Kolekcja składa się z 5 rodzajów:
- do włosów długich
- suchych i zniszczonych
- do włosów farbowanych i niesfornych
- cienkich
- Mega Instant do częstego stosowania
Zdecydowałam się na tą do włosów długich z ekstraktem z australijskiego eukaliptusa i olejkiem awokado.
Wszystkie magiczne składniki są dopiero po zapachu, szkoda. Mimo to nie mam tej odżywce nic do zarzucenia.
Wszystkie magiczne składniki są dopiero po zapachu, szkoda. Mimo to nie mam tej odżywce nic do zarzucenia.
Działanie
Wspaniale zmiękcza włosy, sprawia, że są elastyczne, śmigają w górę i dół jak sprężynki, efekt murowany jeśli odżywka "posiedzi" na włosach przynajmniej 20 minut. Sugerowane 3 minuty na opakowaniu to tylko bajer producenta, nie wierzcie w takie rzeczy, przez tak krótki okres ŻADNA ODŻYWKA NIE ZADZIAŁA. Nie ważne jak luksusowa by była, jak droga i jak napakowana cudownym składem.
Zima to ciężki okres dla włosów, potrafią szybko gubić nawilżenie dlatego stosuję olejki co każde mycie dodając ich do masek lub po prostu olejuję na noc lub przynajmniej na godzinę. Dobrze u mnie działają oleje parafinowe oraz zwykła nafta kosmetyczna.
Do czego zmierzam...
Nafta kosmetyczna i ta odżywka Aussie to mój doskonały duet w styczniu.
Włosy zachowują elastyczność do mycia, czyli nie robią się suche (nawet na końcach), nie plączą się, nie gubią nawilżenia.
Nigdy jej nie mieszałam, kusiło mnie żeby polepszać ale w końcu dałam sobie spokój, sama w sobie jest bardzo gęsta i dociążająca, niedokładnie spłukana będzie obciążała.
Konsystencja
Bardzo gęsta, masłowa i wydajna, jak maska! Rewelacyjna do trzymania pod czepek. Przy spłukiwaniu jest ten fajny poślizg, który czujemy np przy produktach fryzjerskich, włosy w dotyku jak masełko :)
Ułatwia rozczesywanie, nie mam zupełnie z tym problemu. Trzeba ją starannie wypłukać.
Zapach
Bardzo ładny, wg mnie kremowo-pudrowy, jeden z tych które ja uwielbiam czuć na włosach. Delikatny i nie ma nic wspólnego z eukaliptusem jak mi się wydawało gdy trzymałam odzywkę w drogerii.
Opakowanie
Tu małe zaskoczenie. Takiego jeszcze nie miałam, butelka stoi na zakrętce więc produkt na bieżąco spływa na dno, poza tym nie odkręca się, nie ma klipsa tylko jest zabezpieczone zwykłą naklejką, wystarczy ścisnąć opakowanie po odklejeniu zabezpieczenia i produkt wydostaje się w małej ilości. Automatycznie blokuje się i nic się z niego nie sączy.
EFEKTY
przed myciem: nafta kosmetyczna na 15 minut, około 3 łyżki stołowe
mycie: szampon Farmona łopianowy 2 razy (dobrze domył naftę)
odżywianie: Aussie do długich włosów na 20 min
b/s: Naturia wrzos i mięta
stylizacja: żel Artiste aloesowy Mega Mocny
Włosy wydają się dłuższe bo są mniej pofalowane. Ten efekt utrzymał mi się do kolejnego mycia czyli 3 dni. Rewelacja.
mycie: szampon Fitomed do włosów tłustych
odżywianie: Aussie do włosów długich na godzinę
b/s: odżywka Naturia wrzos i mięta
stylizacja: żel Artiste Mega Mocny
Włosy myłam w piątek, dziś jest niedziela i włosy wyglądają tak:
Skręt poluzował, włosy się rozprostowują z dnia na dzień, nie wpływa na szybsze przetłuszczanie się, delikatnie dociąża, tracą objętość.
brak fotografa więc nie ma zdjęcia tyłu włosów, wybaczcie sama nie dam rady :(
Cena: 27 zł bez promocji, za swoją zapłaciłam około 18 zł.
Skład: Aqua, Stearyl Alcohol, Behenamidopropyl Dimethylamine, Bis-Aminopropyl Dimethicone, Glutamic Acid, Benzyl Alcohol, Parfum, Propylene Glycol, EDTA, Citric Acid, Sodium Chloride, Limonene, Linalool, Eucalyptus Globulus Leaf Extract, Magnesium Nitrate, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Persea Gratissima Oil, Hexyl Cinnamal, Mathylparaben, Phenoxyethanol, Methylchloroisothiazolinone, Magnesium Chloride, Methylisothiazolinone, Butylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Ascorbic Acid, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Sodium Sulfate.
Bis Aminopropyl Dimethicone- silikon nie zmywalny wodą, poradzi sobie z nim Sles lub Cocamidopropyl Betaine.
