sobota, 13 sierpnia 2011

Manhattan tusz do rzęs podkręcająco wydłużający

BARDZO KIEPSKI TUSZ. Przede wszystkim bardzo szybko zgęstniał, zrobił się z niego świetny glut, który mocno oblepia rzęsy. Efekt pajęczych nóżek brrr

Może to właśnie ten "rozmach" który obiecuje producent? :)

Dobra już tak na serio.
Tusz ma podkręcać i wydłużać ale nie robi nic. Rzęsy robią się ciężkie, nienaturalne, są brzydko posklejane. Szczoteczka bez rewelacji, zwykła spiralka, jakby tego było mało to opakowanie zupełna beznadzieja! Cięzko się zakręca i odkręca.

Zobaczcie jaka jest glutowata i jak oblepia tą szczotę, no tragedia. Jak się ją wyciąga ciągnie się zawsze taka cieniutka nitka (nie dałam rady uchwycić na zdjęciach).

Dosyć czarna i nie kruszy się to jedyne plusy jakie odnotowałam.
Niby przydatna 9 miesięcy a po 2 miesiącach wygląda tak jak na zdjęciach.

6ml za cenę około 18 zł.
Nie polecam zbyt dużo na taki gniot, to już lepsze są maskary Essence i tańsze!



Poprosiłam męza o słabiutką kawę, a zrobił mi taką że oczy na wierzch wyłażą! Chyba będę pisała posty do rana :)

7 komentarzy:

  1. Ździwiłam się, bo miałam ten tusz (zużyłam 3 opakowania) i byłam zadowolona :) Widzę szufladki z biedronki, aż zastęskniłam za swoimi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie używałam nigdy kosmetyków z Manhattanu :)
    Dzięki Twojemu mężowi, będziemy miały dużo ciekawych notek ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. nigdy go nie miałam, ale na zdjęciu troche widać że 'zgluciał'

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewu i też tak się ciężko zakręca?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie miałam problemów z zakręcaniem.. Może trafił Ci się jakiś felerny egzemplarz

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy go nie używałam i chyba nie kupię...
    Przy okazji zapraszam na mojego bloga, dopiero zaczęłam blogowanie na blogspocie i z chęcią poczytam sugestie do niego.
    http://le-nasty.blogspot.com/
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Może był jakiś nie pierwszej świeżości. Mi czasami tez zdarza się kupić jakiś bubel - np. zawiodłam się na Maybelline, The Falsies Volum`, Ale trafiłam pewnie na jakiś kiepski egzemplarz, bo wszyscy ten tusz zachwalają.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.