Śliskie, sypkie i gładkie. Takie dziś są moje włosy po porządnej porcji maski drożdżowej, która składa się z odżywki, połowy kostki drożdży i oleju rycynowego.
O masce drożdżowej pisałam już na blogu, zawsze kręcę mieszanki sama, nie kupowałam jeszcze gotowych masek drożdżowych. Stosowana regularnie daje świetne efekty, ponieważ drożdże jak i olej rycynowy przyspieszają porost włosów i wzmacniają cebulki.
Więcej w tych postach :
Zaczęłam od nałożenia oleju wzmacniającego Receptury Babcii Agafii na noc. Zużyłam około 2 stołowe łyżki i związałam włosy gumką w luźny kok. Rano spłukałam olej z włosów i odcisnęłam je z wody. Nałożyłam na całą długość oraz skórę głowy maseczkę z :
- 2 łyżek stołowych odżywki Mrs Potter's
- 2 łyżeczek olejku rycynowego (dostępny w każdej aptece)
- połowy kostki drożdży spożywczych
Przeważnie trzymam ją na włosach około 20- 30 minut.
Maseczkę wystarczy dokładnie spłukać i umyć włosy szamponem (dziś użyłam Pharmaceris). Następnie na 15 minut wmasowałam od ucha w dół sporą porcję balsamu Planeta Organica Olive. B/s jak zwykle Potter's z keratyną i do stylizacji mrożący żel z Joanny.
Zachwycające jak zawsze! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :)
UsuńMasz cierpliwość do takiej pielęgnacji włosów, ale odpłaca Ci się to piękną zdrową burzą loków :) Ja najbardziej lubię odżywki w spray bez spłukiwania
OdpowiedzUsuńU mnie bardzo dobrze sprawdzają się te w kremie, Joanna lub Mrs Potter's choć nie unikam psikadeł ;)
UsuńPodziwiam, że tak dbasz o swoje włosy. Widać, że poświęcasz im dużo uwagi. Są naprawdę przepiękne :)
OdpowiedzUsuńJa to po prostu lubię :)
UsuńPięknie lśniące <3
OdpowiedzUsuńBłysk zawdzięczam olejkowi rycynowemu :)
UsuńNieprobowalam jeszcze drozdzy:)
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie, u mnie pewnie byłaby szczota, bo nie lubię rycyniaka. Swoją drogą to mam niewielkie zamiłowanie do domowych masek, raczej tuninguję gotowe.
OdpowiedzUsuńRycynowy można zastąpić innym olejem :)
UsuńJak się pięknie błyszczą ! :D
OdpowiedzUsuńMoje włosy uwielbiają maskę drożdżową, przypomniałaś mi, że dawno jej nie przygotowywałam:)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się w takiej dociążonej wersji :)
OdpowiedzUsuńWidać, że dociążone ;) Wspanialy efekt ;)
OdpowiedzUsuńooo muszą być mięciutkie w dotyku:)
OdpowiedzUsuńbardzo lejące są, podpięłam je spinką ale non stop jakieś pasma uciekają :)
UsuńTo coś dla mnie, bo moje włosy są dość puchate i muszę je dociążać różnymi produktami :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle zachwycają blaskiem i skrętem :)
OdpowiedzUsuńBlask mi jest trudno wydobyć, jasne włosy tak ładnie nie odbijają światła jak ciemne. Tym razem mi się udało i to jest zasługa olejku rycynowego :)
UsuńCuda jak zawsze!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńwyglądają przepięknie *.*
OdpowiedzUsuńZaciekawiłam się tymi drożdżami i olejem rycynowym na włosy.... chyba wypróbuję.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są Twoje włosy!
Wypróbuj i przekonaj się jakie będą efekty na Twoich włosach :)
UsuńLoczki śliczne ;)
OdpowiedzUsuń