niedziela, 19 kwietnia 2015

Maska Biovax Keratyna + Jedwab z dodatkiem żelu lnianego.


Dziś wykorzystałam resztkę żelu lnianego, który ugotowałam tydzień temu. Staram się robić małe porcje, żebym zdążyła go zużyć zanim zmieni zapach. Przydatność żelu lnianego to około 2 tygodnie, ale ja już po tygodniu wyczuwam, że nieco zmienia zapach.
Miałam go za mało, żeby użyć solo jako maseczkę i nie miałam czasu ugotować nowego, więc pierwszy raz dodałam żel do gotowej maski i efekty są znakomite :) Z góry zaznaczę, że połączenie lnianego glutka z maską było nie lada wyzwaniem. Bardzo długo musiałam mieszać aby uzyskać jednolitą konsystencję.


efekt po myciu, lekko niedosuszone 




efekt po 5 godzinach, na dworze jest wietrznie, czesał je wiatr ale mimo to wyglądają dobrze 




Włosy oczyściłam z nadbudowanych silikonów, poprzednie odżywianie było maskami Kallos (Algae i Banana), psikałam codziennie włosy odżywką Gliss Kur więc musiałam dokładnie oczyścić włosy. Użyłam szamponu Pharmaceris przeciwłupieżowego do suchej skóry głowy. Drugie mycie skóry wykonałam tym samym szamponem a długość umyłam odżywką Schauma Push-Up Volume. Jak zwykle odcisnęłam włosy dokładnie w ręcznik i nałożyłam mieszankę: maska Biovax Keratyna + Jedwab z dodatkiem resztki żelu lnianego, która mi została. Musiałam długo to mieszać bo składniki nie chciały się połączyć. Po spłukaniu i odsączeniu włosów z wody nałożyłam odżywkę bez spłukiwania Mrs Potter's z gingko i keratyną, do stylizacji zostawiłam sobie kapkę żelu lnianego.




Na końcówki nic nie nakładałam, zostawiłam je na razie w spokoju i będą obserwowała jak szybko ucieknie z nich nawilżenie. Włosy na całej długości są bardzo miękkie i nawilżone, u nasady na pewno jutro mi klapną bo już zauważyłam spadek objętości. W środę będą proteiny. 


Żel lniany robi cudowną robotę, uwielbiam ♥



15 komentarzy:

  1. pięknie włosy wyglądają.podziwiam systematyczność, z jaką je pielęgnujesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby je utrzymać w dobrej kondycji to muszę o nie dbać.
      Lubię, sprawia mi to ogromną frajdę :)

      Usuń
  2. właśnie tak zobaczylam na tytuł i się zastanawiałam jak Ty połączyłaś tego gluta z siemienia z maską, przecie to roboty co niemiara :D ale efekt bardzo ładny, warto było się pomęczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy zblendować :) połączy się w 20 sekund, i nie ma potrzeby pół godziny mieszać

      Usuń
    2. Opornie się mieszało ale da się rozetrzeć łyżką ;)

      Usuń
  3. Ciekawa jestem czy końcówki nie będą się za szybko rozdwajać. Piękne włosy! Mają śliczny skręt. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie się nie rozdwajają, jak zaczną to podetnę.

      Usuń
  4. Jedyne w swoim rodzaju:) tez uwielbiam te maske

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie moge sie napatrzec na Twoje wlosy!

    OdpowiedzUsuń
  6. cudowne masz te wlosy, efekt swietny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale masz kochana piękne włosy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.