U mnie codziennie pada. Bez ciepłego szala i rękawiczek nie wychodzę z domu. Silnym opadom towarzyszy wiatr i ogólnie nastał jakiś smutek w przyrodzie. Po kolorowych liściach nie ma ani śladu a na przebłyski słońca chyba nie ma co liczyć. Listopad zamyka jesień. Jest smutnym miesiącem dlatego na poprawę nastroju trochę koloru w makijażu! :)
Usta są tak naprawdę bardziej fuksjowe niż różowe, trudno oddać ten odcień.
Oczy:
- dolna powieka: turkusowa kredka Essence, na kredkę w wewnętzrnej części nałozyłam cień Inglot 117, a w zewnętrznej części Inglot 424
- górna powieka: załamanie cień Kobo 110, cała powieka cień Sleek z palety z Vintage Romance- Marry in Monte Carlo, zewnętrzny kącik wzmocniłam cieniem z tej samej palety Honeymoon in Hollywood rzęsy wytuszowane maskarą Rocket Volume Maybelline
- kreska zrobiona eyelinerem Eveline
- podkład Essence Stay All Day
- puder sypki Wibo
- róż Inglot 75
Usta:
- konturówka Golden Rose 308
- próbka szminki Avon Hi-def plum
Spadł już u Was pierwszy śnieg? U mnie jeszcze nie było ;) Cały czas pada deszcz!
Szminka jest przepiękna :)
OdpowiedzUsuńFajny sposob na walke z okropna pogoda :)9
OdpowiedzUsuńFajny sposob na walke z okropna pogoda :)9
OdpowiedzUsuńŁadnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo pasuje Ci ten makijaż- trzeba jakoś rozweselić dzień gdy pogoda kiepska...
OdpowiedzUsuńNareszcie niedługo koniec listopada, nie przepadam za tym miesiącem
Bardzo lubię takie kolorki:-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię twoje makijaże, ten też jest bardzo ładny :). Pogoda taka, że nie chce się z domu wychodzić ;)!
OdpowiedzUsuńTobie swietnie w takich cukierkowych barwach! Doskonale do Ciebie pasuja :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Cukierkowe makijaże robię bardzo rzadko :)
UsuńJa też ostatnio eksperymentuję z kolorami:) Mam dość tej szarugi:)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny makijaż i uśmiechnięta buźka
OdpowiedzUsuń