Te podkłady to porażka kolorystyczna! Okropne, sztuczne kolory nie przypominające kolorytów cery to po pierwsze, po drugie ciemnieją na twarzy, po prostu nie da się z tym pracować.
Ale po kolei:
Skład:
Aqua, Cyclopentiloxane, Dicaprylyl Ether, Bis-PEG\PPG-14\14 Cyclopentiloxane, Isodecyl Neopentanoate, Propylene Glycol, Trimethoxycaprylylsilane, Butylene Glycol\ Enantia Chlorantha Extract\Oleanolic Acid, Hyaluronic Acid, Talc, Pullulan, Polyglyceryl-4 Isostearate, Cetyl PEG\PPG-10\1 Dimethicone, Hexyllaurate, Sodium Chloride, Besswax (Cera Alba), Phenoxyethanol\ Methylparaben\ Butylparaben\ Ethylparaben\ Isobutylparaben\ Propylparaben, Hydrogenated Castor Oil, Dimethicone, Fragrance, Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Salicylate, Alpha-Isomethyl lonone, Linalool, Benzyl Benzoate, Hexyl Cinnamal, Citronellol, MayCoantain: CI77891, CI77491, CI 77492, CI 77499.
Podkład jest w miękkiej tubce, (nie przepadam ale jeśli produkt jest dobry przeboleję) z dużą pojemnością 40ml, cena około 20zł, ja go kupiłam za 12zł, jakaś promocja była.
Kryje dobrze, wszystkie zaczerwienia, naczynka zakrywa idealnie, jest odporny na ścieranie (nie dotykam twarzy w ciągu dnia) nie zostaje na apaszkach itp. Ale co z tego jak robi maskę :|
Korektora zastąpić nie może! Jeśli potrzebujecie krycia w okolicach oczu to i tak go potrzebujecie, przecież nie nakłada się podkładu na okolice oczu, nie wiem o co chodziło producentowi.
Podsumowując:
Bubel. Za dużo ma minusów, efekt maski, ciemnieje, co jeszcze maskę potęguje po paru godzinach, co do trwałości to całkiem niezle sobie radzi, nie spływa z twarzy jak go dobrze utrwalę przetrwa do wieczora.
Zużyję go bo mi nie zapycha porów, ale nie solo, mieszam go z podkładem Astor o 3 tony jaśniejszym i nie mam pomarańczowej twarzy.
Nie polecam, nie ma nic bardziej niechlujnego jak za ciemny podkład na twarzy. Już wolę patrzeć na tłuste włosy :D Mam małe zboczenie obserwuję ludzi na ulicy, co 10 nastolatka ma maskę na twarzy, to straszne.
Rzeczywiście paskudnie ciemnieje :(
OdpowiedzUsuńdobrze, że go nie kupiłam. Wyglądałabym jak ufo gdyby mi zciemniał na twarzy.
OdpowiedzUsuńbędę omijać z daleka ;)
OdpowiedzUsuńchoć i tak nie używam już tego typu podkładów
ostatnio tylko minerały, wcześniej bb cream'y :)
a ja mam go i boję się go użyć :D :D jakiś taki ciemny już w tubce jest :D
OdpowiedzUsuńspróbuj cienką warstwę jak będziesz w domu, najpierw go sprawdz anim wyjdziesz do ludzi :)
Usuńdobry patent ;) dziękuję ♥
Usuńmiałam podkład eveline i też okazał się być bublem
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ciemnieje na twarzy, tego nie znoszę.
OdpowiedzUsuńw nim wyszłabym jak murzyn ;D
OdpowiedzUsuńJa odkąd używam Lily Lolo i Bourjois HM nie szukam już żadnego innego podkładu.