Odżywka emolientowa, która będzie dyscyplinować niesforne włosy i ograniczy puszenie. Uwaga na skórę głowy, może podrażniać! Dociąża, wygładza i przy regularnym stosowaniu gwarantuje mi oklap :)
Na pewno to nie było moje ostatnie opakowanie, wrócę do niej wiosną lub latem i na pewno będę wyczekiwała promocji (w cenie regularniej jest droga jak na taki przeciętny skład i chyba wolałabym Biovax), resztki, które mi zostały spróbuję pomieszać z proteinami. Jestem ciekawa jak wypadnie w duecie z moją ulubioną proteinową odżywką Artiste? :)
Którą wersję próbowałaś? :)
Przepiękne masz włosy! cudne ;) o odżywkę widzę, że warto wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować aczkolwiek obserwuj włosy, moje obciąża jeśli stosuję przez dłuższy czas.
Usuńjakie masz cudowne włosy! eh.... 10 razy tyle ile ja mam na swojej głowie xD
OdpowiedzUsuńJa kiedyś też miałam bardzo cienkie, na dodatek siano...
Usuńpiękne masz włoski, zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńBędę musiała zaopatrzyć się w ten produkt :)) Może pomoże mi mieć tak wspaniałe włosy jak Twoje :))
OdpowiedzUsuńNa pewno zmiękczy włos i doda mu elastyczności :)
UsuńMasz idealne włosy :). Mimo, że to nie mój kolor czy struktura to bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńDzieki Eve, u ciebie za to zawsze zachwycam się długością :))
UsuńNie próbowałam, ale na razie wykańczam zapasy, więc kto wie może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie próbowałam niczego z Aussie ;)
OdpowiedzUsuńTwoje włosy wyglądają rewelacyjnie:) Loki są mięsistę, lśniące i zdyscyplinowane. Chętnie zapoznam się z odżywką "Głębokie nawilżenie":)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa, jestem ciekawa jak podziała na Twoje włosy :-)
UsuńJuż ją chcę ;-)
OdpowiedzUsuńMasz przepiękne włosy! Aż dziwne, że wcześniej nie trafiłam na Twój blog.
Buziaki ;-*
Dzięki i zapraszam częściej :)
UsuńCena rzeczywiście powala :) ja używam Johna Friedy
OdpowiedzUsuńCena to jakieś szaleństwo, wrócę na pewno do tej odżywki przy okazji jak będzie w promocji, większe pieniądze wolę wydać na olejki, po nich jest ogromna różnica w kondycji włosa :)
UsuńTeraz żałuję po przeczytaniu tej opinij ,że byłam taka asertywna gdy za każdym razem mnie pytali przy kasie,czy chcę kupić te produkty ehh
OdpowiedzUsuńMi też za każdym razem coś przy kasie wciskają, przeważnie produkty, które zupełnie mnie nie interesują :)
UsuńTwoimi włosami mogę się tylko zachwycać :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki tej marki mnie jednak nie kuszą.
Początkowo, owszem, ale po przeczytaniu wielu negatywnych recenzji, zrezygnowałam.
Wpływa zmiękczająco na włosy a taki efekt można osiągnąć kupując odżywkę za 7- 10 zł. Dlatego dziewczyny piszą że szału nie ma ;)
UsuńW ogóle masz przepiękne włosy i w każdej osłonie mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńna twoich włosach efekt jest rewelacyjny :) ja jeszcze nie testowałam nic od Aussie
OdpowiedzUsuńmasz najcudowniejsze wlosy w calej blogosferze :D
OdpowiedzUsuńmiałam szampon i odżywkę nawilżającą - moje włosy ładnie po nich błyszczały. miałam 3 minute miracle reconstructor i też moim włosom służył ten produkt. sięgam od czasu do czasu, zwłaszcza jeśli czuję potrzebę zabezpieczenia włosów silikonami :)
OdpowiedzUsuńMiałam, ale bez szału. Jest ok, ale żeby zachwyt. Znam lepsze za połowę tej ceny. Poza tym dziwią mnie zachwyty nad zapachem. Dla mnie woń słaba i nie kusząca, wręcz męczy.
OdpowiedzUsuńGusta... Mi zapach bardzo się podoba, nienachalny i trochę pudrowy :-)
UsuńFajnie, że ktoś "znajomy":) opowiedział co nieco o tej odżywce. Zastanawiałam się nad jej kupnem, ale odłożyłam na półkę..No i dzięki, za uświadomienie, że odżywka nie zadziała w 3 minuty....ehhh w to co pisze producent nie wierzę, ale okazało się, że ja wcale dłużej odżywki na włosach nie trzymam - aby trochę weszła we włosy i dało się rozczesać. Jakież było moje zdziwienie, gdy fryzjer powiedział, że mam przesuszone włosy://// A byłam święcie przekonana, że Garnier Avokado&Karite zrobiły luksus moim lokom....ehhhh Znaczy moje starania w dobrej wierze, okazały się KIEPSKIMI staraniami . Wstyd:(
OdpowiedzUsuńLuksus to zrobisz włosom jak potrzymasz odżywki i maski chociaż 15-20 minut :D
UsuńImponujące włosy, nie mogę oderwać od nich oczu.
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że komuś uda się przekonać mnie do odżywek Aussie... gratulacje :)) ;)
Daj znać jak działa u Ciebie :)
Usuńdzięki za fajną recenzję myślę, że skuszę się przy najbliższej promocji:) a kolor który wybrałaś na odrosty czyli 10/03 Ce-Ce jest świetny- zastanawiam się nad tym właśnie odcieniem i coraz bardziej mnie przekonujesz:)
OdpowiedzUsuńMam też kilka jaśniejszych pasm zrobionych rozjaśniaczem.
Usuńwiem wiem:) śledziłam Twoje wpisy na ten temat:)
Usuń