niedziela, 22 września 2013

Fructis odżywka wzmacniająca/ Mega Objętość

Od lat zachwycam się zapachem kosmetyków do włosów Fructis, kupuję bardzo często szampony, ponieważ mój partner je lubi. Co jakiś czas sięgałam po odżywkę w ciemnozielonej butelce, latem mi się o niej przypomniało, chciałam do niej wrócić ale nie spotkałam. Kupiłam Mega Objętość 48 h. Seria chyba dość świeża albo trochę pozmieniali opakowania. Skład bez silikonów, polyquateriów, PEGów. Skład lekki, absolutnie nieobciążający czupryny.
Te odżywki są dostępne w sieciowych drogeriach jak i tych osiedlowych. Cena około 7-8 zł. 

Uwielbiam lekkość włosów po tej odżywce. Są uniesione, mięciutkie, przeważnie po każdym użyciu dobrze się układają. Połysk nie jest zasługą odżywki, przed myciem użyłam olejku Heenara. 



przed myciem: olej Heenara na godzinę
mycie: szampon Babuszki Agafii na ziołowym propolisie
drugie mycie: długość odżywką Naturia wrzos i mięta, skóra szamponem
odżywkowanie: Fructis Mega Objętość na 20 min pod czepek
b/s: Potter's z imbirem
stylizacja: pianką Isana, minimalna ilość


Używałam jej latem podczas upałów, teraz równie dobrze mi służy więc nie zamierzam się z nią rozstawać :)
Doskonale zmiękcza włosy, same dobrze falują ugniecione na mokro. Konsystencja jest rzadka przez co odżywka jest bardzo niewydajna, zresztą potrzebuję dość sporą ilość. Trzeba ją nakładać na dobrze odsączone włosy z wody żeby nie spływała pod czepkiem.  Łatwo się wypłukuje, ułatwia rozczesywanie. Włosy pachną po niej cały dzień.
FORMUŁA TERMOAKTYWNA. Nie wierzę w takie bzdety. Jestem zdania, że żaden produkt nie jest w stanie ochronić włosów przed ciepłem.


Skład 
Aqua, Cetaryl alkohol, Behentrimonium Chloride, Starch Acetate, Niacynamide, Saccharum Officinarum Extract / Sugar Cane Extract, Hydroxyethylcellulose, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Chlorhexidine Digluconate, Camellia Sinensis Extract / Camellia Sinensis Leaf Extract, Linalool, Isopropyl Alkohol, Pyrus Malus Extract / Apple Fruit Extract, Pyridoxine Hci, Cetyl Esters, Citric Acid, Citrus Medica Limonum Peel Extract / Lemon Peel Extract, Hexyl Cinnamal, Parfum / Fragrance (fil c51158/1)



27 komentarzy:

  1. Miałam szampon z tej serii i byłam z niego zadowolona. Muszę wykonczyć inne odżywki, ale być może kiedyś ją kupię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam i szampon, partner używa ;P Ja tylko czasami, niestety Fructisy mają ostre składy, wysuszają mi skórę głowy i do regularnego stosowania się u mnie nie nadają

      Usuń
  2. Uwielbiam Twój skręt i długość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Twój też :)

      Moje włosy są strasznie problematyczne, bardzo trudne do pielęgnowania. Męczę się z tą długością ale szkoda mi ścinać

      Usuń
  3. Zielona seria mi nie służy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. masz mega piękne i zadbane włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mogę się napatrzeć na Twoje włosy!
    Przepiękne! Widać, że nawilżone, odżywione.
    No i jak lśnią :)

    Z kosmetykami Fructis się niestety nie lubię.
    Powoduję spore elektryzowanie i puszenie mojej czupryny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jest zupełnie inny efekt, lubię tą elastyczność po tej odżywce :))

      Usuń
  6. Piękne, piękne :) Lubie Fructisa :) dobre odżywki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię tę odżywkę i mam takie samo o niej zdanie jak Ty :) Przepiękne masz włosy! :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. kiedyś kiedyś bardzo lubiłam produkty fructis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też lubiłam i wciąż lubię, zapach mnie przyciąga :)

      Usuń
  9. ja uwielbiam szampony Fructis. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja nigdy nic nie miałam z serii Fructis. Chyba pora to zmienić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naprawdę? te produkty są od lat, myślałam że już każdy próbował ;)

      Usuń
  11. śliczne masz te kędziorki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Odżywki z linii Fructis służą moim włosom, jednocześnie roztaczają wokół siebie przyjemną woń:) Widzę, że nie jestem jedyną odżywkopochłaniaczką:) Ten produkt jest na tyle lekki, iż opakowanie sięga dna po 7-9 użyciach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zużywam sporo odżywki, muszę mieć pewność że dobrze oblepiła włosy, co do wydajności zgadzam się z Tobą :D

      Usuń
  13. Włosy cudne:) i ja miałam kręcone,ale rok temu urodziłam i mi sie tak jakoś wyprostowały i przez pół roku straciłam tyle włosów,że myslałam,że łysa będę,ale naszęczęście ten proces się zatrzymał teraz lecąmi pazurki rozdwajają się straszne:( . Oliwaka z Hippa będzie się nadawała do olejowania skóry głowy? bo akurat taka ma mój synuś i na ile nałożyć taka oliwke? . Prosze o rade:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po ciąży jest huśtawka hormonów, na pewno wszystko wróci do normy.

      Oliwka Hipp fajnie sprawdza się na włosach, potrzymaj ile możesz, całą noc lub chociaż godzinę :)

      Usuń
  14. Ślicznie wygladają Twoje włoski!Rzadko siegam po odżywki Fructis,za to lubiłam ich szampon przeciwłupieżowy z odżywką ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Widać, że Ci służy ta odżywka:) ja mam zamiar wypróbować Fructis oleo repair, czytałam o niej dużo dobrego

    OdpowiedzUsuń
  16. kochana masz przepiękne te loczki, pięknie się błyszczą i są bardzo zdrowe.Sama zagladam na Twoj blog,żebym zaczerpnąć porad,ale mam tylko jedno pytanko, czy nie myślałaś o delikatnym ociepleniu tego blondu? wydaje mi się,że wówczas Twoje włosy byłyby idealne gdyż wyglądałyby ciut naturalniej! :) Pozdrawiam Madzia

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie no ale Ci zazdroszczę loczków. Sama je mam ale moje raczej się zwijają w ciasne spiralki a mi się zawsze najbardziej podobały właśnie w takim stylu jak Ty masz, takie jakby cienkie skręty rozwiane wiatrem :)) ehhh :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.