OdpowiedzUsuńheheh to ja bym wyglądała jak z maską :D
OdpowiedzUsuńpodstawa to dobranie dobrego podkładu :) ja teraz używam podkładu Lirene City matte o kolorze naturalnym i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńDobrze dobrałam :)
Usuńbr nikt chyba nie lubi kiedy podkład ciemnieje na twarzy. :P
OdpowiedzUsuńJak ciemnieje to już nie dla mnie :( Miałam juz taki to podziękuję tego typu kosmetykom. ;[
OdpowiedzUsuńMiałam bazę z tej serii i też nie byłam z niej zadowolona :(
OdpowiedzUsuńJa bym się na niego nie skusiła
OdpowiedzUsuńHmm, a ja już zużyłam drugie opakowanie do końca ( też mam ciepły beż ) i bardzo go lubię, na pewno nie zauważyłam efektu maski na sobie, a jestem na tym punkcie przewrażliwiona, może po prostu mam ciemniejszą cerę i inaczej to wygląda:)
OdpowiedzUsuńKażdna z nas ma inny koloryt cery, z Twoją się stapia :) Na mojej wygląda dobrze po nałożeniu, po paru godzinach jest dramat, solo już go nigdy nie położę ;)
Usuń3 dni temu macałam go w drogerii i dobrze,że nie kupiłam :D
OdpowiedzUsuńNie znam ale i nie poznam;)
OdpowiedzUsuńNie lubię jak podkład ciemnieje na twarzy ale swoją drogą kto lubi taki efekt...
Uuu brzydko wygląda:(
OdpowiedzUsuńO właśnie miałam o nim u siebie pisać. Ja mam kolor naturalny i jest tragiczny! pomarańczowy wręcz, ciemnieje na twarzy jak szalony. Jedynie czasami stosowałam go w połączeniu z innym podkładem.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem można go wykończyć ale koniecznie mieszając z innym
Usuńa ja go nawet polubiłam,ale nie żałuję, że skończyłam :P
OdpowiedzUsuńOjj .. nie fajnie wyglądaa ;/
OdpowiedzUsuńtez nie lubie masek na twarzy z podkladu:) teraz nie uzywam na buzie poza kremem niczego , tusz+ roz i voilaaa:)
OdpowiedzUsuńMoja kuzynka go miała i jej twarz wyglądała bardzo dziwnie jak nałożyła ten podkład, dlatego go wyrzuciła. Ja nawet nie patrzę na takie kosmetyki, bo wiem, że na pewno nie będą dobre
OdpowiedzUsuńuj nie lubię ciemniejących podkładów
OdpowiedzUsuńnikt nie lubi :D
UsuńWow, rzeczywiście ciemnieje. No i jeśli robi maskę... cóż, mimo dobrego krycia zaczerwień chyba się nie skuszę. A szkoda, bo miałam nadzieję, ze Eveline zrobi coś dobrej jakości. Na prawdziwy BB krem nie liczyłam, ale chociaż dobrą namiastkę :/
OdpowiedzUsuńZgadzam się!męczę ten podkład od pół roku ;/ Porażka kosmetyczna!
OdpowiedzUsuńAle ma straszna konsystencje... Srednio mnie tez zachecił...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Klaudia.
Wbrew pozorom dobrze się rozprowadza :)
UsuńNie miałam,ale mam inny podkład z Eveline i jest do kitu:)
OdpowiedzUsuńzawsze mam dwie warstwy :) nie lubię kiedy muszę malować wiecej razy niż dwa :P
OdpowiedzUsuńMoje Essie dają ładny efekt dopiero po 3 :(
Usuńi jeszcze jakiś taki różowy jest
OdpowiedzUsuńNie miałam go nigdy i nie kupię bo kolor dla mnie za ciemny :(
OdpowiedzUsuńJak nie mieszkasz w Anglii to jeszcze nie wiesz, co to 10latka z tapeta!!! Tam gowniary 6letnie obcasy i mejkap! az sie czasem naga czuje :P
OdpowiedzUsuńnie myślałam że aż tak zle jest :\
Usuń