Kiedy jem zawsze prosi...
Nigdy nic nie dostaje z mojego talerza, mimo to próbuje wyżebrać ;) Oczywiście nie dostaje, nie je tego co my, nie wolno mu! Poniżej niezadowolony...
http://www.youtube.com/watch?v=W-9L0J_9qag
Czytałam poruszającą opowieść Samii która ucieka z rodzinnego kraju z dziećmi ponieważ nie da się tam żyć, bita i gwałcona przez męża, nie szanowana przez resztę rodzinny postanawia uciec z dziećmi do Francji.
Jest tu okrutny świat Algerii, który odmawia kobietom wszelkich praw do decydowaniu o sobie. Polecam! Chyba jest druga część, muszę kupić.
Zakwitł mi pierwszy storczyk, kolej na drugiego! Wyczekuję wiosny a ona tak się ociąga...
Po tygodniu ćwiczeń zasłużyłam na noś słodkiego. Przed chwilą usmażyłam naleśniki i nadziałam że białym serem :)
Ćwiczę ale jem normalnie, oczywiście nie zamierzam bezmyślnie obżerać się batonami ale niewolnicą diet jak dotąd nie byłam i raczej nie będę. Jem wszystko z rozsądkiem. 2 mi starczy :D
Na koniec ulubiona pomadka tego miesiąca, Maybelline 103, uwielbiam!!!
jaki słodki piesek :)
OdpowiedzUsuńchyba zaraz pójdę zrobić sobie naleśnika :P
OdpowiedzUsuńTwoja psina mnie rozbroiła:)
OdpowiedzUsuńPrzesliczny ten piesek :)
OdpowiedzUsuńPomadki Maybelline górą! :) Piękny kolorek
OdpowiedzUsuńMaybelline ma kapitalne pomadki!
UsuńSłodki piesio :D Ja też wczoraj zaczęłam ćwiczyć z Ewką, właśnie skończyłam dzisiejszy trening :D rewelacja!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjaki słodziak z tego psiaka :P
OdpowiedzUsuńPiesio jest boski;)
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś smaka na naleśniki. Ja też wytrwale ćwiczę, wcześniej z Ewą, a od stycznia - Insanity i trening siłowy.
OdpowiedzUsuńWidzisz już efekty?
Usuńczytałam tą książkę
OdpowiedzUsuńi drugą część tej książki
bardzo mi się podobają obie :)
bardzo ciekawi mnie dalszy los Samii jak spotkam to kupię :)
Usuńpsiulu uroczy :))
OdpowiedzUsuńKochana psina :) ja mam dywan, ale i tak zafundowałam sobie matę, bo kilka razy w czasie ćwiczeń zdarłam sobie naskórek na łokciach.
OdpowiedzUsuńteż tego doświadczyłam :(
Usuńa ja miałam dzisiaj naleśniki :)
OdpowiedzUsuńpomadka ma piękny kolor!
OdpowiedzUsuńpsiak jest boski :) a jaka Ty chudzinka kochana :) pomadka śliczna :) a i moje storczyki zakwitły ;)
OdpowiedzUsuńaj do chudości to mi jeszcze brakuje, oponka wciąż jest :\
UsuńJaka psinka słodka <3 ;] Mój prosi tak samo jak coś jemy... A do tego szczeka jak nie dostaje.. :D
OdpowiedzUsuńu mnie to samo :P
UsuńAle masz ładnego pieska...hehe podobny do właścicielki :D śliczny i przytulaśny
OdpowiedzUsuńa mi nie chce kwitnąć ;/
OdpowiedzUsuńmoże mu się zachce kwitnąć jak poczuje wiosnę :)
UsuńJaki słodki piesek! Też mam dwa małe urwisy ale Yorki, niestety ja nie jestem tak asertywna i są wstanie te słodziaki wszystko ode mnie wyżebrać :c
OdpowiedzUsuńPodziwiam za chęć do ćwiczeń przez tą pogodę mi się nawet spod koca nie chce wychodzić :<
Nie karmię swojego moim jedzeniem z talerza, dostaje jedynie psie przysmaki :)
UsuńPsinka fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńNa moje storczyki wiernie czekam.
Ćwiczę z Ewą, również!
A matę am różową :)
Trzymam kciuki za efekty :)
UsuńPiesek jest przesłodki :)
OdpowiedzUsuńSuper piesio! Moja siostra też ma Shih tzu i wszystko byłoby super gdyby nie te wszechobecne fruwające włosy :)
OdpowiedzUsuńhm, z mojego włosisków nie ma, na wiosnę trochę gubi, wychodzą przy czesaniu ale sam z siebie nie gubi :)
Usuńpiesek jest przepiękny ;) wartołoby się wziąć za siebie na wiosnę ale cały czas leń siedzi mi na plecach ;D
OdpowiedzUsuńmi też było trudno się zmobilizować ale jak już zaczęłam to idzie gładko :D
Usuń