wtorek, 6 marca 2012

Puder bambusowy 100% z Biochemii Urody

Kupiłam go pod wpływem dobrych recenzji. Produkt ma 50g, kosztuje 11,80  i jest w małym bezużytecznym słoiczku, puder koniecznie trzeba przesypać do innego opakowania, z tego nie da się korzystać.

http://www.biochemiaurody.com/sklep/powder-bamboo.html


Lubie pisać przejrzyście i na temat więc nie będę Was zanudzać :)

Puder przesypałam do opakowania po kulkach Sensique, od razu powiem że lepsze bedzie takie które ma sitko, np mój pędzel zbyt dużo "łapie" produktu na raz a przy otrząsaniu robi się w powietrzu biało :)


 Plusy:
-matuje na około 4 godz
-nie zapycha porów
-nie wysusza
-absolutnie neutralny dla skóry
-będzie sie nadawał na każdy podkład bez względu na kolor


Minusy:
-okrutnie pyli co doprowadza mnie czasem do szału, zwłaszcza gdy maluje się przed wyjściem i mam już na sobie te "lepsze" rzeczy, zostaje na bluzkach, masa czyszczenia!
-po aplikacji wyglądam jak trup, jednak ładnie stapia się  z cerą po paru minutach
-twarz jest tępa w dotyku, wolałabym żeby była aksamitna, wygładzona 
-podkreśla zmarszczki
-podkreśla suche skórki 
-twarz wygląda jak oprószona
-przy nakładaniu wstrzymuję oddech, daje w nos jak marzenie! unosi się w powietrzu nie można oddychać, okropne uczucie
-niewydajny 

Ogromnego wrażenia na mnie nie wywarł i raczej więcej go nie kupię, zwykle uzywam pudru sypkiego Inglot który jest mega wydajny i ładnie wygląda na skórze, cenowo wychodzi tak samo. Nie podrażnia mi nosa i nie muszę sprzątać toaletki z kurzu i się przebierać. 
Najgorsze jest to że brzydko na nim rozcierają mi się róże. 
Spodziewałam się że będzie lepszy. 




47 komentarzy:

  1. Z nieba mi spadł ten post, bo zastanawiałam się nad zakupem pudru bambusowego :*

    OdpowiedzUsuń
  2. To raczej nie dla mnie,jak podkreśla suche skórki to odpada:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiele razy mnie kusił, ale muszę przyznać, że ufam w 100% twojej opinii i wiem już że to puder nie dla mnie. Już dokładnie sobie wyobrażam jak się zachowuje na skórze..Inglota wspominam miło:)

    OdpowiedzUsuń
  4. za mat go lubiłam, za pylenie nie. nie podkreślał mi suchych skórek, a może miałam w tamtym czasie jakoś wyjątkowo nawilżoną skórę, nie pamiętam... ;) pudru jest sporo, ja podzieliłam się z koleżanką, kosztami również. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dobrze, że napisałas o nim :) o chciałam go zamówić, ale widze ze nie warto, bo mam właśnie problem ze skórkami...

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj ja na pewno go nie kupię w takim razie, też dostałabym szału ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. heh a myślę nad nim ciągle intensywnie.... podobno lepszy od niego jest puder perłowy z BU, ciekawe czy to prawda;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie miałam i nie mam porównania, ale jest jeszcze wersja bambusowego z jedwabiem :)

      Usuń
    2. ja mam perłowy (bambusowy też) i jestem bardzo zadowolona :)

      Usuń
  8. Właśnie też mam ten problem, że puder znajduję się na ubraniach.. |Bardzo tego nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślałam, że jednak matuje na dłużej - to na dłużej matuje mój puder z Rimmela. Także dobrze, że się jednak na niego nie skusiłam, a chciałam go nawet kupić.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurcze, ja mam suchą skórę to chyba nie dla mnie ;( Mi wysusza skórę wszystko ;(

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja go używam już od roku, codziennie i dopiero mi się kończy, na pewno kupię kolejne opakowanie, bo jak dla mnie to strzał w 10 jak za taką cenę :) , no ale kto co lubi ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Też słyszałam o nim wiele dobrego, widać tak wspaniały nie jest:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytając temat byłam pewna, że recenzja wyjdzie pozytywnie... A tu proszę. Szkoda, bo kuszący był ten puder.

    OdpowiedzUsuń
  14. w takim razie nie warto kupować :)

    OdpowiedzUsuń
  15. pierwszy raz słyszę o pudrze bambusowym, ale jeśli mam być szczera to średnio mnie zainteresował.

    OdpowiedzUsuń
  16. ja mam puder z YR i jest on z dodatkiem wlasnie bambusa:)uwazam ze niezly:) ale sam to juz nawet z kolorem by mi nie odpowiadal :/

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja mam wersję z jedwabiem i jestem w miarę zadowolona:) Jeszcze troszkę poużywam i skrobnę parę słów więcej:)

    OdpowiedzUsuń
  18. ja też jestem znieść nawet najokropniejsze zapachy kosmetyków, żeby tylko działały:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Hm wygląda jak mąka. Chyba Dorota pisała, że używa skrobi ziemniaczanej - chyba efekt ten sam...

