Skład Apart
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Cocamide DEA, Inulin, Coco Glucoside, Glyceryl Oleate, Fucus Vesiculosus Extract, Lycium Barbarum Friut Extract, Propylene Glycol, Parfum, Styrene/Acrylates Copolymer, Citric Acid, Panthenol, Polysorbate 20, PEG-20 Glyceryl Oleate, Tocopherol, Linoleic Acid, Retinyl Palmitate, Tetrasodium EDTA, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone.
Skład Be Beauty
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Beatine, Sodium Chloride, Cocamide DEA, Inulin, Coco Glucoside, Glyceryl Oleate, Fucus Vesiculosus Extract, Lycium Barbarum Friut Extract, Propylene Glycol, Parfum Styrene/Acrylates Copolymer, Citric Acid, Panthenol, Polysorbate 20, PEG-20 Glyceryl Laurate, Tocopherol, Linoleic Acid, Retinyl Palmitate, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone.
Składy są prawie takie same, zapach i konsystencja identyko :) Na dłoń wylałam odrobinę jednego i drugiego płynu, nie da się ich odróżnić. Zapach i piana ta sama, nie widzę sensu przepłacać za Apart. W Biedronce jest większa pojemność i taniej. Za 750 ml Apart płaciłam około 8 zł, W Biedronce płyn jest tańszy i mamy w butlę o pojemności 1,5 l. Widzę jedną różnicę, płyn Apart jest troszkę bardziej gęsty.
Algi i goi to przyjemny i świeży zapach, oba nie wysuszają mi skóry, ale pod tym względem nie chcę oceniać, codziennie używam balsamów i nie odczuwam po prysznicu, kąpieli nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia.
Jeśli lubisz płyny Apart polecam odwiedzić Biedronkę :))
bardzo lubię plyny do kąpieli z Apart, pięknie pachną
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że płyn w Biedronce jest praktycznie identyczny. Czy przypadkiem Apart nie tworzy dla Biedronki tych płynów?? :>
OdpowiedzUsuńNawet opakowania są prawie identyczne! :D
na pewno produkuje je Apart :)
Usuńw takim razie muszę spróbować ten biedronkowy :)
OdpowiedzUsuńJa gdzieś czytałam że te płyny dla Biedronki robi Apart (ale głowy sobie o to uciąc nie dam) :P
OdpowiedzUsuńkiedyś kupowałam płyny z Biedronki, ale dla mnie są za słabo pachnące
OdpowiedzUsuńooo, fajna informacja :)
OdpowiedzUsuńAktualnie mam z Apartu wersję zieloną, z oliwką chyba.
OdpowiedzUsuńGdy zużyję, kupię Luksję, tą wafelkową wersję :)
wafelkową? nie wiedziałam że taka jest :)
UsuńRównież denerwuje mnie gdy ktoś otwiera produkty przed zakupem. Spotkałam się z sytuacją gdzie sprzedawczyni w drogerii otwierała nowe maskary (nie testery) aby pokazać klientkom kształt szczoteczki. Oczywiście później takie maskary wielokrotnie otwierane sprzedawała. Niestety w rossmannie też często widzę gdy wiele osób otwiera produkty i odstawia je z powrotem na półkę!
OdpowiedzUsuńkurde, wyglądają prawie tak samo. pewnie kupię, lubię sole biedronkowe, więc może z płynami się polubię;)
OdpowiedzUsuńno proszę, a jest producent podany?
OdpowiedzUsuń"wyprodukowane dla Biedronki", miejsce Kostrzyn
UsuńTeż kupuję płyny firmy Apart. Nie wiedziałam, że Biedronka ma je w ofercie pod nazwą Be Beauty... warto wiedzieć.
OdpowiedzUsuńniech żyją tańsze zamienniki :)
OdpowiedzUsuńLubię Biedronkę coraz bardziej :D
OdpowiedzUsuńz otwieraniem kosmetyków rozumiem że się nie robi ale czemu nie wolno sprawdzać zapachów ? :P
OdpowiedzUsuńprzecież jak sprawdzasz zapach żelu czy płynu do kąpieli to otwierasz i od tego momentu traci swoją przydatność
UsuńNie miałam,ale skusze się na ten z biedronki jak tańczy i jeszcze większa pojemność ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś się skuszę na ten biedronkowy :)
OdpowiedzUsuńJednak kupowanie żelu pod prysznic nie znając jego zapachu też jest bez sensu, więc to oczywiste że trzeba powąchac
OdpowiedzUsuńja jednak tego nie robię :)
UsuńA jak kupujesz perfumy też nie wąchasz, ciekawe. Takiemu żelowi na pewno nic się nie stanie uwierz, to nie jest krem do twarzy.
OdpowiedzUsuńPerfumy wącham, są testery :) żeli nie otwieram, ot tak kupuję w ciemno, to nie jest zakup za nie wiadomo ile kasy więc nie ma dramatu ;)
UsuńWszystkie kosmetyki mają swoją datę przydatności, kupując żel czasami zastanawiam się ile razy był wąchany i otwierany oraz ile tak sobie macany stoi ;))
Widziałam już różne rzeczy w drogeriach, kobiety otwierają wszystko, a szczególnie kolorówkę...