Dlaczego produkt z silikonami skoro mało takich używam?
Pisałam już wiele razy, że do produktów z silikonami powracam latem, na wczasach, podczas kąpieli w słonej wodzie etc. Sprawdzają się podczas dużej wilgotności powietrza, moje włosy lubią również wtedy produkty z parafiną w składzie (np oleje Amla, krem na noc Vatika). Nie miałam na nadchodzące lato nic z silikonami do włosów oprócz odżywek bez spłukiwania firmy Joanna Naturia mini. Padło na Matrix, przekonały mnie olejki w składzie, moje włosy je uwielbiają.
W paczce dostałam również szampon z tej serii, nie spodziewałam się :) Był niespodzianką.
Używałam tych produktów w maju i czerwcu, maska już prawie mi się skończyła. Stosowałam non stop te same produkty aby sprawdzić czy zamiast skrętu nie uzyskam puchu, którego nienawidzę gdy mam na włosach nadbudowane silikony.
Szampon jest przezroczysty, ma przyjemny zapach, kojarzy mi się z salonem fryzjerskim. Dobrze oczyszcza, bardzo mocno się pieni i dzięki temu jest niesamowicie wydajny. Konsystencja rzadka, łatwo rozprowadza się na włosach. Podrażnia moją skórę i powoduje łupież, skład pozostawia wiele do życzenia, na pewno dobrze oczyści niewrażliwe skóry głowy ale oleje na samym końcu składu, kiepsko :\ Myłam nim samą długość włosów.
Skład:
Aqua
Sodium Laureth Sulfate-detergent, może podrażniać wrażliwe skóry
Coco-Betaine-detergent pochądzący z oleju kokosowego, odpowiada za pienienie się
Sodium Chloride- sól, zagęszcza, może podrażniać i wysuszać
Laureth-5 Carboxylic Acid- emulgator, powoduje podrażnienia w wysokich stężeniach
Cocamide Mipa- substancja myjąca, usuwa zanieczyszczenia
Amodimethicone- jeden z lżejszych silikonów
Sodium Benzoate- środek konserwujący
Parfum-zapach
Hexylene Glycol- rozpuszczalnik,
Polyquaternium-7- zapewnia poślizg, ułatwia rozczesywanie, rozpuszczalny w wodzie
PEG-55 Propylene Glycol Oleate- środek czyszczący
Propylene Glycol-ma właściwości absorbujące wodę
PEG-60 Hydrogenated Castor Oil- substancja myjąca
Salicylic Acid-kwas salicylowy
Limonene-zapach
Hexyl Cinnamal
Coumarin
Linalool
Buthylphenyl Methylpropional
Banzyl Alcohol
Macadamia Ternifolia Seed Oil
Prunus Amygdalus Dulcis Oil-olejek migdałowy
Cocos Nucifera Oil- olej kokosowy
Moringa Oleifera Seed Oil
Hydroxycitronellal
Amyl Cinnamal
Methyl Cocate
Sodium Cocoate
Sodium Hydroxide
CI 19140/ Yellow 5, CI 14700/ RED 4
Citric Acid
Maska ma bardzo nietypowy zapach, nie potrafię go opisać bo nie miałam nigdy nic podobnego, z niczym ten zapach mi się nie kojarzy. Trochę słodkawy, pudrowy. Utrzymuje się na włosach cały dzień.
Konsystencja bardzo gęsta i wydajna, używam na swoją długość włosów nie więcej jak małą łyżeczkę. Nie ma opcji żeby coś spłynęło, idealna gęstość pod czepek. Maskę zawsze trzymałam na włosach 30 min.
Jestem z niej zadowolona, sprawdza mi się świetnie, niestety oleje są na końcu składu.
Aqua
Cetearyl Alcohol- emolient, zmiękcza i wygładza strukturę włosów
Quaternium-87- nadaje połysku, ułatwia rozczesywanie, ma właściwości podobne do silikonów
Paraffinum Liquidum- parafina -tworzy film, zapobiega uciekaniu wody z naskórka, z włosów
Behentrimonium Chloride- konserwant
Cetyl Esters- wosk syntetyczny, zwiększa lepkość, gęstość
Glycerin-substancja nawilżająca
Propylene Glycol-syntetyczna ciecz, substancja która absorbuje wodę
Phenoxyethanol-konserwant
Hydroxyethylcellulose- środek zagęszczający
Isopropyl Alcohol- rozpuszczalnik, konserwant
Caprylyl Glycol- środek kondycjonujący
Macadamia Ternifolia Seed Oil
Moringa Oleifera Seed Oil
Citrus Aurantium Dulcis Oil
Limonene
Caramel
Salvia Officinalis Extract/Sage Leaf Extract
Chamomilla Recutita Extract/Matricaria Flower Extract
Zrobiłam kilka zdjęć bo miałam fotografa pod ręką. Sam opis nie odzwierciedla efektu dlatego będę starała się przy recenzji odżywek i masek je dodawać.