    OdpowiedzUsuń
  20. pylenie, suche skórki, nieporęczne opakowanie, krótkotrwałe matowienie - myślałam, że tylko ja na niego tak narzekam :) na dodatek zwykła skrobia kukurydziana sprawdza się o niebo lepiej od niego i jest tańsza, wydajniejsza, nie pyli, nic nie podkreśla, nie bieli i matowi na duuużo dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  21. cena jest genialna ale niestety mam suchą skórę i pierwsze zmarszczki; będzie lepszy dla młodszych dziewczyn :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wymienione przez Ciebie negatywne cechy są dla mnie wystarczające, abym nie kupiła tego pudru ani nie myślała o jego zakupie...

    OdpowiedzUsuń
  23. kupiłam go jakiś czas temu razem z pudrem jedwabnym - i używam tylko puder jedwaby, bo jest jeszcze lepszy od krzemionki MUFE.

    OdpowiedzUsuń
  24. Źle go stosujesz. Zamiast pędzla użyj puszku i dociskaj do skóry, a zobaczysz różnicę w tym jak wygląda na buzi plus nie masz pobrudzonych ubrań. :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokladnie zgadzam sie co do uzycia puszku w tym celu:)

      Usuń
    2. używałam i z puszkiem ale wtedy nie naturalnie mi wygląda na twarzy i skóra jest taka tępa w dotyku brrr :P

      Usuń
  25. Ja mam inne wrażenie po tym pudrze. U mnie zdecydowanie na dłużej matuje. Poza tym kompletnie nie mam uczucia tępej buzi - wręcz przeciwnie. Nie podkreśla mi zmarszczek mimicznych wcale - a mam ich dużo. Suchych skórek tez nie. Wszystko na nim super mi sie rozciera. Może to kwestia ilości. Nie można go za dużo nakładać ale minimalnie. Pięknie stapia się z każdym podkładem. Zdecydowanie sprawdza się na strefie T. Nie polecam nakładać pędzlem - tez robiłam ten błąd ale puszkiem dociskając. Latem kiedy mam mega przetłuszczenie skóry sprawdza się idealnie. Z wysokimi filtrami - super. Wydajność - mam go kilka miesięcy i prawie zero ubytku.
    Wadą to rzeczywiście pylenie ale to dlatego, że jest tak drobno zmielony a jak drobno zmielony - lepszy dla skóry. Puszek zmniejsza pylenie ale rzeczywiście czasem mnie to wkurza. Opakowanie też do niczego ale jak się przesypia do innego jest ok. Nie zabieram go tez na wyjazdy - to także wada bo jednak pylenie na wyjazdach i ryzyko rozsypania - nie dla mnie.
    Plus - rewelacyjny skład a nie masa chemii jak w innych.

    OdpowiedzUsuń
  26. Swojego czasu bardzo chciałam go kupić, ale jakoś zrezygnowałam. W razie potrzeby i tak mam jeszcze dużo pudru z My Secret, który jest fantastyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  27. A ja chyba się na niego kiedyś skuszę, uwielbiam taki dość mocny mat, bo moja cera jest meeega tłusta.

    OdpowiedzUsuń
  28. podkreślanie suchych skórek jak dla mnie eliminuje go całkowicie.. walcze z tym od dawna ;(

    OdpowiedzUsuń
  29. mi nie podkreślał suchych skórek, ale co do pylenia to rzeczywiście masakra jakaś :P

    OdpowiedzUsuń
  30. skrajne opinie zbiera ten puder :)

    OdpowiedzUsuń
  31. a ja szczrze mowiac poraz pierwszy slysze oczyms takim :)

    OdpowiedzUsuń
  32. zastanawiałam się nad nim, na razie sobie daruję go :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo ciekawa i rzeczowa recenzja. Takie się aż miło czyta:)) Ja raczej nie skuszę się na ten puder:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Dosyć rozbieżne opinie są o tym pudrze. Ja całe szczęście nie mam większego problemu ze świeceniem, ale i tak chyba bym się na niego nie skusiła.

    OdpowiedzUsuń
  35. A ja chciałam go kupić ;p Teraz to już sama nie wiem :(

    OdpowiedzUsuń
  36. O to produkt zdecydowanie nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja na początku byłam z niego zadowolona, ale później stwierdziłam, że on w ogóle nie matuje... no, może przez chwilę, od razu po aplikacji ;) Jak dla mnie, nie jest to totalny bubel, ale do mojej skóry się nie nadaje. A testowałaś też inne pudry z BU?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie miałam innych to pierwszy z BU jaki zamówiłam

      Usuń
  38. ja mam ten i perłowy i jestem bardzo zadowolona, pomijając oczywiście kwestię opakowania, o której tez pisałam w swojej recenzji. U mnie bardzo dobrze matuje, pylenie opanowałam. W Twoim przypadku nadmierne pylenie wynika właśnie z tego, że za dużo nabiera Ci się na pędzel. Nie podkreśla mi suchych skórek jeżeli używam do wykończenia makijażu. Perłowego używałam jako bazy pod podkład i też sprawdzał się znakomicie, ale teraz mam skórę przesuszoną kwasami, więc faktycznie położony bezpośrednio na krem podkreśla skórki. Ale już nałożony na podkład nie :) I u mnie jest bardzo wydajny. Poszukaj jakiegoś opakowania z siteczkiem, albo wybierz taki pędzel, dzięki któremu będziesz go mniej nabierała. To powinno zredukować efekt pylenia :)

    Wszystkiego Najlepszego z okazji Dnia Kobiet :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  39. Nie jest złym produktem,ale mnie nie matowiał na długo i troszkę mnie bielił.

    OdpowiedzUsuń
  40. miałam i potwierdzam wszystko co piszesz w recenzji

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.