piątek, 2 września 2011

Alterra szampon papaya & bambus

Szampon dodający objętości do włosów delikatnych i pozbawionych witalności.




Każde włosy zasługują na indywidualną pielęgnację. Do produkcji szamponu zastosowaliśmy specjalnie dobrane składniki najwyższej jakości. Wartościowy kompleks pielęgnacyjny z wyciągami z papai i bambusa doda objętości i siły, wyciągi z mango otoczą je dodatkowo delikatnym filmem ochronnym. Włosy zyskają nową witalność od nasady aż po same końce zostaną wzmocnione i zyskają większą objętość o odporność. 


Nie zawiera syntetycznych barwników, substancji zapachowych i konserwujących, bez silikonów, parafiny i innych związków olejów mineralnych.





Miał dodawać objętości a powoduje że włosy robią sie spuszone i sianowate. Dobrze oczyszcza ale bardzo nie wydajny, przy pierwszym myciu muszę użyć sporo produktu. Plącze mi włosy a tego nie cierpię :( Srednio radzi sobie ze zmywaniem olejów, zapach nie utzrymuje się na włosach po wysuszeniu. Mam wrażenie że obciąża ponieważ na drugi dzień włosy są oklapnięte bez życia i bez objętości.
Zapach ma bardzo sztuczny, pachnie mi to gumą owocową :) Nie polubiłam go, mam wrażenie że nie zmywa dobrze olejków z włosów, mam bardzo mieszane odczucia, może jeszcze kiedyś dam mu szansę.

Napiszcie jakie są wasze obserwacje jeśli używałyście tych szamponów...

10 komentarzy:

  1. Szampony naturalne przez to, że nie zawierają SLS i innych tych "słynnych" substancji zwykle działają tak, jak właśnie opisałaś to w swojej notce. Taki już ich urok i nic nie poradzisz ;). Dlatego ja preferuję Dove, Garnier, itp. Moje włosy są o wiele ładniejsze po takowych aniżeli po naturalnych badziewiach ;P.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja kupiłam ten szampon na mój wakacyjny wyjazd i co? Korzystałam z szamponu koleżanki, gdyż ten delikatnie mówiąc nie radził sobie zbyt dobrze. Po umyciu włosów dalej wyczuwałam lakier we włosach (!), były splątane, i nieciekawie się układały. Ogólnie efekt taki, jakbym zmoczyła włosy wodą bez jakiegokolwiek szamponu. Dla mnie bubel, i już go dawno odstawiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zzielona masz rację, zresztą inne kosmetyki naturalne do twarzy też mnie nie zachywycają, nie ma przyjemności z ich używania...

    Inverno oleje zmywa w miarę dobrze jednak daleko mu do ideału, lakier nie często mam na włosach ale jak nie domywa to używanie takiego produktu mija się z celem :|

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja używałam ale innej wersji zapachowej z Alterry. Dla mnie był ok, ale mi szampony bez sls słuzą. Przeciętne szampony zwykle jednak trochę obciązają mi włosy, a te o bardziej przyjaznych składach nie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja osobiście lubię czasem użyć szamponu bez sls.
    ale wiadomo one plączą włosy..gdy czuje że są obciążone różnymi produktami to warto mieć taki w swojej szafce. widocznie nie pod pasował Ci z tej firmy akurat.

    OdpowiedzUsuń
  6. miałam morelę i pszenicę i byłam zadowolona... ten czeka w kolejce :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miała, planowałam zakup, ale już nie kupię raczej ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. mi bardzo słuzy, to obecnie moj ulubiony szampon :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam ten szampon i jakoś zachwycona nie byłam, szukam dalej

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.