Zacznę od tego że dostępny jest tyko w drogeriach Rosmann.
Przeznaczony do ciemnej i jasnej karnacji, butelka zawiera 150ml produktu za cenę 8zł więc bardzo tanio.
Producent zaleca rozpylać produkt z odległości 30cm, po czym odczekać chwilę aby produkt się wchłonął.
Zawsze do aplikacji używałam dłoni, nigdy nie zostawiałam bez wsmarowywania żeby nie miała rano szoku :)
Nie wierzę w to że nie będzie plam i wolałam nie sprawdzać.
Na mojej skórze ten samoopalacz daje bardzo lekki efekt, widoczny po dwóch użyciach, opala bardzo delikatnie myślę że osoby bardzo blade nie zrobią sobie krzywdy :)
-nie robi plam, rozsmarowany równomiernie opala
-wygodna aplikacja, spray ułatwia nanoszenie
-daje ładną opaleniznę bez pomarańczowych tonów
-zmywa się równomiernie, u mnie znika po 3 dniach
-szybko się wchłania, skóra po paru sekundach jest sucha można nałożyć balsam nawilżający
Lubię samoopalacz z Dax i tamtemu jestem wierna tym sobie czasami pomagam, produkt jest niewydajny starczy na ok 7-8 aplikacji na całe ciało, jednak przy takiej niskiej cenie warto jeśli któraś z Was się z nim polubi.
Używałyście? Jak u Was z wydajnością?
Ja nie używam samoopalaczy, preferuję bladą piękność choć czasami do wyrównania kolorytu skóry się przydaje.
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam samoopalacza, bo bałam się, że zrobię sobie krzywdę w postaci komicznych plam na ciele :P wolę opalić się w naturalny sposób :)
OdpowiedzUsuńgrzee nie ma się czego bać :) to prawda że trochę wprawy trzeba mieć ale z dobrym kosmetykiem nie jest to trudne :)
OdpowiedzUsuńnie ufam samoopalaczom :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie
U mnie w Rossmannie natrafić na niego to cud :/
OdpowiedzUsuń