Używam tych filtrów około 4 lat i nigdy nie recenzowałam dlatego w końcu postanowiłam się za to zabrać.
Który lepiej mi się sprawdza?
Latem na pewno ten w wersji barwionej, mam tu aktualnie 50+ i przeważnie taką ochronę latem wybieram, zimą wystarcza mi 30+. Aby filtr zadziałał prawidłowo należy go nałożyć sporo na twarz, producent zaleca 2 ml. Aż tyle pod makijaż nie nakładam, ale grubą warstwą stosuję gdy jestem wystawiona na słońce, tzn gdy jestem na wakacjach, opalam się i długo korzystam ze słońca. Oba rodzaje filtrów miałam na Krecie gdzie słońce niesamowicie parzy, podobnie było w Turcji gdzie temperatury dochodziły do 40 stopni. Zawsze miałam ze sobą 50+ i nigdy poparzeń twarzy i dekoltu nie zaznałam a na plaży spędzałam bardzo dużo czasu. Wersja barwiona jest o tyle lepsza, że nie bieli skóry. Nadaje ładnego kolorytu, idealnie dopasowuje się do skóry, nie kryje niedoskonałości itp. Biała emulsja też nie bieli jeśli stosuje w mniejszej ilości niż zaleca producent pod makijaż, jednak na plaży kiedy te 2 ml wsmaruje się w twarz to widać że rozbiela, rozjaśnia skórę i twarz odcina się od reszty. Nie jest to problemem na plaży, jednak wychodząc na miasto ot tak po prostu pospacerować z filtrem w sporej ilości bez podkładu nie wygląda dobrze. Zatem jeśli latem chcesz odpowiednio zabezpieczać skórę a nie stosujesz podkładu polecam wybrać wersję barwioną, wcześniej poproś o próbki kremu w aptece, przekonasz się czy nie będzie za ciemny.
Z tego co wiem jest dostępny w jednym, niby uniwersalnym odcieniu ale mogę się mylić.
Składy pochodzą ze strony La Roche Posay http://www.laroche-posay.com/products-treatments/Anthelios/Anthelios-AC-SPF-30-Matte-Extreme-Fluid-p6326.aspx
Skład Anthelios SPF 50+ UVA 34 PPD emulsja barwiona
AQUA / WATER |
ISODODECANE |
ISONONYL ISONONANOATE |
ALCOHOL DENAT. |
DICAPRYLYL CARBONATE |
CYCLOHEXASILOXANE |
OCTOCRYLENE |
TITANIUM DIOXIDE |
ISOCETYL STEARATE |
GLYCERIN |
BUTYL METHOXYDIBENZOYLMETHANE |
STYRENE/ACRYLATES COPOLYMER |
PEG-30 DIPOLYHYDROXYSTEARATE |
BIS-ETHYLHEXYLOXYPHENOL METHOXYPHENYL TRIAZINE |
POLYMETHYLSILSESQUIOXANE |
SILICA |
CAPRYLYL GLYCOL |
CASSIA ALATA LEAF EXTRACT |
DISODIUM EDTA |
DISTEARDIMONIUM HECTORITE |
DODECENE |
DROMETRIZOLE TRISILOXANE |
ETHYLHEXYL TRIAZONE |
ISOPROPYL LAUROYL SARCOSINATE |
ISOSTEARYL ALCOHOL |
LAURYL PEG/PPG-18/18 METHICONE |
MALTODEXTRIN |
PEG-8 LAURATE |
PHENOXYETHANOL |
POLOXAMER 407 |
POLY C10-30 ALKYL ACRYLATE |
PROPYLENE CARBONATE |
TEREPHTHALYLIDENE DICAMPHOR SULFONIC ACID |
TOCOPHEROL |
TRIETHANOLAMINE |
Skład Anthelios Ac SPF 30+ UVA 19 PPD
AQUA / WATER |
DIMETHICONE |
ISONONYL ISONONANOATE |
ALCOHOL DENAT. |
GLYCERIN |
OCTOCRYLENE |
