piątek, 27 grudnia 2013

Sylwestrowy, srebrno-szary z odrobiną różu i zieleni [cienie Inglot]

To moja pierwsza propozycja na makijaż sylwestrowy w tym roku. Mam w głowie jeszcze makijaż granatowy... Mam nadzieję, że wystarczy czasu aby go wykonać. Jeśli czas mi pozwoli na pewno go zrobię i pewnie przy użyciu palety Sleek Romance.

Makijaż wykonałam przy użyciu 4 cieni. Dość spokojny, coś mocniejszego będzie innym razem :)
Srebrny perłowy cień 153 z Inglota nałożyłam na całą powiekę, w załamaniu roztarłam różowy cień 489 nie wyciągając zbyt wysoko. Zewnętrzne kąciki wzmocniłam fioletem 137 a całą dolną powiekę i wewnętrzne kąciki pokryłam zielonym 146.
Na ustach brzoskwiniowa pomadka Max Factor 730.
Rzęsy- Wibo Growing Lashes.
Twarz- mieszanka podkładów: L'oreal Infalilible i Mac Prolongwear, korektor zielony Wibo, sypki puder Inglot, na policzkach kulki Sensique.













17 komentarzy:

  1. Jest świetny, ale jakoś nigdy nie wpadłabym na to że można połączyć zieleń z fioletem i różem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie, trochę zbyt kolorowo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie byłby ciut za ciemny choć u Ciebie bardzo fajnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam srebrny cień Inglota. Długo zastanawiałam się, z czym mogłabym go połączyć. Spadłaś mi z nieba ze swoją sylwestrową propozycją:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Co się stało z twoim poprzednim psem, buldożkiem francuskim?

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow! Ekstra efekt :) Bardzo podoba mi się to połączenie kolorystyczne.
    + obserwuję.

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny makijaż :) kolor pomadki mnie po prostu urzekł, aż sobie zapisałam numerek w telefonie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odcień rewelacyjny, pomiziaj na ręce, jestem przekonana że Ci się spodoba, Tobie też pasują takie kolory! ;)

      Usuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.