stosowanie po całości...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuję go używać jako korektor ale wątpię żebym polubiła bo trochę wysusza :\

      Usuń
  12. Rzeczywiście wygląda nieestetycznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Okropnie na nosie wygląda... i rzeczywiście widać efekt "maski" ;<

    OdpowiedzUsuń
  14. Faktycznie wygląda fatalnie. Szkoda, że się nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam żółty odcień. Sama nie wiem czemu go kupiłam. Chyba miał mi służyć jako korektor. Ale okazał się koszmarny. Praca z nim nakładanie, wygląd na twarzy - tragedia. Jeśli już to tylko do sesji ale każdego dnia by go nosić - nie nadaje się. Odsprzedałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, jedynie do sesji bo po nałożeniu wygląda dobrze, nosić się nie da.

      Usuń
  16. A czy Ty go w ogóle przypudrowałaś? Bo na zdj nie widzę, żeby był nalożony tam puder. Ja go używam pod oczy albo jako baze pod cienie i jest spoko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za każdym razem przypudrowałam i zawsze zachował się tak samo na twarzy, u mnie się nie sprawdza :\

      Usuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.