TALC |
TITANIUM DIOXIDE |
DIISOPROPYL SEBACATE |
C12-15 ALKYL BENZOATE |
POLYMETHYLSILSESQUIOXANE |
BUTYL METHOXYDIBENZOYLMETHANE |
STYRENE/ACRYLATES COPOLYMER |
SILICA |
PEG-30 DIPOLYHYDROXYSTEARATE |
BIS-ETHYLHEXYLOXYPHENOL METHOXYPHENYL TRIAZINE |
NYLON-12 |
ISODODECANE |
PERLITE |
PROPYLENE GLYCOL |
CASSIA ALATA LEAF EXTRACT |
DISODIUM EDTA |
DISTEARDIMONIUM HECTORITE |
DODECENE |
DROMETRIZOLE TRISILOXANE |
ETHYLHEXYL TRIAZONE |
ISOPROPYL LAUROYL SARCOSINATE |
LAURYL PEG/PPG-18/18 METHICONE |
MALTODEXTRIN |
METHICONE |
PEG-8 LAURATE |
PHENOXYETHANOL |
POLOXAMER 407 |
PROPYLENE CARBONATE |
TEREPHTHALYLIDENE DICAMPHOR SULFONIC ACID |
TOCOPHEROL |
TRIETHANOLAMINE |
ZINC GLUCONATe |
-wodoodporny
-wysoka fotostabilność
-nie ważą się na nim podkłady więc idealnie spisuje się pod makijaż
-ochronę sprawdzałam już w paru upalnych miejscach, nigdy mnie nie zawiodła
-emulsja jest lekka szybko się wchłania
-zostawia na skórze delikatny połysk
-oba pachną trochę jak likier? dziwnie ale nie czuć zapachu na twarzy
-absorbuje nadmiar sebum
-wodnista, nawilżająca konsystencja
-nie zapycha porów
-opakowanie z dziubkiem jest bardzo wygodne, nie wylewa się za dużo produktu na dłoń
Cena stacjonarnie w aptece waha się w granicach 60-65 zł często można kupić w zestawie z wodą termalną lub innym produktem.
Filtry z La Roche Posay to fotostabilne filtry dostępne na rynku. Wyszła już nowa wersja w tubce do cery tłustej i mieszanej w formie żelu, rozważam zakup :)
A świeci się po nich buzia?
OdpowiedzUsuńjest lekko błyszcząca nie podciągałabym tego pod świecenie, nadają takiego zdrowego blasku, pod makijaż bardzo fajnie sie spisują twarz nie świeci się do około 4-5 godz (to taka moja norma)
UsuńJa kupiłam matującą wersję Vichy 50SPF.
OdpowiedzUsuńmnie kusi La Roche Posay jednak w wersji żelowej ale chętnie poznam twoją opinię o tym z Vichy :)
UsuńCiekawie się zapowiadają. ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie wersje spf 30 :)
OdpowiedzUsuńA czy ta żelowa wersja ma filtr 50? Mam białą 50+ z tej serii, jest ok, ale musiałam zmienić swoje nawyki co do nakładania podkładu. Teraz nie używam go, tylko zasypuję filtr sypkim pudrem i jest ok. Świecenie zależy przede wszystkim od pozostałej pielęgnacji i diety, więc nie narzekam na filtr.
OdpowiedzUsuńtak jest dostępny 50+
UsuńAby uzyskać komunikowaną przez producenta protekcje np.50+(ok99%) trzeba nałożyc 2 ml preparatu, ale na 1 cm kwadratowy skóry! Na całą twarz znacznie, znacznie więcej. Jest to oczywiscie mozliwe tylko w warunkach laboratoryjnych i dlatego zaden filtr nie chroni nas w 100 procentach i dlatego tez nie warto stosować filtrów o protekcji poniżej 50.
