sobota, 14 marca 2015

Sleek Vintage Romance, jedno z połączeń, które najczęściej stosuję przy użyciu tej palety.


Ciepłe odcienie brązowych cieni, najlepiej sprawdzają się u mnie w załamaniu powieki, jak i nad załamaniem, aby optycznie powiększyć oczy. Wiadomo, taki trik stosują dziewczyny z głęboko osadzonymi oczami. Ciepły brąz w załamaniu, doskonale komponuje się z chłodnymi i ciepłymi kolorami. Mgiełkę otrzymuję po delikatnym muskaniu w tę i z powrotem, miękkim, puszystym pędzlem. Oprócz brązów często wykorzystuję delikatne odcienie brzoskwini, różów lub fioletów. 




Sleek Vintage ma ciemne kolory i jest kapitalna do makijaży wieczorowych. Trochę mało tu jasnych kolorów, jednak spokojnie można nią tworzyć dzienne, przydymione makijaże. 





Idealnie "gra" mi tutaj jakaś różowa pomadka lub jasny błyszczyk z różowymi bądź delikatnie brzoskwiniowymi tonami ♥



załamanie powieki Propose in Prague
wewnętrzny kącik oka Lust in La 
zewnętrzny kącik oka Love in London 






  • mieszanka podkładów: Astor Perfect Stay i Fm Second Skin 
  • róż z palety Ultraflesh
  • pomadka Velvet Matte Golden Rose 07 
  • błyszczyk Sensational XXL Wibo 
  • tusz Wibo Extreme Lashes




I wciąż mi się nie znudził Sleek Vintage ♥☻ ;)




7 komentarzy:

  1. wiesz co, na to połączenie nie wpadłam, a wygląda prześlicznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak sprawdza się u Ciebie ten podkład ? U mnie zachowuje sie bardzo dziwnie..
    Ładna szminka, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam paletkę, zakup dla pięknych kolorów, bo ogólnie takowych nie używam:P

    OdpowiedzUsuń
  4. O, ja w sumie podobnie czasem łączę - stare złoto na ruchomej, matowy brąz ponad załamaniem, a na dolną lubię rzucić fioletem :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.