Witam ciepło :)
Pierwszy post o ulubieńcach kosmetycznych postanowiłam dodać właśnie dziś. Jeśli będzie zainteresowanie to będą pojawiać się regularnie co miesiąc lub co 2 miesiące.
Chętnie poczytam w komentarzach co sądzicie o tego typu zestawieniach, zapraszam na pogaduchy :)
Zacznę od mojego różowo- koralowego błyszczyka 105 Inglot ♥♥♥ Uwielbiam od bardzo długiego czasu, to moje drugie opakowanie i zapewne będzie kolejne. Bardzo twarzowy kolor, ciepły, idealny na lato! Ma mokre wykończenie, bardzo odbijające światło, fajnie kryje, przyjemnie pachnie i jest bardzo lekki. Nie klei się.
Cały styczeń i luty używałam pięknego zapachu FM 142, silnie mnie uzależnił. Dość ciężki, słodki, niesamowicie trwały. Zapach rozwija się w ciągu dnia, jestem zaskoczona, że za niecałe 50 zł można kupić tak trwały zapach. Czuję go od siebie ponad 8 godzin. Buteleczka ma 50 ml i powoli sięga dna.
Orientalna, nieco tajemnicza mieszanka wanilii, sandałowca i bobu tonka z wyciągiem ze świeżych kwiatów.
Na paznokciach najczęściej nosiłam fuksjowy lakier Inglot opalizujący na fioletowo, nr 938.
W ulubieńcach znalazła się również maska Planet Spa Avon tajska. Bardzo przyjemnie pachnie, uprzyjemnia siedzenie w wannie ;) Rozjaśnia skórę i ładnie ją oczyszcza. zostało mi na około 2 użycia, na pewno wypróbuję inne z tej serii. Płyn micelarny L'oreal doskonale mi służy, jest bardzo skuteczny i to już moje 3 opakowanie, przeważnie spotykam go w promocji w Naturze. Na koniec już prawie zdenkowany tonik z kwasami AHA z La Roche Posay Effaclar. Skórę mam przyzwyczajoną do kwasów, używam go przed nałożeniem kremu z retinoidami. Nic mnie nie pali, nie piecze. Nigdy mnie nie podrażniał. Mam go niewiele i rozważam zakup toniku z linii Pharmaceris, wprowadzili niedawno do oferty tonik złuszczający, jak spotkam to na pewno go kupię na test i porównam czy potrafi tyle co Effaclar.
Chętnie poczytam w komentarzach czy znasz któryś z tych kosmetyków, a może masz ochotę wymienić swoich ulubieńców? Wyłapałam w ten sposób wiele kosmetycznych perełek :)
Buziam! :)
również lubię tą maseczkę z Avonu:)
OdpowiedzUsuńpamiętasz zapach FM, który mi podarowałaś? on też jest bardzo trwały :)
OdpowiedzUsuńpamiętam :) używałam go i na mojej skórze też dobrze się trzymał :)
UsuńBardzo lubię te błyszczyki Inglota :)
OdpowiedzUsuńZe mną już są około 4 lat, mam różne kolory ;)
Usuńbardzo lubie te błyszczyki z inglota : ) a kolor lakieru jest bardzo ciekawy!
OdpowiedzUsuńFuksja opalizuje na fioletowo, efekt bardzo fajny a sam lakier bardzo dobrze się rozprowadza, pokazywałam go już na blogu :)
Usuńbłyszczyk wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńmaseczkę też lubię :)
OdpowiedzUsuńTe błyszczyki Inglota kojarzą mi się z Tobą ;)
OdpowiedzUsuńoooo nie spodziewałam się ;))
UsuńZnam maseczkę AVON, która nie do końca przypadła mi do gustu ;(
OdpowiedzUsuńTen błyszczyk Inglota jest świetny!
OdpowiedzUsuńmicel Loreala mnie bardzo kusi ;)
OdpowiedzUsuńWypróbuj w końcu, myślę że nie będziesz żałowała :-)
UsuńTen micel jak dla mnie jest genialny, bardzo go lubię.