OdpowiedzUsuńNowy Anthelios Dry touch to zupełnie nowy wymiar filtrów, zwiastun nowych cudownie lekkich konsystencji jest naprawde swietny, choc na pewno nie polecałabym go do skóry suchej lub naczynkowej. Obecność filtrów głównie chemicznych może lekko rozgrzewać, czego skóry naczyniowe bardzo nie lubią.
Mój absolutny filtrowy faworyt to emulsja matująca 50 z Vichy.
Pozdrowienia:)
Plus do tego warto pamiętać o reaplikacji, aby ochrona została zachowana na dobrym poziomie.
UsuńZiemolina jestem świadoma, nie ma kremu z filtrem który chroni 100 % i który pozwoli na bezpieczne smażenie się na słońcu cały dzień :) Postać żelową filtra jeszcze sobie rozważę, mam cerę naczynkową która latem jest wyciszona za to potrafi dać mi w kość zimą...
UsuńZaciekawiłaś mnie tymi filtrami. Powinnam je stosować, bo mam jasną karnację a dodatkowo płytko unaczynioną skórę. Rozważę zakup tego barwionego :)
OdpowiedzUsuńRzadko można trafić na filtr zapewniający wysoką ochronę przeciwsłoneczną, który nie jest tłusty. Widzę, że produkt LRP radzi sobie z pochłanianiem nadmiaru sebum.
OdpowiedzUsuńwłaśnie na rynku pojawiła się nowość, matujące w postaci żelu, znajdziesz w La Roche Posay i Vichy :)
UsuńPoszukiwania dobrego filtra do twarzy są u mnie skomplikowane ale muszę sprawdzić tą wersję barwioną może ona się sprawdzi. Bo ta klasyczna to pamiętam że miałam próbkę i nie bardzo mi podeszła. A chciałabym coś lekkiego o faktorze 50
OdpowiedzUsuńNie ma czegoś takiego jak najbardziej fotostabilny filtr :P albo jest fotostabilny lub nie. W zależności od firmy są użyte różne składowe, warto znać podstawy :)
OdpowiedzUsuńSama teraz pokusiłam się o nową emulsję z Avene, choć z LRP kupiłam zestaw z wodą termalną. Muszę dokładnie sprawdzić co :))) bo odłożyłam na potem, teraz Avene używam.
Być może że jestem nieco zacofana w temacie bo już tego nie zgłębiam do granic niemożliwości jak kiedyś. Mexsoryl stosowany tylko w La Roche Posay i L'oreal ten filtr podobno nie potrzebuje połączenia ze stabilizatorami aby nie ulegał rozkładowi w cieple, dodatkowo badania wykazały że Mexsoryl utrzymuje zdolność filtracyjną nawet do 24 godz po aplikacji.
UsuńNajlepsze filtry przeciwsłoneczne to:
- Tinosorb M (methylene bis- benzotriazolyl tetramethylbutylphenol)
- Tinosorb S (bis-ethylhexyloxyphenol methoxyphenyl triazine)
- Mexoryl XL (drometriloze trisiloxane), tylko w kosmetykach koncernu L'Oreal
- Mexoryl SX (terephthalidene dicamphor sulfonic acid), tylko w kosmetykach koncernu L'Oreal
- Uvinul A Plus (diethylamino hydroxybenzoyl hexyl benzoate)
- Neo Heliopan AP (disodium phenyl dibenzimidazole tetrasulfonate)
Najbardziej poleca się mieszanki kilku dobrych filtrów chemicznych z filtrami mineralnymi: zinc oxide (tlenek cynku) i titanium dioxide (dwutlenek tytanu).
Dlatego o tym napisałam :)
UsuńPo prostu produkt z filtrem jest fotostabilny lub nie. Warto wybierać te, które są.
Moja uwaga nie była złośliwa, ale ostatnio spotkałam się z tyloma nieścisłościami w tym temacie, że lepiej napisać prosto z mostu. No i zdecydowanie wybierać sprawdzone, apteczne marki aby potem nie było płaczu.
nie odebrałam tego jako złośliwą uwagę, Hexx czasem trzeba prosto z mostu :))
Usuń