Taki zabieg zamyka łuski włosów, dzięki czemu są bardziej odporne na łamanie, bardziej błyszczące, wygładzone i łatwiej się rozczesują.
Sięgnęłam po Marion ze względu na wygodę, psikadło zawsze oszczędza czas, rozpyla produkt lekką mgiełką.
Chciałam kupić octową płukankę, jest w ofercie ale trudno dostępna, udało mi się dorwać spray z octem z malin, który miał dodatkowo regenerować włosy.
Nie jestem zadowolona z tego produktu, z moimi włosami nie robi nic dobrego.
Nie widzę na włosach obiecanego blasku, spray wcale nie dodaje elastyczności i nie zmiękcza włosów tylko je skleja. Po paru godzinach nie można rozdzielić włosów palcami, odradzam wyczesywanie szczotką, grzebieniem produktów z posklejanych włosów, skończy się to połamanymi końcami. Żel mi tak włosów nie skleja jak ten produkt.
Użyty na mokre włosy po umyciu nie ułatwia rozczesywania. Spryskane końcówki brzydko się po nim układają, tracą objętość, zbijają się w gromadki, zamiast fal są strączki.
Spray nie obciąża włosów, nie wpływa na ich szybsze przetłuszczanie, ma bardzo dobry atomizer, który nigdy się nie blokuje i rozpyla delikatną mgiełkę. Zapach delikatny, przypomina zwietrzałe maliny i poziomki :P
Cena: 7,50 -120 ml.
Coceth-7 (and) PPG-1-PEG-9 Lauryl Glycol Ether (and) PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Rubus Idaeus Fruit Extract, Acetum, Prunus Armeniaca Fruit Extract, Prunus Persica Fruit Extract, Pyrus Malus Fruit Extract, Polysorbate 80, Phenoxyethanol (and) Ethylhexylglycerin, PEG-12 Dimethicone, Parfum, Methylizothiazolinone, Cl 16255, Cl 16185.
Na moich włosach zupełnie się nie sprawdza, spróbuję nim jeszcze spryskać pędzle do makijażu po umyciu.
po odżywce Joanna Naturia zielona herbata po sprayu Marion
Czy któryś z produktów Marion sprawdził się na Twoich włosach?
przymierzałam się kiedyś do kupna ale zapomniałam o nim... mimo wszystko chyba sprawdzę jak zadziała u mnie ;)
OdpowiedzUsuńtani jest, w razie czego niewiele stracisz ;)
UsuńMam ten produkt i niestety u mnie też się nie sprawdza, nie daje żadnego efektu, nic :( Na szczęście nie jest drogi :p
OdpowiedzUsuńNiewielka strata :P
UsuńZ tego co piszesz, to on się nadaje bardziej na lekki lakier do włosów, takiego bym go wzięła, jeśli nie obciąża.
OdpowiedzUsuńSkleja ale nie pozytywnie, zamiast lakieru na pewno się nie sprawdzi.
UsuńJestem w szoku, bo u mnie nie skleja włosów, z tym, że moje są proste. UWielbiam ten spray i na pewno nie kupię już żadnej innej odżywki bez spłukiwania. Jeśli chodzi o jakiś hollywoodzki blask itp to nigdy na to nie liczę używając takich produktów,więc nie jestem zawiedziona. Dla mnie ogromny plus to wodnista konsystencja i brak obciążenia. Miły zapach też robi swoje no i wiem, że ile bym nie napsikała to włosom nic nie będzie, poza tym bardzo ułatwia rozczesywanie:) Widocznie znów sprawdza się zasada, że nie można dogodzić każdym włosom jednym produktem.
OdpowiedzUsuńNie ma idealnego produktu dla wszystkich włosów.
UsuńZapowiadał się fajnie ten spray ale niestety skleja, zbija włosy w gromadki, zupełnie nie wpływa na wygładzenie i nie ułatwia mi rozczesywania, takie nic... :)
Ja chyba jednak zakupię tą płukankę malinową z YR :)
OdpowiedzUsuńPodobno lepsza :)
UsuńNie przepadam za sprayami, rzadko kiedy się u mnie spisują, choć czasem uda mi się zrobić coś w miarę fajnego z półproduktów ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubiłam z Potter's odżywkę w sprayu, szczególnie aloesową, trudno mi ją dostać...
UsuńOstatnio natknęłam się na ten spray. Nawet chciałam go wrzucić do koszyka, ale coś mnie tknęło i zrezygnowałam. Widzę, że dobrze zrobiłam, ponieważ kosmetyk skleja włosy.
OdpowiedzUsuńJa miałam odżywkę jednorazową z octem z malin i też była do kitu. Jak widać tylko płukanka jest z nich najlepsza.
OdpowiedzUsuńPłukanka zbiera całkiem niezłe recenzje.
UsuńRzeczywiście włosy nie wyglądają najlepiej po tym produkcie
OdpowiedzUsuńMhm, nie służy mi :(
UsuńMnie takie płukanki nie przekonują zupełnie.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś, kierowana ciekawością, wypróbuję coś takiego.
Wybiorę jednak tę z YR, zbiera mnóstwo pozytywnych opinii :)
A moje włosy bardzo go lubiły :)
OdpowiedzUsuńJa mam ten produkt tylko w wersji płukanki, lecz jeszcze nie używałam. Bardzo lubię za to płukankę YR - włosy po niej pięknie błyszczą :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie stosowałam octowych produktów, bo nie czułam takiej potrzeby. na Twoich włosach rzeczywiście się nie sprawdza
OdpowiedzUsuńO widzisz ma ocet jabłkowy więc go dziś wypróbuje :) . Włosy ścięłam do ramion wiec dużo,ale się teraz za to mocno kręcą i widzę,że nie wypadają już tak mi się wydaje,że są lżejsze i dlatego:)
OdpowiedzUsuńCieszę się :) Dbaj o nie teraz :D
UsuńNa moje włosy niestety prawie nic nie działa. Ale chętnie wypróbuję by sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Wydaje mi się że natrafiłaś jeszcze na produkt, który im odpowiada, cierpliwości, na pewno znajdziesz produkt, który choć trochę im dogodzi :)
Usuńzamierzałam go kupić, ale nie zrobię tego. byłam zadowolona z Mariona ze spray'u z olejkiem arganowym, świetny był ;) masz śliczne włoski, zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńwiesz kiedyś zrobiłam sobie octową płukankę i dla moich włosów była tragiczna !Strasznie zaczęły przetłuszczać się włosy...nie wiedziałam dla czego...winowajcą był ocet,możliwe że ta odżywka z spreju też by się u mnie nie sprawdziła i dlatego nigdy nie kupiłam tego produktu.
OdpowiedzUsuń