Polubiłam ten szampon, już prawie kończę butelkę i wiem że na 100% jeszcze do niego wrócę.
A co w nim lubię? już piszę :)
-mimo braku silikonów (tzw polepszaczy rozczesywania) nie plącze włosów
-ładnie się pieni
-włosy nie są po nim suche ani sianowate
-duża ekonomiczna butla za niewielkie pieniądze szampon kosztuje ok 7zł jak pamiętam (w Naturze) za 500ml
-zapach ma delikatny, nie pozostaje on na włosach i nie "kłóci" się z zapachem odżywki lub maski
-przyjemna forma aplikacji, mały dziubek podaje małą ilość produktu, nie wylewa sie na dłoń kosmiczna ilość produktu (ostatnio w szamponie Garnier miałam taki przypadek, taka locha że butelki nie trzeba ściskać wystarczy przechylić)
-nie ma żadnego zabarwienia, zupełnie przezroczysty
-nie podrażnia skóry głowy i jej nie wysusza
-idealnie zmywa oleje,naftę, maski i inne domowe cuda :)
Minusów nie napisze bo ich nie zaobserwowałam :) Szampon ten bardzo mi odpowiada
miałam, bardzo dobry szampon :-)
OdpowiedzUsuńskoro nadaje się do włosów suchych to z pewnością wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa polubilam lawendowy, wiec na ten też chętnie się skuszę:)
OdpowiedzUsuńJest na mojej liście zakupów
OdpowiedzUsuńOO ciekawy :)
OdpowiedzUsuńkleopatre lawendowy muszę kupić, bo nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNapewno kupię :) bo moje włosy zrobiły się strasznie suche.
OdpowiedzUsuńja jestem sceptyczna do nich bo miałam pokrzywowy i był strrraszny
OdpowiedzUsuńa mnie wysuszał włosyy :(( poza szamponami, ziaja daje radę :))
OdpowiedzUsuńoj tak, na zime jak znalazł :)
może spróbuję go, gdy wykończę babydream :)
OdpowiedzUsuńZ Lawendowym się nie polubiłam, ale spróbuję dać temu szansę :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale na pewno wypróbuję jakiś z tej serii.
OdpowiedzUsuńOOO muszę go mieć skoro nie plącze włosów :)
OdpowiedzUsuńKamyczek u mnie pokrywowe również nie bardzo się sprawdzają, z reguły wysuszają mi końce i nie ma znaczenia firma, może kup lawendowy albo aloesowy, pewnie okaże się lepszy :)
OdpowiedzUsuńhoppi-polla
OdpowiedzUsuńbabydream czasem używam ale on mocno plącze włosy, jego dużą zaletą jest to że nie ma ani silikonów ani SLS
Martuś
a ja mam w planach kupić lawendowy :)
Ciekawy, będę musiała polecić siostrze :)
OdpowiedzUsuńrównież go używam i mam takie zdanie jak Ty o nim :)
OdpowiedzUsuńUżywam lawendowego z tej serii , świetne szampony. Też nie mam zamiaru zamieniać na żaden inny ;)
OdpowiedzUsuńja też bardzo lubię te szampony :)są świetne
OdpowiedzUsuńteż go miałam.
OdpowiedzUsuńW tej chwili mam słonecznikowy, do włosów farbowanych :) Też bardzo fajny
Little XXS z aczsem pewnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMuszę je obczaić kiedyś przy okazji.
OdpowiedzUsuńMiałam z ziajki szampon ale do włosów przetłuszczających,pozdr.;
OdpowiedzUsuńw takim razie chyba czas go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMuszę go mieć;D Uwielbiam posty o tych szamponach:))
OdpowiedzUsuńMam ten szampon i jeszcze jeden z tej serii, oba sprawują się świetnie i również polecam ze względu ma działanie, pojemność i cenę :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam żadnego szamponu z Ziaji, co za wstyd...:(
OdpowiedzUsuń