OdpowiedzUsuńJa także lubię tego micelka z L'Oreal :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już sporo dobrego o płynie micelarnym od L'Oreal. Twoja pozytywna opinia na jego temat mnie nie zaskoczyła, ale dobrze, że kolejna osoba to potwierdza. Ja namiętnie używam płynu z Biedronki i mnie nie zawodzi. Co do zapachu - miałam wcześniej styczność z produktami FM. Obecnie posiadam zapach w takiej kryształowej butelce (brązowy kolor) jednak jest to zapach raczej na zimę. Jeśli lubisz ciężkie, piżmowe aromaty to ten na pewno by Ci się spodobał. Trwałość jest powalająca - czułam go nawet kolejnego dnia.
OdpowiedzUsuńZnam wiele zapachów FM, lubię je właśnie za trwałość, mają bogatą ofertę, jest w czym wybierać! :D
Usuńz Planet Spa polecam peeling z minerałami z morza martwego, cudo!
OdpowiedzUsuńA wiesz, że nie Ty pierwsza mi go polecasz? Dziewczyny chwalą również maseczkę, myślę że się skuszę ;)
UsuńJa bardzo lubię takie posty, można wyłapać prawdziwe perełki. Z Twoich ulubieńców ostatnich tygodni znam maskę tajską z Avonu, to mój jedyny kosmetyk w ogóle z tej serii Palet Spa i muszę przyznać, że faktycznie jest całkiem niezła. :)
OdpowiedzUsuńPlanet Spa mnie miło zaskakuje :)
UsuńKusi mnie ten płyn micelarny :)
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować, jest ostatnio o nim głośno ale zasługuje na to :)
UsuńMoja mama bardzo lubi tą maseczkę a AVONU :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z Twoich ulubieńców, ale z Avonowych masek bardzo lubię błotną :)
OdpowiedzUsuńNie miałam błotnej, na liście w kolejności mam z minerałami z morza martwego, wiele dziewczyn mi pisało że ją lubi więc wypróbuję i ja, błotna będzie w następnej kolejności ;)
Usuńnie znam żadnego Twojego ulubieńca, ta woda FM mnie zainteresowała, muszę sprawdzić zapach
OdpowiedzUsuńcałuski
Trwały, dość ciężki i waniliowy, nieoklepany, wciągnął mnie na całego :D
UsuńFaktycznie maskę z AVON kwiat lotosu ale i turecką uwielbiam - Inglot trochę odstrasza mnie cenami swoich lakierów ale kiedyś kupowałam namiętnie :)
OdpowiedzUsuńWiększość lakierów Inglot dostałam w prezencie, ciężko mi się wydaje więcej niż 15 zł na lakier do paznokci ;)
Usuńten tonik z kwasami może być dla mnie niezłY:)
OdpowiedzUsuńJa z pytaniem, nie odnośny tematu różnych kosmetyków. Czy uważasz, że mieszanka z oliwy z oliwek i proszkowanej musztardy jest bezpieczna? Chciałabym wypróbować, ale jednak się boję.
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam więc nie pomogę.
Usuńa ja mam pytanie o Twoje włosy:) jakiego produktu (godnego polecenia) najczęściej używasz do stylizacji? może jakiś żel?
OdpowiedzUsuńObecnie mam żel Artiste Mega Strong, duże opakowanie z pompką.
UsuńDobrze słuzył mi też Rzepa z Bielendy http://beautywizaz.blogspot.com/2012/05/bielenda-z-czarna-rzepa-zel-do-wosow.html
męski żel Isana http://beautywizaz.blogspot.com/2013/04/pianka-do-wosow-kreconych-i-zel-meski-z.html
Jaki krem z retinoidami używasz?
OdpowiedzUsuńRetin A na receptę. Bez recepty Avene Triacneal.
Usuń