Dziś w akcji półprodukt z kuchni. Kiedy moje włosy potrzebują protein, to bardzo często wykorzystuję maseczki domowe z żółtka lub zwyczajnie dodaję je do gotowych produktów. Żeby włosy były elastyczne najlepiej zachować równowagę. Proteiny w towarzystwie emolientów działają cuda. Do emolientowej odżywki Oliwkowej Planeta Oraganica, wrzuciłam jedno żółtko. To wystarczyło aby moje włosy dostały wigoru. Skręt mi wrócił, czupryna ma objętość i nie czuję żadnego zapachu jajek na włosach. Wiele razy mi piszecie, że nie jesteście w stanie znieść zapachu żółtka.
Podsumuję tak:
- jeśli używasz maski z samych żółtek i olejku, to nałóż ją na mokre włosy przed myciem, nie ma opcji, żeby było czuć żółtka, nie istotne czy będziesz myła włosy szamponem czy odżywką :) zawsze będą pachniały ostatnim produktem, który użyjesz
- jeśli chcesz dodać żółtko do odżywki, możesz to zrobić po myciu, włosy będą pachniały odżywką, nie jajkami :)
Pominęłam olejowanie, bo robiłam je przez dwa poprzednie mycia. Wczoraj nałożyłam ogromną ilość serum silikonowego Green Pharmacy i podpinałam włosy do góry. Użyłam też sporej ilości lakieru (Elnett - L'oreal) i nie było nawet sensu, na tak oblepione włosy nakładać olej. Postanowiłam zrobić konkretnie oczyszczanie za pomocą szamponu do wrażliwej skóry głowy Pharmaceris (więcej się u mnie nie pojawi). Do drugiego mycia użyłam na długość balsamu Potter's z keratyną. Na odciśnięte włosy z wody wmasowałam balsam Oliwkowy Planeta Organica wymieszany z jednym żółtkiem. Trzymałam mieszankę na włosach 20 minut. Bez spłukiwania użyłam Potter's z keratyną a do stylizacji posłużył mi żel mrożący Joanna.
zdjęcie bez lampy
Bardzo często, podstawą do domowych masek są u mnie żółtka. Dodaję je też do gotowych produktów i jestem zadowolona z efektów.
Buziam :* ♥♥
Życzę przyjemnej niedzieli :)
Jeszcze nigdy nie stosowałam maseczek z żółtek :) Muszę koniecznie spróbować.
OdpowiedzUsuńMusisz to nadrobić :)
Usuńależ pięknie wyglądasz :*
OdpowiedzUsuńdziękuję :* ♥
UsuńWłosy piękne! :)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńNigdy nie używałam żółtka na włosy. Jakoś nie mogę się przekonać, odrzuca mnie ta wizja. Kurczę, pewnie wiele tracę! Twoje włosy wyglądają wprost fenomenalnie! Jestem pewna, że gdybym minęła Cię na ulicy z rozpuszczoną burzą takich loków, to pewnie bardzo niegrzecznie i bardzo niepoprawnie gapiłabym się na Ciebie jak na objawienie! :D
OdpowiedzUsuńhaha, dzięki za tak przemiły komentarz :)
Usuń♥♥
włosy wyglądają pięknie :)
OdpowiedzUsuńJakie Ty masz boskie włosy <3
OdpowiedzUsuńOj jakie włosy też takie chce ;) oddasz?
OdpowiedzUsuńoddać nie oddam ale mogłabym się podzielić ;)
Usuńbujne loki, super :3
OdpowiedzUsuń