Dziś w pośpiechu. Czasami zdarza się, że w godzinę muszę być gotowa i okazuje się, że włosy trzeba umyć bo szmapon suchy niewiele zrobi. Dziś poświęciłam włosom bardzo mało czasu i loków nie ma. Skręt jest elastyczny ale nie pofalował się jak przy poprzedniej niedzieli z tą samą odżywką.
W akcji ponownie morela od Garnier.
Czas powświęcony włosom robi różnicę, dlatego trzymajcie odzywki i maski pod czepkiem przynajmniej 15- 20 min.
Olejowane suche pasma ☛ olej Babci Agaffi (20 min) ☛ zmyłam go szamponem Babcii Agafii do włosów suchych.
Odżywkę nałożyłam na odciśnięte włosy z wody i trzymałam ją tylko 2 minuty. Potem b/s wgniotłam lnianą Farmonę i stylizowałam na krem Isana Pure Locken.
Nie wydobyłam dziś loków, byłoby znacznie lepiej gdybym potrzymała odżywkę pod czepkiem. Nie miałam czasu. Niedziela dla włosów "na odwal" ale i taką postanowiłam opisać ;)
Nie zawsze jest czas aby zadbać o włosy należycie, u mnie też pośpiech kończy się utratą skrętu .
OdpowiedzUsuńMam to samo gdy użyje odżywki na tzn 5 min. Co innego gdy trzymam pod czepkiem 30 minut :-D
OdpowiedzUsuńMoże i na szybko, ale twoje włosy jak zawsze piękne :)!
OdpowiedzUsuńPewnie, warto pisać też o słabszych włosowych dniach - choć dla mnie i tak jest pięknie, choć mnie pokręcono ;)
OdpowiedzUsuńpiękne włosy, swoim poświęcam chyba zbyt mało uwagi
OdpowiedzUsuńTakie delikatne loki też są śliczne :)
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio wszystko robię w pośpiechu i czasem żałuję, bo nie ma fajnych efektów :(
OdpowiedzUsuńI tak efekt jest bardzo ładny ;)
OdpowiedzUsuń