Ciepłe odcienie brązowych cieni, najlepiej sprawdzają się u mnie w załamaniu powieki, jak i nad załamaniem, aby optycznie powiększyć oczy. Wiadomo, taki trik stosują dziewczyny z głęboko osadzonymi oczami. Ciepły brąz w załamaniu, doskonale komponuje się z chłodnymi i ciepłymi kolorami. Mgiełkę otrzymuję po delikatnym muskaniu w tę i z powrotem, miękkim, puszystym pędzlem. Oprócz brązów często wykorzystuję delikatne odcienie brzoskwini, różów lub fioletów.
Sleek Vintage ma ciemne kolory i jest kapitalna do makijaży wieczorowych. Trochę mało tu jasnych kolorów, jednak spokojnie można nią tworzyć dzienne, przydymione makijaże.
Idealnie "gra" mi tutaj jakaś różowa pomadka lub jasny błyszczyk z różowymi bądź delikatnie brzoskwiniowymi tonami ♥
załamanie powieki Propose in Prague
wewnętrzny kącik oka Lust in La
zewnętrzny kącik oka Love in London
- mieszanka podkładów: Astor Perfect Stay i Fm Second Skin
- róż z palety Ultraflesh
- pomadka Velvet Matte Golden Rose 07
- błyszczyk Sensational XXL Wibo
- tusz Wibo Extreme Lashes
I wciąż mi się nie znudził Sleek Vintage ♥☻ ;)
wiesz co, na to połączenie nie wpadłam, a wygląda prześlicznie!
OdpowiedzUsuńJak sprawdza się u Ciebie ten podkład ? U mnie zachowuje sie bardzo dziwnie..
OdpowiedzUsuńŁadna szminka, pozdrawiam :)
A o który konkretnie pytasz bo uzyłam dwóch :)
UsuńŚwietny make up :)
OdpowiedzUsuńMam paletkę, zakup dla pięknych kolorów, bo ogólnie takowych nie używam:P
OdpowiedzUsuńO, ja w sumie podobnie czasem łączę - stare złoto na ruchomej, matowy brąz ponad załamaniem, a na dolną lubię rzucić fioletem :)
OdpowiedzUsuńfajna ta paletka:)
OdpowiedzUsuń