niedziela, 2 czerwca 2013

Dziś o płynach do kąpieli o zapachu alg i goi. Apart vs Be Beauty z Biedronki

Byłam w Biedronce po płatki kosmetyczne, świeczki i odświeżacze powietrza, w tym celu najczęściej odwiedzam markety. Działu kosmetycznego dawno nie przeglądałam, rzuciły mi się w oczy płyny do kąpieli bo mają nowe opakowania, zwrócił moją uwagę najbardziej niebieski, kolor uderzająco podobny do płynu firmy Apart. Całą zimę i wiosnę kupowałam płyny Apart (często w sieci Carrefour), mój ulubiony zapach jest w niebieskiej butelce z nazwą algi i goi.  Podobieństwo duże, musiałam kupić płyn w Biedronce aby porównać, nie skusiłam się na powąchanie przy półce, nie robię takich rzeczy, nie otwieram żeli pod prysznic i innych kosmetyków, takie zjawisko jest powszechne, w Rossmannie szczególnie, kobiety zanim wybiorą żel pod prysznic otworzą dziesięć, żeby wybrać ten najlepszy zapach. Denerwuje mnie to...




Skład Apart 
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Cocamide DEA, Inulin, Coco Glucoside, Glyceryl Oleate, Fucus Vesiculosus Extract, Lycium Barbarum Friut Extract, Propylene Glycol, Parfum, Styrene/Acrylates Copolymer, Citric Acid, Panthenol, Polysorbate 20, PEG-20 Glyceryl Oleate, Tocopherol, Linoleic Acid, Retinyl Palmitate, Tetrasodium EDTA, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone. 

Skład Be Beauty 
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Beatine, Sodium Chloride, Cocamide DEA, Inulin, Coco Glucoside, Glyceryl Oleate, Fucus Vesiculosus Extract, Lycium Barbarum Friut Extract, Propylene Glycol, Parfum Styrene/Acrylates Copolymer, Citric Acid, Panthenol, Polysorbate 20, PEG-20 Glyceryl Laurate, Tocopherol, Linoleic Acid, Retinyl Palmitate, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone. 





Składy są prawie takie same, zapach i konsystencja identyko :) Na dłoń wylałam odrobinę jednego i drugiego płynu, nie da się ich odróżnić. Zapach i piana ta sama, nie widzę sensu przepłacać za Apart. W Biedronce jest większa pojemność i taniej. Za 750 ml Apart płaciłam około 8 zł, W Biedronce płyn jest tańszy i mamy w butlę o pojemności 1,5 l. Widzę jedną różnicę, płyn Apart jest troszkę bardziej gęsty.

Algi i goi to przyjemny i świeży zapach, oba nie wysuszają mi skóry, ale pod tym względem nie chcę oceniać, codziennie używam balsamów i nie odczuwam po prysznicu, kąpieli nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia.

Jeśli lubisz płyny Apart polecam odwiedzić Biedronkę :))


24 komentarze:

  1. bardzo lubię plyny do kąpieli z Apart, pięknie pachną

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze wiedzieć, że płyn w Biedronce jest praktycznie identyczny. Czy przypadkiem Apart nie tworzy dla Biedronki tych płynów?? :>
    Nawet opakowania są prawie identyczne! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. w takim razie muszę spróbować ten biedronkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja gdzieś czytałam że te płyny dla Biedronki robi Apart (ale głowy sobie o to uciąc nie dam) :P

    OdpowiedzUsuń
  5. kiedyś kupowałam płyny z Biedronki, ale dla mnie są za słabo pachnące

    OdpowiedzUsuń
  6. Aktualnie mam z Apartu wersję zieloną, z oliwką chyba.
    Gdy zużyję, kupię Luksję, tą wafelkową wersję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Również denerwuje mnie gdy ktoś otwiera produkty przed zakupem. Spotkałam się z sytuacją gdzie sprzedawczyni w drogerii otwierała nowe maskary (nie testery) aby pokazać klientkom kształt szczoteczki. Oczywiście później takie maskary wielokrotnie otwierane sprzedawała. Niestety w rossmannie też często widzę gdy wiele osób otwiera produkty i odstawia je z powrotem na półkę!

    OdpowiedzUsuń
  8. kurde, wyglądają prawie tak samo. pewnie kupię, lubię sole biedronkowe, więc może z płynami się polubię;)

    OdpowiedzUsuń
  9. no proszę, a jest producent podany?

    OdpowiedzUsuń
  10. Też kupuję płyny firmy Apart. Nie wiedziałam, że Biedronka ma je w ofercie pod nazwą Be Beauty... warto wiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  11. niech żyją tańsze zamienniki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię Biedronkę coraz bardziej :D

    OdpowiedzUsuń
  13. z otwieraniem kosmetyków rozumiem że się nie robi ale czemu nie wolno sprawdzać zapachów ? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przecież jak sprawdzasz zapach żelu czy płynu do kąpieli to otwierasz i od tego momentu traci swoją przydatność

      Usuń
  14. Nie miałam,ale skusze się na ten z biedronki jak tańczy i jeszcze większa pojemność ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kiedyś się skuszę na ten biedronkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jednak kupowanie żelu pod prysznic nie znając jego zapachu też jest bez sensu, więc to oczywiste że trzeba powąchac

    OdpowiedzUsuń
  17. A jak kupujesz perfumy też nie wąchasz, ciekawe. Takiemu żelowi na pewno nic się nie stanie uwierz, to nie jest krem do twarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Perfumy wącham, są testery :) żeli nie otwieram, ot tak kupuję w ciemno, to nie jest zakup za nie wiadomo ile kasy więc nie ma dramatu ;)
      Wszystkie kosmetyki mają swoją datę przydatności, kupując żel czasami zastanawiam się ile razy był wąchany i otwierany oraz ile tak sobie macany stoi ;))
      Widziałam już różne rzeczy w drogeriach, kobiety otwierają wszystko, a szczególnie kolorówkę...

      Usuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.