Pierwsze zastosowanie:
mycie-szampon Matrix Moc Olejów Orientalnych
odżywkowanie- maska Matrix
stylizacja- żel męski Isana pomarańczowy
b/s- odżywka Joanna Naturia wrzos i mięta
Drobny skręt, ładny połysk, bardzo delikatne w dotyku.
przed myciem- olej Heenara
mycie- szampon Matrix
odżywkowanie- maska Matrix+odrobina olejku Green Pharmacy drzewo herbaciane (30 min pod czepkiem)
b/s- Joanna Naturia wrzos i mieta
stylizacja- męski żel Isana pomarańczowy
Lepsze loki, bardziej mięsiste, bardziej uniesione u nasady, kapitalny połysk.
Kolejnym razem pomieszałam trochę ;)
mycie- skóry głowy szampon Clear, długości szampon Matrix
odżywkowanie- maska Matrix z dodatkiem odżywki proteinowej Artiste+ odrobina oliwki Babydream (30 min pod czepkiem)
b/s- Naturia wrzos i mięta
stylizacja- żel Isana męski
Drobne fale z większą objętością, nabrały puchu na drugi dzień (wysoka wilgotność powietrza). Przez 3 kolejne dni nic nie robiłam, nie potrzebowały reanimacji. Miałam ogromną objętość.
przed myciem: olej Green Pharmacy
mycie- skóry szampon Clear, długości Matrix
odżywkowanie- maska z dodatkiem oleju Green Pharmacy drzewo herbaciane
b/s- Joanna wrzos i mięta
stylizacja- żel męski Isana
Na koniec najlepszy efekt wg mnie, idealna objętość, fale niezwykle miękkie z których nie uciekała wilgoć.
Fale luzne ale świetna objętość u nasady, nie potrzebowały dodatkowej stylizacji do mycia, czyli 3 dni. Delikatny blask i brak strączków drugiego dnia po myciu.
Szampon bardzo podrażnił mi skórę, jest za silny a ja mam wrażliwą skórę głowy z tendencją do łupieżu i przesuszania ale już jest dobrze, oddam go siostrze. Maska bardzo mi służy, nawilża, dodaje elastyczności, nie powoduje strąków i nie obciąża.
Mieszanie i polepszanie maski robi ogromną różnicę!
Swojego czasu byłam uzależniona od produktów Matrixa :) Teraz sięgam tylko po serum i piankę nadającą objętości.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za te wszystkie kombinacje, próby łączenia itd. bo przy tak długich włosach jest to pracochłonne. Sama raczej bazuję na gotowcach i raczej mało kombinuję.
Masz niesamowite włosy! ale w świetle wszystkich zabiegów nie mogłoby być inaczej :)
Hexx mam ogromną motywację bo widzę efekty, jest roboty dużo przy takiej długości ale warto :)
UsuńBoziu, przepiękne masz te włosy!
OdpowiedzUsuńI ten skręt :) Cudo!
staram się dbać o nie jak najlepiej :))
UsuńJa z Matrixa bardzo lubię odżywki do włosów:) Ale włoski to masz Mega!
OdpowiedzUsuńdziękuję :) odżywki Matrix też mi służą :)
Usuńbardzo ładne włosy!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie włosy :)
OdpowiedzUsuńWoooow, włoski jak marzenie :D
OdpowiedzUsuńjak inne dziewczyny, podziwiam Twoje włosy. prezentują się cudownie :)
OdpowiedzUsuńdzięki Kinguś, daję im to co lubią, potrafią się za to odwdzięczyć :)
Usuńprzepiękne masz te włoski:)
OdpowiedzUsuńJak zawsze podziwiam Twoje włosy :) Są piękne.
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę, nie miałam nigdy.
OdpowiedzUsuńtak jak Ty, w lecie stosuję silikony, żeby chronić włosy... w sumie w zimie też - sera na końcówki, bo mi się strasznie mechacą pod kapturem.
Jakoś nie jestem przekonana do produktów z Biolage. Sama nie wiem czemu. Wolę Loreal Professionel.
OdpowiedzUsuńlubię kosmetyki Matrixa :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje włosy :*
Nic nie miałam z tej firmy, no i ostatnio zaniedbałam swoje włosy :(
OdpowiedzUsuńMasz włosy moich marzeń <3 Przepiękne...
OdpowiedzUsuńNie miałam przyjemności ich używać. Hmmm te oleje w szamponie faktycznie nieco psują efekt wow :-) Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńA co mozecie polecic na lamliwe rozdwajajace wlosow i bardzo puszace sie. A takze dzieki czemu zaczna rosnac NIE a nie tylko staly w miejscu i sie tylko kruszyc. Chcialabym aby zaczely rosnac wygladaly na zdrowe i piekne :)
OdpowiedzUsuń