Witam dziubaski :)
Pogoda cudna, aż się chce spacerować, u Was też tak przyjemnie?
Zanim wyjdę do pracy napiszę małą recenzję peelingującego pachnidełka :)
Zapach wanilii bardzo lubię, szukam jej w kosmetykach w perfumach i zapachach do pomieszczeń :)
Trafiłam w Naturze na peeling do ciała o zapachu waniliowym, kupiłam bez większego zastanawiania się, nie ma dużego wyboru na rynku jeśli chodzi o zapach wanilii więc musiałam to spróbować.
Jest to mój pierwszy kosmetyk z tej firmy. Ale w ofercie mają dużo więcej :)
Opakowanie odkręcane, łatwo z takiego wydobyć produkt do samego końca.
Pojemność: 200ml
Cena: 13zł
Nie testowany na zwierzętach.
Po otwarciu przydatny 6miesięcy.
Dostępność: drogerie Natura
Konsystencja rzadka, spływa z dłoni, trochę jak rozrzedzona galaretka, pachnie cudownie, przypomina mi olejek waniliowy do ciasta, świetny :)
Peeling ma bardzo maleńkie drobinki, delikatnie masują mokrą skórę, nie są drapiące, w odczuciu masują, nie drapią.
Mocniej złuszcza na skórze suchej, jego konsystencja jest nawet lepsza na skórę suchą, produkt jest "mokry" śliski i łatwo masować nim skórę.
Cudownie magiczny i aromatyczny peeling do ciała o delikatnej konsystencji pozwoli utrzymać ciało w dobrej kondycji oraz odpowiednio przygotować do dalszej pielęgnacji. Naturalne drobinki peelingujące doskonale zmiękczają i usuwają martwe komórki naskórka. Delikatny masaż pobudzi ukrwienie i ujędrni skórę, a tym samym przyspieszy jej regenerację. Złuszczaj i masuj bez pośpiechu a Twoja skóra odzyska naturalny blask i zdrowy koloryt.
Zmysłowy zapach wanilii odpręża, relaksuje oraz rewitalizuje przywracając dobre samopoczucie.
INCI: Water, Glycerin, Polyethylene, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Triethanolamine, Carbomer, DMDM Hydantoin, Fragrance (Parfum), Benzyl Alcohol, Coumarin, Anise Alcohol, Benzyl Benzoate, Citronellol, Linalool, Dizaolidinyl Urea, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, CI14700, CI19140, CI42090, CI17200.
Mniej drapiący od peelingów Perfecty i znanych Joanny.
Szkoda, że jest raczej delikatny, ale pewnie za tą cenę i tak go kupię, choćby dla samego zapchu :)
OdpowiedzUsuńPewnie bosko pachnie, ale ja lubię porządne zdzieraki;)
OdpowiedzUsuńwyglada ciekawie, pachnace kosmetyki sa fajne ja teraz uzywam maski ktora pachnie ciastkami :D
OdpowiedzUsuńdoskonale Cię rozumiem :))
Usuńmmm uwielbiam takie cudeńka :) akurat mam peeling z Sanctuary na wykończeniu to może się skuszę na ten :) Ja też uwielbiam pięknie pachnące kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńCzystej samej wanilii akurat nie lubię więc się nie skuszę:)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam :P
Usuńmmm wygląda smakowicie :D
OdpowiedzUsuńTo coś dla nie :)
OdpowiedzUsuńujędrniający plus ślicznie pachnący :D
z tym ujędrnieniem to raczej bajer producenta... :)
Usuńuwielbiam takie zapachy, na pewno wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wanilię :D
OdpowiedzUsuńo..to coś dla mnie:)lubię cudne zapachy
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie jeżeli chodzi o delikatność, ale waniliowy zapach toleruję jedynie w cieście :D
OdpowiedzUsuńnie znam :)
OdpowiedzUsuńoj u Ciebie to pewnie kiepsko z dostępnością polskich kosmetyków...
UsuńMusi ślicznie pachnieć ;) Ja uwielbiam peeling cukrowy Perfecta czekoladowo-kokosowy i chyba nie zamienię go na żaden inny ;)
OdpowiedzUsuńmiałam i również uważam że jest bardzo przyjemny w używaniu :) gustuję w słodkich zapachach :)
UsuńJa też uwielbiam wanilię w kosmetykach :))
OdpowiedzUsuńu mnie by się nie sprawdził,do ciała muszę mieć drapacza:-)
OdpowiedzUsuńmmm wanilia :)) cudowny zapach :))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zapach wanilii i delikatne złuszczanie, więc może skuszę się na niego, kiedy wykorzystam dwa opakowania Isany ;)
OdpowiedzUsuńha ha u mnie Isana też stoi w zapasie :)
Usuńwidziałam go dzisiaj w naturze :D oj kusił bardzo...też uwielbiam zapach wanilii
OdpowiedzUsuńUwielbiam wanilię i też szukam jej w kosmetykach i perfumach:)
OdpowiedzUsuńKonsystencja bardzo ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńzapach na pewno zniewalający
Uwielbiam wanilie, pomomo , ze prawie wszedzie jest :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Klaudia :)
wszędzie? a ja ma taki problem ze znalezieniem ;)
Usuńno i mnie namowilas... jutro jade do natury, uwielbiam takie mazidla :D:D
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do zabawy :)
Tag: "Muszę to mieć!". Więcej szczegółów: kristi-make-up.blogspot.com/2012/03/tag-musze-to-miec.html
bardzo ciekawo wyglada :)
OdpowiedzUsuńmiodzio ;)
OdpowiedzUsuńnie przypadłby mi do gustu przez te malutkie drobinki. lubię jak peeling "drapie" :)
OdpowiedzUsuńoj ja tez uwielbiam jak coś pięknie pachnie :) tylko nie cierpię mdłych i zbyt słodkich :)
OdpowiedzUsuńAż poczułam ten zapach "myślami" :)
OdpowiedzUsuńTell me about Yourself award dla Ciebie :) http://tusziwanilia.blogspot.com/2012/03/tell-me-about-yourself-award.html
UsuńPamiętam jak odkryłam Twój blog, przeczytałam wszystkie posty i stwierdziłam szkoda, że tak mało (a czytania było kilka godzin :)). Zaraziłaś mnie blogowaniem :) Dzięki!
miło to czytać :) dziękuję za taga ale już taki robiłam, całuski :))
Usuńkusi kusi ;) muszę go kupić. ujędrnić trzeba tu i ówdzie ;)
OdpowiedzUsuńKuszący zapach...
OdpowiedzUsuńCoś nowego, pierwszy raz spotykam się z tą firmą. Opinia bardzo zachęcająca.
OdpowiedzUsuńUżywałam go również, bardzo mi się podoba. ;)
OdpowiedzUsuńSą to flejksy z My secret 104 kosztują nie całe 6 zł w Naturze
OdpowiedzUsuńdzięki kochana, na pewno je zobaczę i raczej kupię efekt u ciebie bardzo mi sie podobał :)
UsuńHmm, byłby dobry na zimę, wtedy lubię takie słodkie waniliowe zapachy. Tylko, że ja lubię bardziej agresywne peelingi...
OdpowiedzUsuńjakoś przeoczyłam go w Naturze a szkoda
OdpowiedzUsuń