czwartek, 11 kwietnia 2013

Wibo illuminating podkład rozświetlający

Mam odcień z żółtym pigmentem do skóry opalonej, kupowałam go latem kiedy moja skóra złapała sporo słońca, był idealny, nie odcinał się od opalenizny, ładnie stapiał się ze skórą na szyi. Obecnie wciąż go używam mieszając z jaśniejszym kolorem, chcę go wykończyć bo zostało niewiele na dnie, będę musiała rozciąć tubkę inaczej sporo go zostanie w opakowaniu. 


Konsystencja
Podkład ma formułę nawilżającą jak większość tych rozświetlających, one są po prostu przeznaczone dla cer suchych, ściągniętych. Moja jest mieszana i właściwie nie potrzebuję takich cudaków, cera sama naturalnie się błyszczy po 4 godz. Kupiłam z czystej ciekawości, chciałam wypróbować podkład z niższej półki tym bardziej że ten Wibo zebrał sporo pozytywnych recenzji. 
Samo nakładanie nie sprawia problemów, konsystencja jest kremowa, lekka, ładnie się rozprowadza. Do mojej skóry przylegają podkłady suche, kremowe trochę gorzej, raczej się mażą i to normalne, skóra ich nie pije, dlatego ten podklad nakładam gąbeczką do podkładu wtedy uzyskuję dobre krycie a podkład po paru godzinach nie migruje gdy skóra się przetłuści.




Kolor i właściwości
Tak jak pisałam powyżej, dla cery opalonej, jest to odcień 03 cynamon. Do wyboru są 4 kolory, zanim się zdecydujesz sprawdz wszystkie testery, przeciętna Polka będzie miała problem z doborem podkładu z tej serii, kolory są ciemne, stanowczo za mało jest jasnych bladych odcieni z różowym i zółtym zabarwieniem. Ja nie rozumiem czemu firmy kosmetyczne produkują dla jasnych słowiańskich cer tak ciemne podkłady. Mamy zapotrzebowanie na jasne odcienie!  Dwa kolory chyba są zimne i dwa ciepłe z żółtym zabarwieniem, wszystko fajnie oprócz tego że już 01 jest ciemny. 03 cynamonowy przekonał mnie naturalnym, żółtym zabarwieniem który stapia się ładnie z moim odcieniem cery gdy jest opalona. 
Podkład ma mnóstwo mikro drobinek, które odpowiadają za to rozświetlenie, skóra wygląda ładnie, świeżo, koloryt wyrównany, moje popękane naczynka idealnie są przykryte, radzi sobie z zaczerwienieniem, całą robotę robi ten żółty pigment. Drobinki idealnie widać przy świetle sztucznym po roztarciu na dłoni. Podkład na pewno nie przykryje wyprysków.
Nie ciemnieje na twarzy, nie zapycha mi porów.


Trwałość trudno ocenić, na bazie pod podkład trzymał mi się cały dzień, jeśli bazą jest tylko krem to utrzymuje się krócej. Czyli! Im tłustszy krem tym bardziej podkład migruje, w moim przypadku znika na nosie. Nie mogę powiedzieć że to jest jego wadą, podkład jest dla cery suchej, koleżanka również go ma i uważa że jej suchą cerę koi, jakby trochę się wchłania. U niej absolutnie się nie maże.
Dobierajcie podkład do aktualnych potrzeb swojej skóry wtedy będziecie zadowolone.





16 komentarzy:

  1. Nigdy nie zwróciłam na niego uwagi w drogerii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zerknę na testery jak będę w Rossmannie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam, ale tak jak piszesz, koloru na pewno bym nie dobrała, bo ja z tych bladolicych :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ja właśnie na lato zamierzam go kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że nie ma jaśniejszych odcieni bo dla mnie wszystkie są zbyt ciemne niestety.

    OdpowiedzUsuń
  6. widzę, że zawiera parafinę. u mnie podkłady z tym składnikiem zupełnie się nie sprawdzają

    OdpowiedzUsuń
  7. Raczej nie dla mojej tłustawej cery

    OdpowiedzUsuń
  8. Czuję, że przy mojej tłustek cerze by się nie sprawdził;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Aż normalnie go sobie obejrzę :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny, ale nie dla mnie. Moja tłusta i trądzikowa cera raczej by go nie polubiła. Poza tym unikam podkładów rozświetlających. Moja buźka i tak naturalnie się świeci po 3h. Wolę efekt całkowitego matu i pudrowego wykończenia.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem bladą osobą, więc raczej nie znajdę koloru dla siebie ;/

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy go nie miałam, ale Twoja recenzja bardzo zachęcająca :)

    OdpowiedzUsuń
  13. no proszę, z wibo tylko sięgam po lakiery :O

    OdpowiedzUsuń
  14. Jest mega!!! Świetnie kryjący, tworzy fajną powłokę na skórze, maskuje wszytskie niedoskonałosci i cienie pod oczami. Rozświetla!!! kocham go!! Gdyby nie jeden minus....podczas gdy rozświetlenie na policzkach jest ok, po paru godiznach zaczyna mi sie swiecic tez czoło co nie do końca jest efektem porządanym, ale mozna przypudrowac i jest ok. Ja mam odcien porcelanowy i jest JASNY na prawde udany!! Idealny na wyjscia - daje efekt odświętnego makijażu:) Na codzień troszkę cieżki, ale dozując odpowiednią ilosć też można dać radę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozświetla wspaniale, dobry podkład choć ma delikatne wady :)

      Usuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.